reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

nasze samopoczucie, trymestr po trymestrze !

Kamci Ty się powinnaś wynajmować do rodzenie dzieci ;) Żartuję oczywiście :) Nie tyjesz, rodzisz ekspresem dorodne maluszki i jeszcze szybko stajesz na nogi PO :)
 
reklama
hahahah :-D
ja to jedynie czego mam dosc, to nie tego calego ciezaru brzucha, a tych opuchnietych nog...nie mialam pojecia, ze to jest taki uciazlowy bol dyskomfort :-(chyba sie przejde do szpitala zmierzyc cisnienie, bo stopy i lydki to mam az sine, a podeszwy od dreptania to mnie tak bola, ze dzisiaj to chyba pol dnia przeleze...
 
tak pogoda piękna ale nie dla nas bo od ciepła to nawet buzia mi spuchła:-(
pamietam jak rodziłam w falę upałów w lipcu 2006 to wtedy to był prawdziwy koszmar z opuchlizną, współczuję już dziś lipcówkom i sierpniówkom :-)
 
Ostatnia edycja:
Poisy dokładnie ja sobie nie wyobrażam końcowki ciąży w lipcu czy sierpniu, jak nam już teraz jest ciężko wytrzymać
 
A ja sie dzisiaj czuje jakby walec po mnie przejechał! W nocy spać nie mogłam, niewyspana jestem, kregosłup mnie boli w jakiej bym pozycji nie była, kolana, pachwiny, cala pipka, podbrzusze, palce u rak, skora brzucha swedzi, w ogole jakos mi slabo i na nic nie mam siły. zaczynam miec dosc! i juz nie pamietam jak to jest czuc sie normalnie
 
laseczki, jak wygląda czop? "znalazłam" na gacioszkach takie gęste coś w kolorze żółto-białym. czy to może być to? od wczoraj pobolewa mnie brzucholek jak na @ więc już nie wiem czy cuś się dzieje, czy nie? :) bo te bóle to są takie pitu pitu i nieregularne więc nie wiązałam tego z niczym konkretnym, no ale jak zobaczyłam to "coś" to juz nie wiem :)
 
bra ja taki "czop" mam juz z miesiac, mysle ze to zwiekszona ilosc wydzieliny... skurcze by sie nasilały z czasem... mysle, ze to jeszcze nie dzis:-)
 
:) nie chodzi o to, że to ma być "dziś", ale ta wydzielina była zawsze taka bardziej płynna i mokra. to z dzisiaj wyraźnie zaznaczyło jakiś swój kształt ... wiem , że czop może odchodzić długo, ale kwestia czy to to? :)
 
reklama
bra czop to może być w kolorze od bezbarwnego do brunatnego
taka typowa galaretowata wydzielina jak kisiel :-)

no i tak jak piszesz moze sie odrywac długo przed porodem.. u mnie trwało to tydzień

to co masz moze to byc czop.. jesli wyglądem się nie rózni od glutków z nosa:-p

znalazłam w necie zdjęcie czopu... ale u kota :-p
możesz sobie porównać hihih
http://www.bricattery.pl/nPorodmiotA.php
a tu taki krwisty , http://www.google.pl/imgres?imgurl=...=1t:429,r:9,s:21&tx=94&ty=67&biw=1366&bih=597
 
Ostatnia edycja:
Do góry