reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze samopoczucie, nasze dolegliwości

reklama
Papierosów to ja teraz też strasznie nie lubię :-( to dziadostwo tak mi strasznie śmierdzi że szok.
Dzisiaj mam ogólnie jakiegoś nerwa a najbardziej mnie wkurza mój głupi tatuś :wściekła/y: osioł jeden.
Brzydko to brzmi ale wierzcie mi, że to co o nim myślę jest uzasadnione :wściekła/y:.
Nie mogę się doczekać kiedy się stąd wyprowadzę i się wreszcie od niego uwolnię. Ten dzień będę co roku świętować :baffled:.
 
Ja to jestem dopiero sypiąca się mamusia :( odebrałam właśnie wyniki na cukrzycę (dopiero teraz miałam robione ponieważ dopiero teraz mam dobrego gin. ech dużo by opowiadać o stanie mojego zdrowia i badaniach które nie byly wcześniej robione) dziś nie miałam już szans na zapisanie się do lekarza więc zapytam was czy mam się martwić takim stanem rzeczy: przed wypiciem glukozy miałam wynik mieszczący się w normie natomiast po dawce glukozy wynik mój ma się : 110 do 76-106,czyli trochę wiecej ponad normę :( na marginesie dodam, że mam jeszcze kłopoty z ciśnieniem wykryte dzieki nowej pani dr i biorę leki na ustabilizowanie :(((

cos Ci zchrzanili chyba z tymi normami, bo 76-106 to norma na czczo. Po 50g glukozy norma jest do 140.

A ja mam cudownych rodziców, tylko charakterek taty, co skutkuje stanami zapalnymi, choc teraz jest i tak duzo lepiej. W swoim czasie moja mama przestała z nami jeś obiady, bo to nie na jej nerwy :-p. A teściowej trochę współczuje, bo ma synową hetere i strasznie apodyktycznę :-p.

A ja wczorajsza nocke spędziłam w wc, cos mi zaszkodziło :-(. DO tego palec bli, więc samopoczucie złe :-(.
 
U mnie to teściowa i mój ojciec byli nie do zniesienia. Teściowa to przez 10 lat tak mi dała popalić, że książkę by można napisać i połowa z was ryczała by przy niej jak bobry. Ale oboje już nie żyją i mam święty spokój. Teść był w porządku ale też się chłopinie zmarło. Moja mamusia za to jak chorągiewka, raz kobita anioł, a innym razem bez kija nie podchodź. A mnie od wczoraj cholernie zgaga pali. Ani mleko ani orzechy mi nie pomagają:-( Ratunku!!!
 
Też zgagi nie znam, nawet jak się strasznie najem :-D wtedy jest mi tylko ciężko i ratuję się miętuskami. Teraz wcinam marchewkę, mam taką straszną chcicę na marchew że szok:tak:. A wcześniej to mogła dla mnie nie istnieć.
Wczoraj wieczorem pięknie się załatwiłam. Oglądaliśmy bardzo fajny film akcji do późna w nocy i tak mi adrenalina po nim skoczyła że aż do 3 nad ranem nie mogłam zasnąć :baffled:. Leżałam i tylko z boku na bok:-(, słyszałam jak mi serce głośno bije i czułam kopniaki od córci. Dziewczyny odradzam takich filmów na noc
 
reklama
Nio i byłam u lekarza wyniki mam dobre tylko na tę cukrzycę dostałam skierowanie jeszcze raz ze zwiększoną dawką glukozy :/
Czy ktoś może wie co oznaczają "ciała ketonowe" w moczu?
Jeżeli chodzi o zgagę to miałam straszną dopóki nie zaccełam unikać kwaśnych produktów typu soki owocowe, jogurty itp., migdały faktycznie pomagaja :D
 
Do góry