Ja mam do mleka i do herbatki smoczek z dziurka jedynkę a do kleiku i kaszki taki z krzyżykiem. A to ze maluchy mniej pija mleka to normalne - z czasem będzie tylko 3 razy i reszta to jedzenie stałe. Mój mały w dzień to mleko wypija trzy razy i to z wielkimi oporami tak po 120ml. Za to od dwóch dni w nocy pije częściej co mi się nie podoba, ale mam nadzieję że mu przejdzie. Widocznie jeszcze nadrabia jedzeniowo po chorobie.
reklama
kama1102
Mama Bartka i Nikoli
- Dołączył(a)
- 24 Czerwiec 2007
- Postów
- 705
My też mamy do kaszek smoczek z dziurką-krzyżykiem. ALe tak sobie myślę, że może lepiej by było te kaszki też łyżeczką dawać? Choć na pewno mniej wygodnie dla nas.
Bartek ślini się i ślini, a zębów ani widu. ostatnio naprawdę strasznie dużo, bluzeczki mokre, śliniaki mokre, no i wszystko w buźce ląduje.
Bartek ślini się i ślini, a zębów ani widu. ostatnio naprawdę strasznie dużo, bluzeczki mokre, śliniaki mokre, no i wszystko w buźce ląduje.
Karolki
Podwójna mama:)
- Dołączył(a)
- 4 Październik 2007
- Postów
- 1 438
kama z tym slinieniem tez juz mam doscwszystko mokre:-(
mam pytanie czy tyle jedzenia na dobe to bardzo malo???
140 kaszki sinlac
140 kaszki bananowej
400 mleka
pol sloiczka banana
kilka flipsow
+ woda do picia
tyle dzis wsunal KarolWasze dzieci jedza wiecej?tak orientacyjnie pytam bo wiem,ze je tyle ile potrzebuje;-)
swoja droga chyba ciagle bede siedziala w sklepie z ciuchami dla dzieciKarol nie uznaje sliniakow (ciagnie strasznie i boje sie ze sie udusi ) i wszystkie ubrania sa brudne po ty, jego jedzeniuod body po skarpetki, nie wspomne o tym, ze dzis pol lyzeczki banana wyladowalo mu na powiecebo oczywiscie szkoda czasu na jedzenie trzeba jednoczesnie sie smiac, machac rekami i popychac sobie jedzonko wkladajac do buzi stope( oczywiscie na skarpetach sa marchewkowe plamy )
dodam ze mamy juz sliniaki na rzepy i na sznurek, chyba kupie jeszcze taki przez glowe wkladany
mam pytanie czy tyle jedzenia na dobe to bardzo malo???
140 kaszki sinlac
140 kaszki bananowej
400 mleka
pol sloiczka banana
kilka flipsow
+ woda do picia
tyle dzis wsunal KarolWasze dzieci jedza wiecej?tak orientacyjnie pytam bo wiem,ze je tyle ile potrzebuje;-)
swoja droga chyba ciagle bede siedziala w sklepie z ciuchami dla dzieciKarol nie uznaje sliniakow (ciagnie strasznie i boje sie ze sie udusi ) i wszystkie ubrania sa brudne po ty, jego jedzeniuod body po skarpetki, nie wspomne o tym, ze dzis pol lyzeczki banana wyladowalo mu na powiecebo oczywiscie szkoda czasu na jedzenie trzeba jednoczesnie sie smiac, machac rekami i popychac sobie jedzonko wkladajac do buzi stope( oczywiscie na skarpetach sa marchewkowe plamy )
dodam ze mamy juz sliniaki na rzepy i na sznurek, chyba kupie jeszcze taki przez glowe wkladany
Karolki mam tak samo z jedzeniem i sliniakiemciągnie,pcha do buzi razem z palcami i cale ubranka w jedzeniu
Adas je-jak zje,bo ostatnio cos cienko mu idzie
100 kaszki-sniadanie
owocki lub 120 mleka
obiadek-zazwyczaj caly słoiczek
120 mleka po kapieli
150 mleka przed nocą-ale czesto przez sen to je
i rano jakies 150 mleka+soczek lub herbatka
Ostatnio nie chce jesc kaszek i owocownie wiem czemu
Ja nie daje kaszek butla bo nie szły,a i tak uwazam to za zbędne w naszym wypadku bo Adas i t5ak dobrze wygladawiec te troszke kaszki co zje rano w zupelnosci wystaracza
U nas nocki ciagle z tymi pobudkami z placzemnie wiem co jest,juz mi brak pomysłow-budzi sie niby o tej samej porze,ale czy to cos znaczy
Adas je-jak zje,bo ostatnio cos cienko mu idzie
100 kaszki-sniadanie
owocki lub 120 mleka
obiadek-zazwyczaj caly słoiczek
120 mleka po kapieli
150 mleka przed nocą-ale czesto przez sen to je
i rano jakies 150 mleka+soczek lub herbatka
Ostatnio nie chce jesc kaszek i owocownie wiem czemu
Ja nie daje kaszek butla bo nie szły,a i tak uwazam to za zbędne w naszym wypadku bo Adas i t5ak dobrze wygladawiec te troszke kaszki co zje rano w zupelnosci wystaracza
U nas nocki ciagle z tymi pobudkami z placzemnie wiem co jest,juz mi brak pomysłow-budzi sie niby o tej samej porze,ale czy to cos znaczy
A my bylismy dzisiaj na basenie, super bylo, Zuzia na poczatku troche sie nieswojo czula, ale juz po chwili smiala sie i plywala, machala raczkami, nozkami i chlapala. Mielismy szczescie bo nikogo nie bylo akurat na basenie. Mam tylko nadzieje ze sie nie przeziebi to bedziemy chodzic co tydzien - dwa.
