reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze pytania- odpowiedzi- RADY:)!

reklama
Ja tych badań mam już dość a przede wszystkim cytomegalii. Raz próbowałam w Gostyku to nie wiedzieli co to jest musiałam im informację znaleźć w necie na ten temat i pracę im zaniosłam to powiedzieli, ze badanie nazywa się wiruso coś tam kosztuje 150zł dałam sobie spokój następna próba w Gąbinie zapytałam się czy mają laboratorium nie mają a czy wykonują badanie na cytomegalie tak IgG ksztuje 20 zł igM 22zł to jadę na badania dojezdzam stoję w kolejce przeszło godzinę moja kolej wyskakują mi z ceną 100zł. Dałam sobie spokój czemu takie badania są drogie? Po co mi ginekolog zaleciła takie badanie jeśli jestem zdrów jak rybka i dzidzia też tym bardziej, że podobno cytomegali nie można wyleczyć.
 
ASIA PŁOCK JA TEŻ CHCIAŁAM ZROBIC TE BADANIE NA CYTOMEGALIE ALE U MNIE INNA HISTORIA U MOJEJ CHRZEŚNICY KTÓRA MA 4 LATA TĄ CHOROBĘ WYKRYLI JAKIEŚ 2 LATA TEMU WIĘC Z TEGO CO LEKARZE POWIEDZIELI TO WIRUS U NIEJ JEST TERAZ UŚPIONY I ONA NIE MOŻE ZARAŻAĆ DODAM ŻE ONA CYTOMEGALIE ZŁAPAŁA W ŻŁOBKU!!!JA BADAŃ NIE ZROBIŁAM PONIEWAŻ NIE CHCE SIE DODATKOWO STRESOWAĆ A PO DRUGIE MÓJ LEKARZ POWIEDZIAŁ ŻE TAGO TAK CZY SIAK NIE LECZY SIE W CIĄŻY WIĘC CHYBA LEPIEJ NIEWIEDZIEĆ TO JEST MOJE ZDANIE.JAK SIE DOBRZE ODCZYTAŁAŚ TO DUŻO LUDZI NA TĄ CHOROBE CHORUJE NIE WIEDZĄC WOGÓLE O NIEJ BO BADANIE JEST ZA DROGIE A NFZ NA TE BADANIE NIE STAĆ(NIESTETY)SZCZEGÓLNIE TĄ CHOROBĘ MOŻNA ZŁAPAĆ W PRZEDSZKOLACH SUPERTMARKETACH TAM GDZIE JEST DUŻE SKUPISKO LUDZI TAK WIĘC CIĘŻARNE WOGÓLE BY MUSIAŁY NIGDZIE NIE WYCHODZIĆ???JA MAM CIĄGLE NADZIEJE ŻE ALBO WOGÓLE TEGO NIE ZŁAPAŁAM ALBO ZŁAPAŁAM PRZED CIĄŻA I WYTWOŻYŁA SIE TAK ZWANA ODPORNOŚĆ TO PONOĆ CHRONI MALUSZKA POZDROWIONKA I NIE MA SIE CZYM MARTWIĆ JA NA POCZĄTKU SIE BARDZO MARTWIŁAM DO CZASU JAK LEKARZE WYTŁUMACZYLI MI NA CZYM RZECZ POLEGA !!!!!!!!!!!
 
Witamy:)
Bylismy dziś u gina - z Malutką jak najbardziej wszytko OK- zdrwiutka..rośnie..a takie skurcze to juz ponoc norma- bowiem macica pracje i przygotowuje sie do porodu:/
Musze porobic znowu podstawowe badania - krwi i moczu ..na skurcze pomagac sobie nos-pą ..brac feminatal i magnezik zarzucic ;).
Poki co Malutka ułożona jest miednicowo :p,:( - głowkę ma zaraz koło przepony- tak wysoko- ale ma jeszcze 4 tyg, by przekrecić sie - główką do dołu..bo inaczej - cesarka - (ale mocno wierzę w moją córcie, ze jeszcze fikołka zrobi i będzie poród naturalny- rodzinny:) (ponoc -tak powiedział gin - 8 na 10 sie jeszcze przekręca - nawet i w dniu porodu :laugh:
aaa i termin porodu znowu przesunął nam sie do przodu - na 5-7 czerwiec - no, ale nie zmieniam suwaczka trzymam sie 15 czerwca - wierząc w to, ze przed 10 urodzę:):)
 
dziewczyny chcialm Was zapytać o kolory:) nie wiem czy w dobrym wątku? ale pytam

wiec jak myslicie tzn jak jest u Was z kolorami dla dzieci bo mnie sie zawsze wydawalo ze niebieski jest dla chlopczyka a różowy dla dziewczynki a teraz mi wszyscy mowia ze jest odwrotnie hmmmm dziewczynka w niebieskim jeszcze jakos ujdzie ale chlopczyk w rozowym to jakos dziwnie mi sie wydaje
co Wy o tym myslicie?
dodam ze ja jestem z krakowa i moze to tylko u nas jakies takie dziewne kolory panuja??? a moze tak jest normalnie a mi sie cos pokicialo ???
 
Rusalko - trzymamy kciuki zeby sie Kladysia przekrecila:))))))

maaaja - dobrze Ci sie wydawalo. Chociaz dla takiego malego dziecka to chyba nie ma roznicy, nie trzeba chlopca ubierac tylko w niebieskie rzeczy.
Ja mam nawet malo niebieskich a duzo w innych kolorach:zolty, czerwony zielony:)))) Ale nic rozowego nie mam, kawalek smoczka tylko...
 
Maju jakos tego rozu nie widze u chlopca, zle mi sie to kojazy nie chce go obciazyc pewnymi sklonnosciami na przyszlosc hehehe ;D ( zarcik ) ale tak na powaznie to ja mam niebieskie , zielone , oliwkowe a szczegolnie zolte kolory ,takie uwielbiam dla maluszkow ;)
 
Maju, jakby mój mąż zobaczył naszego chłopca (jeśli to będzie chłopiec) w różowym, to chyba podłby na miejscu ;D Ale faktycznie zastanawiałam się nad tym kiedyś, bo np. widziałam buteleczki Nuk-a z obrazeczkami różowymi lub niebieskimi i kupię dopiero jak będę znała płeć Maluszka - oczywiście różowy dla dziewczynki :D
 
reklama
no wlasnie mi tez ciezko sobie wyobrazic chlopca w rozowym ale podobno tu w krakowie tak jest inavzej niz wszedzie hmm
my juz niby znamy plec- dziewczynka-ale teraz po siwetach idzimy na usg i moze sie okarze czy napewno bedzie dziewczynka ale mimo to i tak juz mam ubranka i tez sa raczej w kolorach żółty, oliwka, zielonkawy i jedno body różowe bo było takie ladne ze nie moglam sie oprzec hihi i stwierdzilam ze niewazne co bedzie czy dziewczynka czy chlopczyk to body musze miec:)
 
Do góry