reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

nasze sierpniowe maluszki (rozwój, opieka..itp) :)

Ja mam do mleka i do herbatki smoczek z dziurka jedynkę a do kleiku i kaszki taki z krzyżykiem. A to ze maluchy mniej pija mleka to normalne - z czasem będzie tylko 3 razy i reszta to jedzenie stałe. Mój mały w dzień to mleko wypija trzy razy i to z wielkimi oporami tak po 120ml. Za to od dwóch dni w nocy pije częściej co mi się nie podoba, ale mam nadzieję że mu przejdzie. Widocznie jeszcze nadrabia jedzeniowo po chorobie.
 
reklama
My też mamy do kaszek smoczek z dziurką-krzyżykiem. ALe tak sobie myślę, że może lepiej by było te kaszki też łyżeczką dawać? Choć na pewno mniej wygodnie dla nas.
Bartek ślini się i ślini, a zębów ani widu. ostatnio naprawdę strasznie dużo, bluzeczki mokre, śliniaki mokre, no i wszystko w buźce ląduje.:tak:
 
kama z tym slinieniem tez juz mam dosc:wściekła/y:wszystko mokre:-(
mam pytanie czy tyle jedzenia na dobe to bardzo malo???
140 kaszki sinlac
140 kaszki bananowej
400 mleka
pol sloiczka banana
kilka flipsow
+ woda do picia
tyle dzis wsunal Karol:tak:Wasze dzieci jedza wiecej?tak orientacyjnie pytam bo wiem,ze je tyle ile potrzebuje;-)
swoja droga chyba ciagle bede siedziala w sklepie z ciuchami dla dzieci:wściekła/y:Karol nie uznaje sliniakow (ciagnie strasznie i boje sie ze sie udusi ) i wszystkie ubrania sa brudne po ty, jego jedzeniu:baffled:od body po skarpetki, nie wspomne o tym, ze dzis pol lyzeczki banana wyladowalo mu na powiece:szok:bo oczywiscie szkoda czasu na jedzenie :no:trzeba jednoczesnie sie smiac, machac rekami i popychac sobie jedzonko wkladajac do buzi stope( oczywiscie na skarpetach sa marchewkowe plamy:angry: )
dodam ze mamy juz sliniaki na rzepy i na sznurek, chyba kupie jeszcze taki przez glowe wkladany:sorry2:
 
Karolki mam tak samo z jedzeniem i sliniakiem:tak:ciągnie,pcha do buzi razem z palcami i cale ubranka w jedzeniu:dry:
Adas je-jak zje,bo ostatnio cos cienko mu idzie:baffled:
100 kaszki-sniadanie
owocki lub 120 mleka
obiadek-zazwyczaj caly słoiczek
120 mleka po kapieli
150 mleka przed nocą-ale czesto przez sen to je
i rano jakies 150 mleka+soczek lub herbatka
Ostatnio nie chce jesc kaszek i owocow:dry:nie wiem czemu
Ja nie daje kaszek butla bo nie szły,a i tak uwazam to za zbędne w naszym wypadku bo Adas i t5ak dobrze wyglada:-pwiec te troszke kaszki co zje rano w zupelnosci wystaracza:tak:
U nas nocki ciagle z tymi pobudkami z placzem:no:nie wiem co jest,juz mi brak pomysłow-budzi sie niby o tej samej porze,ale czy to cos znaczy:confused:
 
A my bylismy dzisiaj na basenie, super bylo, Zuzia na poczatku troche sie nieswojo czula, ale juz po chwili smiala sie i plywala, machala raczkami, nozkami i chlapala. Mielismy szczescie bo nikogo nie bylo akurat na basenie. Mam tylko nadzieje ze sie nie przeziebi to bedziemy chodzic co tydzien - dwa.
Zuzia tez strasznie marudna od kilku dni, wlasciwie tylko od rana do wieczora jeczy. I jak odchodze chociaz na chwile od niej to wpada w histerie, wrzeszczy jakby ja rozrywalo, musze przynajmniej byc w zasiegu jej wzroku:-p
My smoczek mamy 3 do kaszek bo robie na swoim mleku a one sie rzadkie robia i nie mam sily ich lyzeczka dawac bo i tak wiekszosc na sliniaku laduje, ale ten smoczek sie nieraz "zatyka" i chyba kupie ten trojprzeplywowy
A do herbatek do daje 1 lub 2 roznie, mysle ze jak nie marudzi to nie ma co dawac wiekszego,
 
Karolki - a może rozbieraj go do jedzenia i tylko w pieluszce zostawiaj :-D:-D;-)
U nas też wszystko brudne, tyle że Filipek stara sie ładnie łyżeczką sam jeść, łapie i sam do buzi wkłada, ale nie zawsze trafia za ten długi koniec, czasami prosto w tą główkę łyżeczki i wtedy je jedzonko i paluszki. Wymyśliłam że będę mu zakładała zawsze którąś z pobrudzonych bluzeczek do jedzenia, (tzn taką co się nie doprała), ale jakoś tego wdrożyć nie mogę. Łyżeczkę mamy taką z canpola - do nauki jedzenia, jest tak wygięta, że jak dziecko chwyta w tych pierwszych etapach swoich prób całą rączką, to mu łatwo do buzi włożyć zawartość :tak:
 
Ewelia - super z tym basenem. Ja znalazłam w końcu szkolę dla niemowląt w Kielcach i też będziemy posyłać Filipka, ale musi się lekarka zgodzić - takie mają wymogi.
Jakby ktoś był ciekaw ile to kosztuje to napisze, bo sama byłam ciekawa i nie mogłam nigdzie znaleźć informacji - 3 miesiące zajęc, czyli 12 razy po 30 minut kosztuje 240 zł
 
co do ilości jedzenia, to trudno mi powiedzieć, bo nie wiem ile mi z piersi odciąga, hehe
Odiabki i owocki dostaje po połowie porcji (słoiczka) i reszta posiłku to mój pokarm. (odciągam przed pracą). Wychodzi, że na obiadek to je pół słoiczka obiadku i ok.60 ml mleka. Do owoców nie wiem ile pije, bo już z piersi, a nie butli.
 
reklama
mrozik dobry pomysl z tym rozbieraniem:-D;-)a o zakladaniu poplamionych rzeczy na czas jedzenia tez myslalam ale jakos nam nie wychodzi:sorry2:bo co z tego ze np zmienie bluzke jak on akurat wysmaruje spodnie:baffled:a calego go przebierac nie bede:no:
 
Do góry