reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

nasze samopoczucie, trymestr po trymestrze !

ja wam powiem, że czuję się beznadziejnie ;/ ciężka, tłusta, opuchnięta, do tego nie pomagam sobie bo ciągle jem słodycze :( bolą mnie nogi, plecy, malutka uciska na pęcherz, czasem szturnie w szyjkę więc i zaboli. ehhhhhhh wyżaliłam się, za co przepraszam, ale mój M nie do końca rozumie co to znaczy więc jemu sie nie wygadam co by nie patrzył na mnie jak na wariatkę. w akcie rozpaczy zjadłam przed chwilą kolejny kawałek sernika.... (kurka wodna, czy to musi byc takie dobre) i czuję się jeszcze gorzej bo z wyrzutami, że ciągle zasładzam tę moja malutka córeczkę no i oczywiście, że jutro będę znowu "tłustsza". niech to się już skończy ... bleeeee
także u mnie oznak porodu sie nie doszukuje, nie ma ich, raczej zauważam oznaki kryzysu osobowościowego ;/
 
reklama
ja mam bardzo duzo sluzu i czasem mam zalana wkladke i cale majtki tak, ze musze nie tlyko wkladke wymienic, ale wlasnie i majtki. Lekarz mnie uspokoil, ze to na pewno nie wody tylko sluz, ktorego w ciazy jest bardzo wiele a tera zprzed porodem wszystko sie powoli szykuje i oczyszcza przez ten sluz, wiec nie kazal mi panikowac...ale przyznam, ze tez ciagle sie doszukuje nowych oznak przepowiadajacych porod...jedno wiem na pewno: maly siedzi tak nisko, ze jest to juz bolesne...
 
Ja też mam kryzys... Mam już serdecznie dość bycia w ciąży... Ciężko, nieporadnie, zgaga męczy, spać nie mogę już tyle nocy mimo zmęczenia, rzucam się po łóżku aż mi się wyć chce, nijak się ułożyć, brzuch boli, szyjka zmaltretowana, ech... To jest ten stan, kiedy mimo bólu i strachu chcę, żeby się zaczęło i skończyło...
 
Oj tak. Przychodzi w końcu taki moment, że niech już nawet boli ale byle już urodzić.

A mnie teraz pobolewa głowa tak migrenowo lekko. Migren typowych w ciąży nie mam ale taki delikatny ból czasem jest. Oczywiście dzisiaj czuję się obżarta i cięęężka.
 
Dziewczyny popieram ja też mam dość szczególnie teraz kiedy tak gorąco się zrobiło i chodzę spuchnięta, czuję się jak wieloryb. Tak jak Hope mimo strachu przed bólem chcę już to mieć za sobą, poboli poboli i minie.
 
Hope - jakbym o sobie czytała.. Ja też mam już dość zgagi która męczy mnie w nocy i tego że nie mogę spać.. czasami już tez mi się chce płakać jak po raz setny zmieniam pozycję a i tak ze spania dup*! Do tego ciągle twardniejący brzuch który przy każdym poruszeniu się boli, nie wspominając już o kroczu..

A tak w ogóle to ostatnio wieczorami zaczyna mnie tak jakby boleć podbrzusze, choć jest to bardziej takie ćmienie. Ogólnie to czuję się jak słoń, ciężko i brzydko.. Ciężko siedzieć, ciężko chodzić, ciężko leżeć.. Nie dogodzisz..
 
Dziewczyny, chyba każda tak samo się czuje. Cokolwiek czytam, myślę że ja też to mam. Podpaski to zużywam codziennie takie ilości tych które kupiłam już na "po porodzie", że na "po" muszę kupić nowe. Leci mi wszystko, mam wrażenie, ze nawet mocz nie trzyma. Dzieciuszko jest wszędzie i nisko i wysoko, czasem mam wrażenie, że przeciąga się i rączki ma w szyjce a nogi w żebrach, a czasem jak uciśnie gdzieś, że na kręgosłup z bólu nie mogę. Ja mam jeszcze trochę czasu, ale zanka mi z Mateuszem już w Twoim terminie wody odeszły i byłam już po porodzie ;-).
 
Ja już w domku. Jednak to nie były wody i lekarz stwierdził,że w najbliższym czasie nie urodzę. Chciał mnie zostawić na obserwacji i dziwnie na mnie spojrzał jak powiedziałam, że chcę wyjść na własne życzenie.

I też się czuję beznadziejnie, psychicznie i fizycznie. Ostatnie dni są katorgą:-(
 
madzziiiaa, jak masz szpital na miejscu to czekaj w domu na oznaki porodu, ale tak szczerze, to jesteś w 38 tc, więc to może być w każdej chwili. Mnie ostatnio też zostawili na obserwacji tylko (w 38tc) i na drugi dzień urodziłam , bo wody mi odeszły.
 
reklama
a ja sie czuję dziwnie dobrze...
poza tym że mnie te biodra w nocy bolą i mam zgagę to nic mi nie dolega..
i jakas mniej zmęczona jestem....

madziaaa ważne ze to nie były wody ,.
 
Do góry