reklama
klaudia011
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Lipiec 2008
- Postów
- 2 389
u mnie to samo..wiecznie słyszę..może Dzidziusiowi to ni bedzie pasować..jeszcze Cię urażę..albo tego typu gadki...o łóżkowym szaleństwie powoli zapominam..ehh ajk temu zaradzić kurcze..
Kluliczek
Babka z laską
A ja dzis obolała :-(. Cała składam sie tylko z palucha u nogi i bólu który z niego promieniuje :-(. Mam doś wrastających paznokci! Jak urodzę robie plastyke, u obu z obu stron i mam w nosie, że to źle wyglada i nie jest konfortowe. Ale przynajmniej nie paprze się, nie wrasta i nie robia sie ropnie . a u mnie dbanie, pilnowanie nic nie daje. Zaraz po pierwszym ukuciu sygnalizującym wrastanie już mam zakażenie. No i budowę palucha i paznokcie taka, że klamerki nic nie dadzą. Obym dostała się do chirurga w środe i żeby dało się ładnie znieczulic :-(.
kuleczka_ok
Zadomowiona(y)
Jeśli chodzi o wrastające paznokcie, kiedyś też miałam problem.
Poradziła mi kosmetyczka i tak go rozwiązałam:
codziennie wieczorem moczyła nogi w misce z szarym mydłem, przecierałam spierytusem kąciki, z waty robiłam małe kulki, moczyłam w spirytusie i wpychałam w kąciki pod paznokcie (ważne nie mogą być zaokrąglone, tylko kwadratowe). Bolało, bo płytka się trochę podnosiła - tak siedziałam 5-10 minut i na kolejny dzień to samo.
Poza tym sprawiłam sobie w aptece płyn School do wrastających paznokci, który łagodził ból. I tak przez prawie 2 miesiące wakcji, zakończyłam problem wrastających paznokci. Nie było łatwo - ale pomogło.
Na chirurga bym się nie zdecydowała
A w sprawie seksu - kicha, a to wyłącznie z mojej winy. Na wieczór mój brzuch jest naprężony jak balon, i non stop mały kopie - aż się skóra rusza
Ale posłucham waszych rad i muszę spróbować - bo zapomnę jak to jest przyjemność
Poradziła mi kosmetyczka i tak go rozwiązałam:
codziennie wieczorem moczyła nogi w misce z szarym mydłem, przecierałam spierytusem kąciki, z waty robiłam małe kulki, moczyłam w spirytusie i wpychałam w kąciki pod paznokcie (ważne nie mogą być zaokrąglone, tylko kwadratowe). Bolało, bo płytka się trochę podnosiła - tak siedziałam 5-10 minut i na kolejny dzień to samo.
Poza tym sprawiłam sobie w aptece płyn School do wrastających paznokci, który łagodził ból. I tak przez prawie 2 miesiące wakcji, zakończyłam problem wrastających paznokci. Nie było łatwo - ale pomogło.
Na chirurga bym się nie zdecydowała
A w sprawie seksu - kicha, a to wyłącznie z mojej winy. Na wieczór mój brzuch jest naprężony jak balon, i non stop mały kopie - aż się skóra rusza
Ale posłucham waszych rad i muszę spróbować - bo zapomnę jak to jest przyjemność
Kluliczek
Babka z laską
To dobre sposoby na wrastajace paznokcie, jak one sa w miare normalne. U mnie wszystko juz zawiodło, a teraz to nawet paznokiec nie odrósł na tyle by pod niego cos włozyc . No i niestety, znów zerwanie. Kolejne, w tym palcu całkowite miałam już 2 razy, a ciecia klinowe z 5. W 2 nodze podobnie, ale po zerwaniu jak podrósł trochę to miałam z jednej strony plastykę. I mimo iż nie mam kawałka paznokcie to tego tak nie wida, bo one sa potwornie szerokie . Pokojowe metody nic nie dają, czyli niestety czas wytoczy grube działo. trudno.
ania.falko
Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 18 Maj 2008
- Postów
- 1 818
Kluliczku,ojejku jak masz przerypane,mi az ciarki przeszly i tez wsystko mi zaczelo promieniowac:-(wspolczuje
reklama
ania.falko
Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 18 Maj 2008
- Postów
- 1 818
Ja dostalam od mojego lekarza liste potraw ,ktore mozna jesc,a ktorych wcale i te ktore mozna zjesc czasem.
pasztet jest na liscie zakazanej z powodu duzej ilosci witaminy A, bakteri ktore moze zawierac iz mieso moze byc nie dogotowane oraz tego ze jest mielone z odpadkow.
ja uwielbiam pasztety ale sobie podarowalam
pasztet jest na liscie zakazanej z powodu duzej ilosci witaminy A, bakteri ktore moze zawierac iz mieso moze byc nie dogotowane oraz tego ze jest mielone z odpadkow.
ja uwielbiam pasztety ale sobie podarowalam
Podziel się: