reklama
Dzięki Kasiu c_22
ostatniej nocy juz nie bolała noga, ale chyba masz rację że to od przesilenia-ostatnio dużo spaceruje a raz byłam wściekła na męża i tak przyspieszyłam pod górę że moze coś wtedy nadwyrężyłam, na szczęscie już po kłopocie
na basen to ja bym z chęcią i codziennie chodziła ale niestety muszę dojeżdzać aż 40 min i to sama bo mąż mi zawsze obiecuje że pojedziemy za tydzień i tak już minęło kilka miesięcy
A hormony robią swoje zrobiły ze mnie takiego wrażliwego płaczka że byle co a już się zaczyna wybuch-jak u małego dziecka mówię Wam -potworność
ja zawsze byłam samodzielną silną osobą a tu taka porażka
ech;-)
ostatniej nocy juz nie bolała noga, ale chyba masz rację że to od przesilenia-ostatnio dużo spaceruje a raz byłam wściekła na męża i tak przyspieszyłam pod górę że moze coś wtedy nadwyrężyłam, na szczęscie już po kłopocie
na basen to ja bym z chęcią i codziennie chodziła ale niestety muszę dojeżdzać aż 40 min i to sama bo mąż mi zawsze obiecuje że pojedziemy za tydzień i tak już minęło kilka miesięcy
A hormony robią swoje zrobiły ze mnie takiego wrażliwego płaczka że byle co a już się zaczyna wybuch-jak u małego dziecka mówię Wam -potworność

ja zawsze byłam samodzielną silną osobą a tu taka porażka

Anik567
napastuj swego mężczyznę żeby Ci robił masaże bo pod koniec ciązy to już bedzie niezbędne szczególnie w twoim przypadku;-)
A Ty Celinko nie wychodż spod kołdry no chyba że musisz pracować-i kuruj się
, ja już mykam do lekarza bo obudziłam się o 5 rano z bólem ucha, a po godz doszedł ból drugiego ,na szczęście męża kropelki pomogły ale i tak się przespaceruję do doka-pewnie się bardziej zarażę w poczekalni
Życie...:-)
napastuj swego mężczyznę żeby Ci robił masaże bo pod koniec ciązy to już bedzie niezbędne szczególnie w twoim przypadku;-)
A Ty Celinko nie wychodż spod kołdry no chyba że musisz pracować-i kuruj się


izuchna
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 19 Wrzesień 2008
- Postów
- 109
Ja to jestem dopiero sypiąca się mamusia
odebrałam właśnie wyniki na cukrzycę (dopiero teraz miałam robione ponieważ dopiero teraz mam dobrego gin. ech dużo by opowiadać o stanie mojego zdrowia i badaniach które nie byly wcześniej robione) dziś nie miałam już szans na zapisanie się do lekarza więc zapytam was czy mam się martwić takim stanem rzeczy: przed wypiciem glukozy miałam wynik mieszczący się w normie natomiast po dawce glukozy wynik mój ma się : 110 do 76-106,czyli trochę wiecej ponad normę
na marginesie dodam, że mam jeszcze kłopoty z ciśnieniem wykryte dzieki nowej pani dr i biorę leki na ustabilizowanie
((
Izuchna nie wiem ile tej glukozy pilas( 50g, czy 75g) i po jakim czasie pobierali Ci drugi raz krew( godzina,czy dwie), ale z tego co pamietam, to norma po glukozie to cos kolo 140, wiec wg tego, co podalas masz swietna glukoze. 70-110 to raczej norma na czczo, a nie po glukozie.
A hormony robią swoje zrobiły ze mnie takiego wrażliwego płaczka że byle co a już się zaczyna wybuch-jak u małego dziecka mówię Wam -potworność
ja zawsze byłam samodzielną silną osobą a tu taka porażkaech;-)
Oj mnie to też dopada, strasznie rycze , czasem nawet beż konkretnej przyczyny. Takie tam uzalanie sie nad soba, a łzy lecą jak grochy.
klaudia011
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Lipiec 2008
- Postów
- 2 389
i u mnie całkiem podobnie...potrafię się rozryczeć nawet na reklamie...najgorsze jest to że nie potrafię nad tym zapanować...
I jeszcze ta pogoda dobijająca....
I jeszcze ta pogoda dobijająca....
a mnie dzisz doprowadziła do szału moja mama która jak zwykle idealnie gra po moich uczuciach.. wczoraj dowiedziała się ze MJulka chodzi do przedszkola i jest obrazona na cały swiat. Juz wczesniej miała problem zeby przyjsc do Julki mimo tego ze ma 0,5 min . tak samo dziadek. a dzis jescze tekst ze mam zapomnieć ze miałyśmy dziadków tak mnie wkurzył ze poryczałam się ze złości i z tej jej wredności.. Kiedy jakos sie do nich przekonam to zaraz taki numer wytna ze sie słabo robi.. Niecierpię moich starych............



reklama
Madzia nie zazdroszczę - sama miałam podobną sytuację z trzy tygodnie temu. Moja mama postanowiła sprzedać na allegro jedyną pamiątkę po moim dziadku - wspaniały zegarek z kopertą i grawerką kolei (był maszynistą). Gdy wyraziłam swoje oburzenie, to pojechała mi po uczuciach tak, że trzy dni ryczałam. Skończyło się na tym, że musiałam ja ją przepraszać i skwitowała to stwierdzeniem "mnie się nie poucza". Całe szczęście udało mi się uratować zegarek - kupiłam go 

Podziel się: