reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

nasze samopoczucie, trymestr po trymestrze !

reklama
86ani86, to dziwne ,że gin nie powiedział Ci o sposobie sikania:-D
zatykasz ujście pochwy wacikiem ,chusteczka, wpychając ja tam lekko. potem jeden strumień do wc i dopiero drugi do pojemniczka.Obowiązkowo podmycie,bez tego nie ma co badać.
A mi i tak wychodziły baterie w moczu ,ale to w pierwszym trymestrze.Więc był furagin, i wypis do szpitala(ale nie poszłam;P)
Teraz odpukać jest spokój.(zobaczymy 28 grudnia, na wizycie czy nie ma niespodzianek)
 
u nas jak się oddaje mocz do badania , to nie śmiejcie się ,
ale dostajemy pojemniczek z przyklejonym takim lejkiem , żeby sobie ręki nie osikać chyba :-p:-D
i do tego taką chusteczkę nasączoną czymś o zapachu spirytusu ,
nie szczypie to , bo pewnie słabe w miarę;-) i zanim się nasika to trzeba się tą szmatką podetrzeć :-D i można bez podmywania oddawac mocz do laboratorium:-p
aha no ten lejek się odkleja a pojemniczek zakręca i gotowe, czysto szybko i sprawnie;-)
 
u nas jak się oddaje mocz do badania , to nie śmiejcie się ,
ale dostajemy pojemniczek z przyklejonym takim lejkiem , żeby sobie ręki nie osikać chyba :-p:-D
i do tego taką chusteczkę nasączoną czymś o zapachu spirytusu ,
nie szczypie to , bo pewnie słabe w miarę;-) i zanim się nasika to trzeba się tą szmatką podetrzeć :-D i można bez podmywania oddawac mocz do laboratorium:-p
aha no ten lejek się odkleja a pojemniczek zakręca i gotowe, czysto szybko i sprawnie;-)

kochana w PL jeszcze dłuuuuugo nie będzie takich luksusów ;))
 
reklama
ja tez po wczorajszej wizycie.....we wczorajszym badaniu moczu wyszly dość liczne bakterie (nie podmyłam się bo juz bym nie zdązyla - tak mi sie siusiu chciało), ale ja mam straszne boleści brzucha u dołu, więc pęcherz na bank! dostałam furagin, żuravit i nospe forte - wszystko 3 razy po 1 tabl. Po 10 dniach mam zrobic posiew moczu i sie zobaczy.....

Mówilam lekarce o zaparciach - a ona na to,ze tylko odpowiednia dieta mi pomoże.....zapytałam o syrop duphalac - a ona na to,ze go nie zna....:szok: dziwne, inny lekarz mi kazał go brać....no i wziełam - zadziałał!!!!! :-) poza tym, wczoraj jadłam jogurciki, pestki slonecznika, duzo pilam wody.....no i dziś tez super efekt!!!! ;-)

Zreszta trzeba przyznać, że to zabawne.....jak ciężarne cieszą się z każdej zrobionej kupki! HA HA HA HA :-D

Rozmawiałam z moja przyjaciólką - dietetyczką o tym "czystym" błonniku - i kazała mi z nim uważać! chodzi o to, że błonnik pochłania wszystko i może oprócz przeczyszczającego efektu spowodowac inne spusztoszenia w naszym organiźmie np. braki w minerałach :szok:, więc lepiej z nim nie przesadzać. Kazała mi jeśc produkty zawierające dużo błonnika, ale nie sam błonnik.
 
Do góry