aska outada
Mama czerwcowa' 06 Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 18 Październik 2005
- Postów
- 1 266
Asiu, ostatnio czytalam cala litanie na ten temat , dziewczyny ostro dyskutowaly, to byl watek ( na innym forum ) " mamy ktore NIE MIALY nacinanego krocza " dowiedzialam sie ze nawet polozne polecaja ten masaz.
Otoz, najlepszym srodkiem do masazu jest OLEJEK ZE SLODKICH MIGDALOW + WIT E+OLEJEK Z KIELKOW PSZENICY (jesli nie mamy na kielki uczulenia ! )
Taka mieszanke robisz sama, kupujesz olejek ( sklepy zielarskie a moze nawet w aptece ) wit e w kapsulkach i mieszasz. Sa dwie szkoly masazu. Masaz ( czystymi raczkami ) moze wykonac maz
1. Ta jest z ksiazki " W oczekiwaniu na dziecko " . Wkladamy palce wskazujace badz kciuki ( zreszta ktore wygodniej ) obu rak do pochwy przy samym wejsciu - nie daleko. Naciskamy ( nie mocno ale skutecznie ) boczne scianki i zjezdzamy w dol tak zeby nacisnac sciane laczaca z odbytem . Potem znowu na boki i ma to trwac 3 minutki do wchloniecia olejku. Raz dziennie.
2. To z 'poradnika' nie nacinanych mam- zamierzam skupic sie na tej metodzie : Miedzy pochwa i odbytem jest tkanka ktora masujemy. Zwlaszcza taki cieniutki kawaleczek skory od strony pochwy, ktory zaczyna ten pas skory biegnacy w strone odbytu ( strasznie trudno to opisac ,wybacz jesli pisze chaotycznie ) Mamy pisaly ze chwytaly ten kawalek skorki i masowaly tez 3 minuty i tez do wchloniecia sie olejkow.
W 38 tygodniu ( jesli ktos chce przyspieszyc porod, a raczej pomoc miesniom przygotowac sie i przejsc lzej skurcze i pozniejsze gojenie - dziala ! ) mozna zaczac brac wiesiolek w tabletkach ( 5 kapsulek dziennie ) i do masazu DODAC tenze wiesiolek . Podobno REWELACJA , zdecydowanie bede to robic.
Do tego dochodzi Arnika ktora wraz z wiesiolkiem brana nawet podczas porodu i po pozwala na wzmocnienie miesni i bardzo dobre i sprawne gojenie sie.
Co do tego wiesiolka to NIE WCZESNIEJ niz w 38 tygodniu .
Asiu jesli tylko bedziesz miala jeszcze jakies pytanie to strzelaj
Otoz, najlepszym srodkiem do masazu jest OLEJEK ZE SLODKICH MIGDALOW + WIT E+OLEJEK Z KIELKOW PSZENICY (jesli nie mamy na kielki uczulenia ! )
Taka mieszanke robisz sama, kupujesz olejek ( sklepy zielarskie a moze nawet w aptece ) wit e w kapsulkach i mieszasz. Sa dwie szkoly masazu. Masaz ( czystymi raczkami ) moze wykonac maz
1. Ta jest z ksiazki " W oczekiwaniu na dziecko " . Wkladamy palce wskazujace badz kciuki ( zreszta ktore wygodniej ) obu rak do pochwy przy samym wejsciu - nie daleko. Naciskamy ( nie mocno ale skutecznie ) boczne scianki i zjezdzamy w dol tak zeby nacisnac sciane laczaca z odbytem . Potem znowu na boki i ma to trwac 3 minutki do wchloniecia olejku. Raz dziennie.
2. To z 'poradnika' nie nacinanych mam- zamierzam skupic sie na tej metodzie : Miedzy pochwa i odbytem jest tkanka ktora masujemy. Zwlaszcza taki cieniutki kawaleczek skory od strony pochwy, ktory zaczyna ten pas skory biegnacy w strone odbytu ( strasznie trudno to opisac ,wybacz jesli pisze chaotycznie ) Mamy pisaly ze chwytaly ten kawalek skorki i masowaly tez 3 minuty i tez do wchloniecia sie olejkow.
W 38 tygodniu ( jesli ktos chce przyspieszyc porod, a raczej pomoc miesniom przygotowac sie i przejsc lzej skurcze i pozniejsze gojenie - dziala ! ) mozna zaczac brac wiesiolek w tabletkach ( 5 kapsulek dziennie ) i do masazu DODAC tenze wiesiolek . Podobno REWELACJA , zdecydowanie bede to robic.
Do tego dochodzi Arnika ktora wraz z wiesiolkiem brana nawet podczas porodu i po pozwala na wzmocnienie miesni i bardzo dobre i sprawne gojenie sie.
Co do tego wiesiolka to NIE WCZESNIEJ niz w 38 tygodniu .
Asiu jesli tylko bedziesz miala jeszcze jakies pytanie to strzelaj