reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze samopoczucie, nasze dolegliwości

melulu,juz bylo o tych kluciach...nam przeszly,ale ciezko stwierdzic czy to to samo.
mi moj lekarz powiedzial,ze moze kluc i mam sie nie przejmowac(ale wczesniej mnie zbadal), jesli nie jest to silne to moze poczekaj jeden dzien
 
reklama
Moje bóle przy żebrach z prawej strony to według lekarza szwankująca wątroba lub woreczek żółciowy (jeśli nie pomyliłam nazwy:-(). Mam się pilnować jeśli jest to po jedzeniu i wyeliminować pokarm, który te bóle powoduje.
 
Melulu - sama nie wiem, piszesz, że cały czas Cię trzyma ten ból, wiesz, ból bólowi nie równy :-( a czujesz jakieś "ciągnięcie" od środka? bo jeśli coś takiego być czuła to chyba nie dobrze by było, ale wiesz, dla świętego spokoju zawsze lepiej skonsultować się z lekarzem - po to ich mamy ;-)
mnie wczoraj też zaczęło coś tam kłuć, ale po jakimś czasie przeszło i dziś jest normalnie, a brzucha chyba nie mam twardego i nie czuję żeby coś mnie ciągnęło - ale ja cały czas biorę magnez, sporo nawet tego magnezu - a Ty bierzesz?
 
Melulu mnie kuło parę dni ale po lewej stronie pytałam się lekarza rodzinnego to powiedział że może kuć bo w naszych brzuchach dzieje się rewolucja rosnąca macicia uciska na organy np. jelita. Ale jeśli u Ciebie kłuje non stop i do tego masz twardy brzuch to jak najbardziej bierz nospe i na lewy boczek się kładz jak nie przechodzi to dzwon do gina.

Mnie już nie kłuje i podejrzewam że u mnie była do wina gazów.
 
Ja również w panice z twardym brzuchem poleciałam do lekarza. I tak jak w waszym przypadku okazalo się że niezbędny jest magnez i to 3 razy dziennie po dwie tabletki - jak wybrałam magne B6, bo jest dojelitowy.

Ale czasami i tak mam wrażenie że mi brzuch zaraz pęknie i wygląda jak balon z dzyndzelkiem (wystający pępek) :tak::tak::tak:
 
Moje bóle przy żebrach z prawej strony to według lekarza szwankująca wątroba lub woreczek żółciowy (jeśli nie pomyliłam nazwy:-(). Mam się pilnować jeśli jest to po jedzeniu i wyeliminować pokarm, który te bóle powoduje.

Spooky :-(
Ja parokrotnie pisałam o bólach w żebrach-u mnie z kolei z leej strony.Dziś idziemy do lekarza to podpytam.
 
A ja używam płynów Ziaja, tylko te mi pasują. Jak raz kupiłam Laktacyd to dostałam uczulenia @@
A po porodzie to już mi parę osób polecało tantum verde, a do podmywania najzwyklejsze szare mydło.

Szare mydło górą:-)
Co do tantum verde to nie tylko po porodzie jest polecane,po różnych zabiegach gin.np.po usunieciu nadżerki też.
 
Całkiem zapomniałam wam napisać że miałam żylaki a teraz są coraz brzydsze i więcej ich i naczynka bardzo mi pękają. U mnie to jest rodzinne ale teraz to jest już max :angry:, wiedziałam że tak będzie ale co zrobić.
 
Słuchajcie, wczoraj widziałam się z koleżanką z pracy, która jest na zwolnieniu, bo ciągle wymiotuje (11 tydzień teraz ma). Ale naprawdę ciągle. W ciągu dwóch godzin, kiedy się z nią widziałam, biegała do toalety cztery czy pięć razy i mówi, że ma tak cały czas. Jeszcze oczu nie otworzy rano, a już jej niedobrze. O wstaniu bez suchej bułki w ogóle nie ma mowy. Śniadanie sobie przygotowuje przez cztery godziny, bo bierze oddech, zatyka nos, otwiera lodówkę, wyciąga jedną rzecz i biegnie do okna się wywietrzyć. Potem je po jednej łyżce modląc się, żeby się przyjęła... Do tego do toalety musi chodzić z miską, bo wymiotuje od, za przeproszeniem, zapachu własnej kupy. Przy niej nasze dolegliwości (zwłaszcza teraz, kiedy już większość nie wymiotuje) to naprawdę pestka! :-) Po rozmowie z nią przysięgłam sobie, że nie będę narzekać na takie drobiazgi, jak ból pleców czy rozciąganie brzuszka :-)
 
reklama
Dzięki za wszystkie porady odnośnie kłucia. Gdyby to było mocniejsze, to już bym poleciała do lekarza, ale że słabiutkie, to na razie czekam, wizytę mam zaplanowaną na 15.09. Nie chcę wyjść na jakąś panikarę, która w dodatku wciska się bez kolejki, bo wolnych terminów już w najbliższym tygodniu nie ma.
Magnezu dodatkowo nie biorę, tyle co w standardowych witaminkach dla ciężarnych (100mg/dobę). Na pewno na wizycie za tydzień się spytam i o kłucie, i o magnez. Na poprzedniej wspominałam o twardym brzuchu i lekarz powiedział, że mam się oszczędzać, ale zbadał szyjkę i stwierdził, że absolutnie nie ma się do czego przyczepić, jest twarda, napięta i trzyma dzidzię mocno :-) Więc może jakoś dotrwam... :-)
 
Do góry