Zuzia tez strasznie marudna od kilku dni, wlasciwie tylko od rana do wieczora jeczy. I jak odchodze chociaz na chwile od niej to wpada w histerie, wrzeszczy jakby ja rozrywalo, musze przynajmniej byc w zasiegu jej wzroku
My smoczek mamy 3 do kaszek bo robie na swoim mleku a one sie rzadkie robia i nie mam sily ich lyzeczka dawac bo i tak wiekszosc na sliniaku laduje, ale ten smoczek sie nieraz "zatyka" i chyba kupie ten trojprzeplywowy
A do herbatek do daje 1 lub 2 roznie, mysle ze jak nie marudzi to nie ma co dawac wiekszego,
Zuzia tez strasznie marudna od kilku dni, wlasciwie tylko od rana do wieczora jeczy. I jak odchodze chociaz na chwile od niej to wpada w histerie, wrzeszczy jakby ja rozrywalo, musze przynajmniej byc w zasiegu jej wzroku
My smoczek mamy 3 do kaszek bo robie na swoim mleku a one sie rzadkie robia i nie mam sily ich lyzeczka dawac bo i tak wiekszosc na sliniaku laduje, ale ten smoczek sie nieraz "zatyka" i chyba kupie ten trojprzeplywowy
A do herbatek do daje 1 lub 2 roznie, mysle ze jak nie marudzi to nie ma co dawac wiekszego,
mrozik_j
Sierpniowa mama'07
- Dołączył(a)
- 27 Luty 2007
- Postów
- 4 367
Karolki - a może rozbieraj go do jedzenia i tylko w pieluszce zostawiaj ;-)
U nas też wszystko brudne, tyle że Filipek stara sie ładnie łyżeczką sam jeść, łapie i sam do buzi wkłada, ale nie zawsze trafia za ten długi koniec, czasami prosto w tą główkę łyżeczki i wtedy je jedzonko i paluszki. Wymyśliłam że będę mu zakładała zawsze którąś z pobrudzonych bluzeczek do jedzenia, (tzn taką co się nie doprała), ale jakoś tego wdrożyć nie mogę. Łyżeczkę mamy taką z canpola - do nauki jedzenia, jest tak wygięta, że jak dziecko chwyta w tych pierwszych etapach swoich prób całą rączką, to mu łatwo do buzi włożyć zawartość
U nas też wszystko brudne, tyle że Filipek stara sie ładnie łyżeczką sam jeść, łapie i sam do buzi wkłada, ale nie zawsze trafia za ten długi koniec, czasami prosto w tą główkę łyżeczki i wtedy je jedzonko i paluszki. Wymyśliłam że będę mu zakładała zawsze którąś z pobrudzonych bluzeczek do jedzenia, (tzn taką co się nie doprała), ale jakoś tego wdrożyć nie mogę. Łyżeczkę mamy taką z canpola - do nauki jedzenia, jest tak wygięta, że jak dziecko chwyta w tych pierwszych etapach swoich prób całą rączką, to mu łatwo do buzi włożyć zawartość
mrozik_j
Sierpniowa mama'07
- Dołączył(a)
- 27 Luty 2007
- Postów
- 4 367
Ewelia - super z tym basenem. Ja znalazłam w końcu szkolę dla niemowląt w Kielcach i też będziemy posyłać Filipka, ale musi się lekarka zgodzić - takie mają wymogi.
Jakby ktoś był ciekaw ile to kosztuje to napisze, bo sama byłam ciekawa i nie mogłam nigdzie znaleźć informacji - 3 miesiące zajęc, czyli 12 razy po 30 minut kosztuje 240 zł
Jakby ktoś był ciekaw ile to kosztuje to napisze, bo sama byłam ciekawa i nie mogłam nigdzie znaleźć informacji - 3 miesiące zajęc, czyli 12 razy po 30 minut kosztuje 240 zł
Antylopka
Potrojna mamuska
co do ilości jedzenia, to trudno mi powiedzieć, bo nie wiem ile mi z piersi odciąga, hehe
Odiabki i owocki dostaje po połowie porcji (słoiczka) i reszta posiłku to mój pokarm. (odciągam przed pracą). Wychodzi, że na obiadek to je pół słoiczka obiadku i ok.60 ml mleka. Do owoców nie wiem ile pije, bo już z piersi, a nie butli.
Odiabki i owocki dostaje po połowie porcji (słoiczka) i reszta posiłku to mój pokarm. (odciągam przed pracą). Wychodzi, że na obiadek to je pół słoiczka obiadku i ok.60 ml mleka. Do owoców nie wiem ile pije, bo już z piersi, a nie butli.
reklama
Karolki
Podwójna mama:)
- Dołączył(a)
- 4 Październik 2007
- Postów
- 1 438
mrozik dobry pomysl z tym rozbieraniem;-)a o zakladaniu poplamionych rzeczy na czas jedzenia tez myslalam ale jakos nam nie wychodzibo co z tego ze np zmienie bluzke jak on akurat wysmaruje spodniea calego go przebierac nie bede
Podziel się: