reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

nasze samopoczucie, trymestr po trymestrze !

reklama
Ja jak siedzę na krześle to muszę już nogi rozkraczać, bo inaczej nie mam miejsca na brzuch. Jak siedzę mocno wyprostowana to bebzol jest na kolanach. Nie do wiary że mógłby być jeszcze niżej...
 
haha ja to czy lubię czy nie lubię
ale się nie schylam wcale:-p

jak mi coś upadnie to czekam aż mąż podniesie a jak nie podniesie sam to mu mówię że mi coś upadło np ..
albo jak ogólnie jest coś do podniesienia to mu każę to zrobić:-D

a jak zbieram zabawki małej to na siedząco...:tak:
ale żeby się schulać po jedną rzecz...
o nie za duzy wysiłek hihihi
 
No ja mam właśnie jak Marzena, nie żebym się spieszyła na porodówkę, ale ta szyjka mogłaby się zacząć skracać :-) I lubię straszyć TZ, fajne mu się robią oczy jak talerze :-D:evil: I cały dzień mnie ćmi w krzyżu i podbrzuszu :rofl2:
 
Hope ja swojego tez lubie oszukiwac, przedwczoraj wybralam sie z rana do piekarni z psem i po schodach to wlazilam z pol godziny i maz wita mnie w progu a ja ledwie dyszac mowie: "rodze kochanie" a ten slimak ustal jak wryty, scierka z rak mu wypadla oczy dokladnie tak jak mowisz- Talerze, przelknal sline i mowi: "wez nie zartuj" :-D hehe doszlam do wniosku, ze nie bede go juz oszukiwac, bo zanim sie naprawde zacznie to biedak zawalu dostanie hahaha
 
A mój M. nie da się oszukać. Wczoraj wieczorem leżę w łóżku M przyszedł i mówię mu, że chyba coś mnie bierze, na co on: to Ty sobie ródź kochanie a ja idę spać :wściekła/y: No ale za chwilkę się zrehabilitował i zrobił mi masaż pleców, więc mu wybaczyłam ;-)
 
Dziewczyny, przez cały dzień leci ze mnie hmm... wodnista wydzielina co jakiś czas. W takich ilościach, że mam po 3-4 godz wkładkę mokrą i majtki. Też tak macie??
Do lekarza dodzwonic się nie mogę, a jak pojadę do szpitala to zamiast tylko sprawdzić to mnie na kilka dni zostawią...
 
madzziiiaa89 albo płyn owodniowy albo nie, w szpitalu sprawdzą Ci to testem,albo sama sprawdź - można kupić te testy w duzych aptekach np super pharm.

Co do schylania, to znajduję w tym jakąś perwersyjną przyjemność:-D strasznie mnie spojenie i uda bolą jak się podnoszę z kucków,ale twardo to robię.Oczywiście tłumacze sobie, że to przygotowania do porodu- bo jak będę chciała rodzić w pozycjach kucznych to się przydadzą nogi:tak:
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny, przez cały dzień leci ze mnie hmm... wodnista wydzielina co jakiś czas. W takich ilościach, że mam po 3-4 godz wkładkę mokrą i majtki. Też tak macie??
Do lekarza dodzwonic się nie mogę, a jak pojadę do szpitala to zamiast tylko sprawdzić to mnie na kilka dni zostawią...
To mogą ci się sączyć wody więc jak najszybciej jedź do szpitala sprawdzić, może to być też czop albo po prostu śluz przed porodem może go być bardzo dużo, ale jeżeli nie masz 100% pewności że to nie wody to jedź to sprawdź.
 
reklama
Do góry