reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze samopoczucie, nasze dolegliwości

A ze mnie dalej leci cholera jasna....:angry: Jakim cudem to ja nie wiem...6 dni sie już męcze a tu sie jakoś nie zapowiada żeby miało sie skonczyć....
Też takie dziwne pierwsze okresy po ciąży miałyście ?

mialam 6 dni lecialo tak ze wole tego nie wspominac...na szczescie drugi juz byl lepszy...
 
reklama
u mnie zawroty głowy :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: już nie mogę - co się dzieje ? Może to ta pogoda albo zmęczenie - musze odsapnąć.
Jadę dziś do teściów na 2 tyg aż mną trzęsie :no::no::no: nie wiem jak ja to wytrzymam :baffled::baffled::baffled:

a.jaś - trzymam kciukasy za Ciebie - bądź dzielna kobieto !!! i spokojnie - bez nerwów - będzie dobrze!!! wszystkie tu jesteśmy z tobą :tak::tak::tak:
Anik kochanie,a moze ty w ciazy jestes:-):tak:;-)
 
A ja dzisiaj po fryzjerze. Jeszcze nigdy taka blondyna nie bylam. Zeby farba szybciej wziela zaliczylam tez solare (cale 7 minut). Bylo cudnie! Synek troche gorzej zniosl moje wyjscie ale musi sie przyzwyczaic, hehe
 
Ja mam koszmarny tydzien:angry:. Ojciec malej sie nie moze zdecydowac czy chce z nami byc czy nie. I jeszcze nie rozumie ze to wszystko odbija sie najbardziej na młodej:-(.
Do tego znowu plamie:dry:.
 
AdiLea no to nie zazdroszcze...faceci na początku nie mają instynktu tak jak my chyba...przynajmniej nie wszyscy, wiec raczej nie zrozumie szybko ze to sie na maluchu odbija...
 
AdiLea - może nie powinnam tak mówić , ale jak ma odejść to lepiej teraz jak dziecko malutkie , potem jest gorzej jak dziecko kojarzy , syn szwagierki miał roczek jak jego ojciec się wyprowadził i chodził po domu i nawoływał tatę kilkadziesiąt razy dziennie, chciało się płakać razem z nim. Więc dobrze by było , żeby podjął decyzję teraz . Sory za moje gadanie.
 
aniula w sumie masz racje...jesli ma odejsc to dla dziecka dobrze zeby zrobil to poki nie bedzie pamietal jak to jest miec tate w domu...
moja kolezanka rozstala sie z ojcem swojej coreczki (w czerwcu konczy 4 latka) i ostatnio bylam u niej i mialam zostac z jej coreczka podczas gdy ona wybierala sie do dentysty...wszystko niby ok, mała sie cieszy ze ja przyszlam wie ze mam idzie leczyc zabki do dentysty...poki sie kolezanka nie zaczela ubierac do wyjscia...mała nagle w ryk i ciagle chodzila za nia i placzac prosila "mamo ale wrocisz? obiecaj ze wrocisz?"...kilkanascie razy ja tak pytala a moja kolezanka ze spokojem ciagle jej mowila "tak kochanie wroce, przeciez rozmawiamysmy ze ide leczyc zabki i zaraz po tym wracam"...kolezanka wyszla a Laura podeszla zaplakana do mnie i pyta mnie czy jej mama napewno wroci jak potwierdzila to ona sie do mnie przytulila i powiedziala "a tato wyszedl i nie wrocil"...zal serce mi scisnal...
 
Wiem dziewczyny ze macie racje. Tym bardziej ze to kolejny raz kiedy tak sie zachowuje. A ja z jednej strony chciałabym zeby Hanka miala prawdziwa rodzine, taka pelna ciepła i miłosci. Ale z drugiej mam swiadomosc ze z jej tatą to raczej sie nie uda. I teraz naprawde nie wiem jak powinnam sie zachowac w tej sytuacji:-(.
 
reklama
Adi trzymaj się mocno!!!Wierze,że bedzie dobrze!!!Nasz tatuś też nie jest najodpowiedzialniejszym mężczyzną ....:wściekła/y::angry::crazy: ale nam jako kobietom nawet jeśli widzimy,że może lepiej byłoby się rozstać trudno podjąć taką decyzje.....:no:tym bardziej ,że mężczyźni często sami się miotają między sprzecznymi uczuciami...wnioskuje że wasz tatuś "młody i głupi" i trudno mu pogodzić się z niektórymi zmianami....oni poprostu muszą dojrzeć!!!Powinnysmy im w tym pomagać ale to takie trudne!!!!!!!!!Mnie szlag trafia jak nasz stary wywija nam różne numery a ja mam ochotę pierd.....ąć go w łeb i wyrzucić za drzwi ale on potem ze skulonym ogonem chodzi i obiecuję poprawe:sorry::sorry::sorry::-p
 
Do góry