reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

nasze samopoczucie, trymestr po trymestrze !

m&m - prawdopodobnie to nie jajniki, tylko rozciągające się wiązadła macicy. Mnie tak bolało już gdy czekałam na @, do tego ból brzucha jak na @. Teraz też czasem mnie kuje, albo pobolewa. Niby to normalne, ale zawsze mnie wystraszy...

A jeśli chodzi o samopoczucie, to od kilku dni moje jest lepsze i jestem pełna nadziei, że mdłości nie powrócą :-D. Zdarza się zgaga, niesmak - bleeee, odbijanie to już normalka, często męczy mnie niestrawność, ale wzdęcia są dużo rzadsze i mniejsze - ogólnie lepiej!! Współczuję Hope - dokładnie tak sie czułam...
 
reklama
Hope, ja tez tak mam ze nic mi nie smakuje, jem bo musze:(! Niestrawnosc i odbijenie-normalka. Jak zjadlam mielonego to myslalam, ze sie wykoncze. Do wieczora mi sie odbijalo, ble!

lepidoptera-ja to myslalam, ze okres idzie. Brzuch i jajniki bolaly jak zwykle. Ciagle biegalam do toalety, nawet z podpaska chodzilam:). Jak juz pisalam staralismy sie ponad rok i nic nie wychodzilo, wiec bylam pewna ze i tym razem nic z tego. Mielismy juz umowiona wizyte w INVIMEDzie, mialam liste badan ktore trzeba zrobic w 2-4 dniu cyklu wiec czekalismy na okres, a tu niespodzianka:-D! To bylo piekne!
 
W zla godzine powiedzialam ze mi narazie nic nie dolega,, uff mam co chcialam hihi, tak mnie zoladek boli, nic mi nie smakuje, sama mysl o jedzeniu juz mnie mdli a to dopiero poczatek, bo w poprzedniej ciazy mialam mdlosci do ok13tc, nic nie pomaga blee
 
Byłam dzisiaj u doktorka i pytałam go o ten ELEVIT i on mi odradza brać w pierwszym trymestrze jakiekolwiek witaminy (poza Folikiem oczywiście), powiedział natomiast, że jeśli będą męczyły mnie jakieś strzszne wymioty to wtedy przepisze czopki lub jakieś inne tabletki, ale też zaznaczył, że jeśli da się je przeżyć bez stosowania takich środków będzie lepiej. Ja bardzo ufam temu lekarzowi bo prowadził moją poprzednią ciążę i wykonywał CC więc niestety z mdłociami bądę męczyć się dalej, no chyba, że znajdę jakieś domowe sposoby na te dolegliości.
 
Ja tez wiem od swojego ginola, ze preparaty witaminowe dopiero jakos po 1 trymestrze, za to wtedy odstawic kwas foliowy (w poprzedniej ciazy bralam Prenatal Classic po ukonczeniu pierwszego trymestru i prawie az do zakonczenia karmienia piersia).

Marita, Dziewczyny pisza, ze herbata z imbirem dobra na nudnosci, poza tym mieta i woda z wycisnieta cytryna, chociaz mi najlepiej chyba to pomaga wtedy lezenie lub takie siedzenie zeby nie uciskac zoladka i wtedy nawet jak mi juz slina podchodzila do ust, to mi to pomagalo :)
Nudnosci mam (w dzien jajeczkowania baaardzo oraz od 4 tygodnia do teraz...), ale na szczescie nie wymiotowalam.
 
Bubbles piłam miętę i wodę z cytryną i na poczatku pomagało, ale teraz nawet od tego mi niedobrze. Dzisiaj rano pierwszy raz zwracałam więc jest coraz gorzej :no:. Zobaczę jeszcze jak ta herbata z imbirem choć ogólnie to na herbatę patrzeć nie mogę.
W sumie to mi też najbardziej leżenienie pomaga, no ale za synkiem trzeba biegać. Oj ciężko będzie...:no:
 
Witam Was;-)
Ja Kochane od dzisiaj przytulam kibelek i to tak poważnie... Wypiłam dzbanek wody z cytryną i miodem i jakoś chyba lepiej... Tylko boję się cokolwiek zjeść i pcham w siebie chrupki kukurydziane. Ciekawe co ten Mój Dzidziulek dzisiaj wyprawia:-D
 
mam tak jak Ty Misia89. Aż się boję wychodzić w miejsca publiczne... Ostatnio miałam nieciekawe zdarzenie w MPK, jak wsiadł koleś z pizzą na wynos. No ale przezorna zawsze ubezpieczona. Co najmniej 2-3 foliówki w kieszeni to już standard ;)
 
reklama
No tak, mi do kompletu brakuje jeszcze bliskiego spotkania z toaletą... :nerd:

Współczuję, jakoś udaje mi się uniknąć najgorszego, plus zgagi. Za to od 3 dni boli mnie głowa a wszystkie pozostałe dolegliwości jak był tak są. Dodatkowo nie mogę długo chodzić bo boli też krzyż.

Przeczekać... łatwo powiedzieć... :eek:
 
Do góry