reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze samopoczucie, nasze dolegliwości

reklama
Wstretnamalpa wspolczuje stresu. Na szczescie tata silny i zawal przetrwal :-D

Dziewczyny moze chcecie zamienic sie na meza. Moj nie daje mi spokoju, bo twierdzi,ze w ciazy jestem jeszcze bardziej pociagajaca..ratunku!!!
 
oj celinka, nie narzekaj :-p mój też prawi mi takie komplementy, ale na tym sie kończy :dry: i nie mam jak Go przekonać, że odrobina "szaleństwa łóżkowego" nie zaszkodzi :sorry2: jestem po jednym poronieniu, wtedy normalnie się kochaliśmy, chyba mąż myśli, że to było powodem :-( obecnie ciąża nie jest zagrożona, wszystko przebiega normalnie, ale mężul ma opory, no ale co tam, przytula się do mnie, więc nie jest źle, potem nadrobimy :laugh2:
 
Obawiam się, że po wszystkim, jak wrócę do pracy będę tak zmęczona, że nie będę nawet chciała słyszeć słowa sex i właśnie tym straszę męża :-D - bez skutku
 
Hej dziewczyny już mi lepiej!!Mimo tego,że rano byłam strasznie zła,oparzyłam się w palec bo piecyk się zepsuł i chciałam naprawić:-pa tatusiek nie chciał zjeść kanapek które zrobiłam, bo nie był głodny-co to za powód? Nie po to wstawałam z łózka i robiłam kanapki(tylko2),żeby mu apetyt odszedł:dry::crazy:Jedną zjadł łaskawie...dobre i to:-p Ale za to też mnie przeleciał przed pracą:sorry2::sorry2::happy:to mu wybaczyłam tą kanapkę jedną i sama zjadłam:-)przespałam się jeszcze godzinkę i wstałam w zupełnie innym nastroju;-)wiecie co - sex naprawdę potrafi czynić cuda:-p:-):-)Teraz pomule troche przed kompem i zbieram sie w odwiedziny do dziadka:-)



2bf80a3232.png
 
Małpo trzymaj sie dzielnie, na pewno wsyztsko bedzie dobrze...Zycze dziadkowi przyszlemu duzo zdrowia..
My poki co mamy embargo wec swiety spokoj a tak to czestosc w granicach przyzwoitosci...
 
wstretnamalpa zdrówka życzę dla dziadka,
dobrze, że mąż się spisał :-D
mój się tłumaczy kłopotami w pracy i że to nie przez ciąże, obiecał też że się poprawi jak problemy miną ale jakoś mu nie wierzę :dry: a zresztą chodzi teraz zakatarzony więc i tak by miał kwarantanne :-(
 
Ostatnia edycja:
Nie wyobrażam sobie leżenia plackiem przez całą ciąże :-( coś strasznego :-(
ale jak by trzeba było to bym leżała

A co do zapachów to na początku cierpła mi skóra jak miałam otwierać lodówkę, nienawidziłam zapachu bigosu - raz wywaliłam męża z kuchni bo go jadł i mi śmierdziało:-D, zapach przyrządzanego gulaszu mnie dobijał, nienawidziłam gołąbków a w pracy jak ktoś jadł chleb z pasztetem to myślałam że się shaftam. To wszystko prawie mi przeszło, pasztetu nadal nie lubię ;-) ale normalnie skopała bym dupsko jak poczuję, że ktoś gdzieś pali papierochy w pobliżu. Ten smród powoduje we mnie agresję :wściekła/y:. A kiedyś sama czasem popalałam :-D
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry