reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze pytania- odpowiedzi- RADY:)!

Asiu, ostatnio czytalam cala litanie na ten temat , dziewczyny ostro dyskutowaly, to byl watek ( na innym forum ) " mamy ktore NIE MIALY nacinanego krocza " dowiedzialam sie ze nawet polozne polecaja ten masaz.
Otoz, najlepszym srodkiem do masazu jest OLEJEK ZE SLODKICH MIGDALOW + WIT E+OLEJEK Z KIELKOW PSZENICY (jesli nie mamy na kielki uczulenia ! )
Taka mieszanke robisz sama, kupujesz olejek ( sklepy zielarskie a moze nawet w aptece ) wit e w kapsulkach i mieszasz. Sa dwie szkoly masazu. Masaz ( czystymi raczkami :) ) moze wykonac maz ;)

1. Ta jest z ksiazki " W oczekiwaniu na dziecko " . Wkladamy palce wskazujace badz kciuki ( zreszta ktore wygodniej ) obu rak do pochwy przy samym wejsciu - nie daleko. Naciskamy ( nie mocno ale skutecznie ) boczne scianki i zjezdzamy w dol tak zeby nacisnac sciane laczaca z odbytem . Potem znowu na boki i ma to trwac 3 minutki do wchloniecia olejku. Raz dziennie.

2. To z 'poradnika' nie nacinanych mam- zamierzam skupic sie na tej metodzie : Miedzy pochwa i odbytem jest tkanka ktora masujemy. Zwlaszcza taki cieniutki kawaleczek skory od strony pochwy, ktory zaczyna ten pas skory biegnacy w strone odbytu ( strasznie trudno to opisac ,wybacz jesli pisze chaotycznie ) Mamy pisaly ze chwytaly ten kawalek skorki i masowaly tez 3 minuty i tez do wchloniecia sie olejkow.

W 38 tygodniu ( jesli ktos chce przyspieszyc porod, a raczej pomoc miesniom przygotowac sie i przejsc lzej skurcze i pozniejsze gojenie - dziala ! ) mozna zaczac brac wiesiolek w tabletkach ( 5 kapsulek dziennie ) i do masazu DODAC tenze wiesiolek . Podobno REWELACJA , zdecydowanie bede to robic.

Do tego dochodzi Arnika ktora wraz z wiesiolkiem brana nawet podczas porodu i po pozwala na wzmocnienie miesni i bardzo dobre i sprawne gojenie sie.

Co do tego wiesiolka to NIE WCZESNIEJ niz w 38 tygodniu .

Asiu jesli tylko bedziesz miala jeszcze jakies pytanie to strzelaj ;)

 
reklama
A wiec, jak pisałam wczesniej - zapisaliśmy sie do szkoły rodzenia - i dołączyliśmy do grupy, która konczyła- ich ostatnie- nasze pierwsze spotkanie - pielegnacja noworodka - Było fajowo :)- wesoło:) ..a mzęuś kąpał pokazowo lale :)- dziewczynkę :)- i wyglądal tak uroczo..że już nie mogę sie doczekać kiedy tak bedzie kąpał nasz Malutką- rosły meżczyzna, wielkie dłonie..silne ramiona..i taka kruszynka- wzruszajacy widok!..mnie rozkleja..:)

z cennych wskazówek - bo my nie wiedzieliśmy - o podwójnym pieluszkowaniu przez conajmniej pierwszy miesiac życia dziecka - profilaktycznie - chodzi o staw skokowy- (nie pamiętam jak sie to nazywa :-[ ..w każdym razie - opierwsza wizyta u lekarza chirurga jest ok 1 miesiac po narodzinach..gdzie lekrza zadecyduje - do tego czasu należy zakładac - np. pieluszke jednorazowa i potem zwykłą- to nie zaszkodzi, a i moze bardzo pomóc w dalszym leczeniu.

aa i juz wiem, ze kupimy jeden rozek z usztywniaczem - bo ponoć dobry na kręgosłup Maluszka - a do snu i..zamiennie z dwa zwykłe rozki..

Położna też powiedziała, ze najważniejsza jest MIŁOSĆ:)- i to ona (czulość, troska, pocałunki, przytulanie, dotykanie, głaskanie itd) dziecka sprawia, ze dlatego lepiej sie rozwijają niż np. dzieci z domów dziecka - gdzie też przeciez jest codzienna pielgnacja..ale często brak miłości..więc mówiła - by np. ćwiczyć kręgosłup- bo on jest takze odpowiedzialny za rozwoj dziecka - które jako noworodek, niemowlak bardzo mało- ba prawie wogóle nie rusza nim..(tylko łapkami i syrkami :laugh: i wykonywać takie cwiczenie - klasc niemowlaczka na brzuszku - glówką na boczku i rękę położyć na stopki..dziecko ma nawyk - pelzania i będzie się przesuwało.."podciagało)- ćwiczac tym samym kegosłup- i tu świetna jest zabawa na macie edukacyjnej- Polecała też kojce..a odradzała chodziki - bo to nie jest naturalna pozycja - pionowa..i tym samym niekorzuysta dal kegoslupa..jak i wszelkie szelki:/
 
Asiu, Rusałko, dzięki za cenne rady!

Ja też czytałam, że rożek z usztywniaczem jest lepszy. Poza tym już dwie koleżanki bardzo chwaliły sobie maty edukacyjne. Jednej córcia nie chciała dzwigać główki - płakała i za nic nie chciała podnieść - a na macie bez problemu :-) A drugiej synek zafascynował się matą (miał kilka miesięcy) i mogła go zostawiać na 2 godzinki na macie a ten sam się bawił, obserwował...

Zamierzam kupić i usztywniany rożek i matę ;)
 
Mata edukacyjna to swietny pomysl, mowili tez w Tvn Style o karuzelach na lozeczko. Maja byc stosunkowo glosne ( jak i grzechotki ) bardzo kolorowe i dla poczatkujacego maluszka maksymalnie 30 cm od buzki ( jak lezy w lozeczku ) bo inaczej nie bedzie nic widzial, dopiero potem te wyzej ustawione.
Czyli duzo kolorow, dzwiek i odleglosc 30 cm.

Rehabilitant odradzal natomiast monitor bezdechu jesli dziecko jest zdrowe, mowil ze to zbedny wydatek no chyba ze mama jest przewrazliwiona i nie zasnie bez monitora w lozku dziecka. Ja do takich mam naleze ale zaczelam sie zastanawiac nad tym zakupem...jestem pewna ze nie pospie przez pierwsze 3 miesiace jesli nie bede miala tego monitora :((
 
Asia, ja też zastanawiałam się nad monitorem - czy jest potrzebny - i problem sam mi się rozwiązał, bo Mikołaj dostanie od Cioci i Wujka :-) Na pewno "z nim" będę spać spokojnie :laugh:
 
aaa- powiedzcie mi moje drogie:)- czy od BB można się uzależnić??- bo wlasnie robie obiad w pokoiku przy kompie..(zaraz się nie wyrobię z czasem:)- ..obieram ziemniaczki..teraz pieczarki:):)
 
Ja stwierdzilam ze i tak kupie monitor bezdechu, wole spac spokojnie.
A rozek mam nieusztywniany, mam nadzieje ze sie sprawdzi.

W TVN style mowil ze te grzechotki, zabawki, zeby byly jak najbardziej kolorowe i najlepiej plastikowe,zeby mozna bylo umyc i zeby wydawaly glosne dzwieki:))))

Rusalko
, mozna sie uzaleznic, ja tez robie obiad i latam co chwila do garnkow, zeby nie przypalic, co mi sie nieraz zdarzylo....
 
oj mozna sie uzaleznic, to taka internetowa grupa wsparcia ;)
raz juz przypalilam troche ziemniaki heheehe ;D
 
reklama
Do góry