reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze samopoczucie, nasze dolegliwości

Aga drzemki max 30minutowe. Jak wyrobi limit 2 godzin snu w dzien, to mi na popoludniowym spacekru juz nie spi, tylko patrzy na mnie. Wczoraj limit wyrobil do 15tej i w zwiazku z tym nie spal od 15tej do 20tej. Bylismy u neurologa jakis czas temu i stwierdzila, ze z nim wszystko ok. Chyba jeszcze raz sie wybierzemy, jak do Wawy wroce.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Tych norm ile dzieci powinny spać to ja nawet nie chcę czytać i znać, zeby nie dolowac się. W życiu Michał nie traktował tych zasad poważnie a i starsza miała je w nosie niestety. Po prostu jedne dzieci śpią tyle albo i więcej a inne nie i ...kicha trzeba to zaakceptować. chociaż czasami ciężko zwłaszcza gdy dziecię na modyfikowanym i powinno paść na te 6h ale coś mu te szóstki pokręciły się bo On 6 x wstaje w ciągu nocy :eek:
Celinka - Po zsumowaniu wychodzi, że mój mlodszy bo 4 m-ce i 3 tyg. a spi tyle co Twoje dziecię. Pada od 20 -5 (zalicza w międzyczasie 6 pobudek) potem są 3 drzemki po ok. 50 min do 1h i trudno muszę się z tym zgodzić bo nijak nie umiem tego zmienić:no:

 
oczywiście, że normy to uogólnienie, ale dają pewne "wytyczne".
nie wszystkie dzieci są normowe.
tak samo jak nie wszuscy dorośli. jednemu wystarczy 6 godzin snu żeby świetnie funkcjonować. inny musi spać 10 godzin, bo po ośmiu chodzi z oczami na zapałki.

ja zauważyłam, że - w przypadku Skrzata - dużo prawdy jest w tym, że czas czuwania wynosi 2-2,5 godziny. jeśli aktywność się przedłuża dziecko robi się marudne i jest w stanie uciąć sobie drzemkę noszone na rękach - choćby taką 10 minut.
u nas też działa zasada "sen rodzi sen" - czyli dobre spanie w dzień powoduje lepsze spanie w nocy.
krótka drzemka powoduje krótszą aktywność i szybsze marudzenie.
pięknie przespane 2 godziny w kupie dają mi to, że Skrzat się budzi uśmiechnięty i spokojnie potrafi się sam sobą zająć przez jakiś czas.
nawet jak się obudzi to sobie przez chwilę leży, uśmiecha do żyrandola, miętoli kołderkę, gaduli.
niedospany Skrzat budzi się średnio zadowolony i wymagający.
otwiera oczy i już jęczy. wszystko go bawi tylko przez chwilę.

drzemki max 30minutowe.

bardzo krótkie.
a może coś mu przeszkadza w dłuższej drzemce ?
może ma za cicho, albo za głośno ?
albo za ciepło ?
sama nie wiem.

Wczoraj limit wyrobil do 15tej i w zwiazku z tym nie spal od 15tej do 20tej.

uuuuuu .....
rozumiem, że gdzieś tak o 19/30 jest kąpanie, potem cycuś i spanie ?
i zasypia Bartek od razu po jedzeniu bez problemów ?
i do której Ci wtedy pośpi ?
 
Aga jego potrafi obudzic mucha, ktora wpadla do domu, a wcale go do ciszy nie przyzwyczajalam.Jak usnie po 20tej, tak budzi sie ok 23 i potem tak co 1,5 lub 2 godziny, w najgorszej wersji budzi sie po 40 minutach, ale to sie sporadycznie zdarza.
W sumie juz zaakceptowalam to, ze tak malo spi, tylko drazni mnie to, ze budzi sie niewyspany i wtedy juz ani spac nie chce, ani sie bawic, tylko ciagle marudzi. Po kapieli i cycku usypia szybka, bo go glaszcze i mu spiewam :-D
 
Aga jego potrafi obudzic mucha, ktora wpadla do domu, a wcale go do ciszy nie przyzwyczajalam.

no to wrażliwy typek ;-)

Jak usnie po 20tej, tak budzi sie ok 23

chociaż raz chłopina pośpi ;-)

W sumie juz zaakceptowalam to, ze tak malo spi, tylko drazni mnie to, ze budzi sie niewyspany i wtedy juz ani spac nie chce, ani sie bawic, tylko ciagle marudzi.

no właśnie.
najgorsze jest właśnie to, że takie średnio dospane dzieciątko też jest całkiem średnio zadowolone z życia.
może to tylko przejściowe ?
w każdym razie - tego Ci życzę.
 
dzięki Celinko;-) może lepiej z tymi plecami będzie... najgorzej bolą w nocy jak 9kg klocka musze ciągac 5 razy, żeby cyca zmieniac....
 
Ostatnia edycja:
Ja też pilnuję żeby Kubę położyć spać jak tylko zaczyna marudzić jak się przemęczy to ciężko mu zasnąć i szybko się budzi. przeważnie śpi po 2-2,5 godziny na raz ale czasami po godzinie wstaje jak skowronek tylko wtedy szybciej zasypia kolejny raz. A w nocy śpi od 19 do 4 :wściekła/y: nawet jak go przetrzymam do 21 to wstwje o 4 tylko wtedy jest niedospany i marudzi cały dzień :confused2:
 
U Jacka na szczęście nic poważnego, dziś już normalnie, ale dałam mu tylko pół słoiczka obiadku, mimo, że domagał się więcej, dopił mleczkiem...bo nie chciałam mu żołądka obciążać...;-);-);-)ufff, bo przestraszył mnie ostro
 
Asiu - super, że dziś lepiej :tak::tak::-)
Celinko - współczuję :-( moja mała ma podobnie jak Skrzacik agi_q - jak pośpi sobie w dzień bite 2, 2,5 godz to wstaje zadowolona i przez jakiś czas potrafi się fajnie bawić - chociaż ostatnio spała 3 godz i może z pół godz była wesoła, potem włączyła się maruda :eek: moja generalnie góra 2,5 godz wytrzymuje bez snu, ale częściej po 2 godz robi się marudna, czasem potrafi mi pół godz jęczeć na rękach bo przysnąć nie może :baffled: no i ja ją raczej na rękach zaczynam usypiać, jak zaczyna sobie mruczeć to przekładam do wózka i czasem zaśnie a czasem mam kilka prób odkładania :sorry: no i ja muszę być przy niej jak śpi w wózku, bo jak się zaczyna ruszać to trzeba wózkiem pojeździć żeby się nie rozbudziła, bo jak się rozbudzi to jest masakra - znów marudzenie, próba zasypiania itp :eek: może Ty też Celinko musisz przy wózku czatować i nim ruszać ....
 
reklama
Do góry