reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze pytania- odpowiedzi- RADY:)!

Dziewczyny ja tej glukozy boję się jak diabli >:D bo nienawidze takich ulepków. Nawet soki pije rozcieńczone.
Rusałko kiedy będziesz robić to badanie ?

Ell a ty się trzymaj i zdrowiej !!!!
Niedługo wiosna dziś u mnie śpiewały ptaszki i tak sobie pomyślałam że one już pewnie o czymś wiedzą a my nie ;D ;D ;D
 
reklama
Sumko do połowy kubka to jest znośne (mi smakowalo, ale ja lubie takie słodkosci typu kogiel- mogiel), ale potem ... i jeszcze dolewka..... feeeeeeeeeeeee
 
dziewczyny orientujecie sie jak to jest z lataniem samolotem w ciazy? Bo moglabym gdzies poleciec jak bede gdzies w 7 miesiacu ale boje sie czy to nie zaszkodzi mojemu malemu smerfikowi ???
 
Pędzę jutro galopem do internisty- tylko muszę iść do jakiegoś doświadczonego- pierwszy raz mam taką okropna grypę- nie pamietam, aby coś takiego przydarzyło mi się w ciagu ostanich kilkunastu lat. To już przechodzi moje wyobrażenie, nie moge nawet lezeć w łózku, tylko do wykaszlania muszę wstawać. Na szczeście jak spię to mąż mówi, że jest spokój- tylko o 4 dziennie rano wstaje na sesję kaszlową i gorącą herbatkę. W zasadzie od środy już troszkę mineło, i powinno mi zelżeć a tu nic ??? a ja się dziwilam czemu takie długie l4, jak tak dalej pójdzie to i ono będzie za krótkie, coraz bardziej się tylko martwię, jak sobie dzidzia z tym radzi i jak się trzyma:((
 
AneczkoK, z tego co wiem nie ma zadnych przeciwskazan, zeby latac samolotem w ciazy, ALE trzeba zawsze sie upewnic co do przepisow danej linii lotniczej, poniewaz wiele z nich nie wpuszcza ciezarnych na poklad od 7 miesiaca uznajac to za zbyt duze ryzyko (wyobraz sobie co by mieli zrobic gdyby zaczal sie porod!!!)
niektore linie maja w regulamine informacje, ze odmawiaja wstepu na poklad osobom, ktorych stan moze zagrazac bezpieczenstwu lub komfortowi lotu ich lub innych pasazerow. Wtedy trzeba sie tez zapytac czy kobiety w ciazy rowniez maja na mysli.

sprawa jest natury prawnej, a nie medycznej, oczywiscie wiadomo, ze w dziewiatym miesiacu mozna oczekiwac porodu w kazdej chwili, a raczej zadna z nas nie chcialaby tego doswiadczyc na pokladzie samolotu ;)
 
ell pisze:
Rusalko, ja też sobie napój z cytrynką do badania glukozy przygotowałam, ale piguła przyniosła mi zrobiona przez siebie porcyjkę do wypicia- co więcej jak został w kubku osad, to dolała jeszcze raz wody i kazała wypić. Stała przy mnie, aż wszystko wypiłam:))) Zreszta każda z Pan, która robiła akurat ze mną badania, dostała do pilnowania swoją pigułę, czyżby ludzie oszukiwali przy badaniach?

A u mnie grypsko dalej się toczy, mam już tego dosyc ....
Ell - ups- jak bedzie pilnowała- to schowam się za meza.. Jak jest to faktycznie takie wstretne - murowany odruch(i gorzej) wymiotny)- więc piguła strzeż się ;D
Zdrowiej Mycho!!!
sumka pisze:
Dziewczyny ja tej glukozy boję się jak diabli >:D bo nienawidze takich ulepków. Nawet soki pije rozcieńczone.
Rusałko kiedy będziesz robić to badanie ?
Z wynikami Sumko mam iść 10 marca (kolejne badanko i usg - yoopi- żyję teraz od 10 do 10 :D ) a na badanka wybiore sie..hmmm..jak najpoźniej ..Pisałam bardzo nie lubie pobierania krwi..brrrr...a i to świństwo mnie odstrasza..wiec..myslę, ze za dwa tygodnie gdzieś ::) aczykolwiek.."co odwlecze...." :p
AneczkaK pisze:
dziewczyny orientujecie sie jak to jest z lataniem samolotem w ciazy? Bo moglabym gdzies poleciec jak bede gdzies w 7 miesiacu ale boje sie czy to nie zaszkodzi mojemu malemu smerfikowi ???
AneczkoK pytałam o to mojego gin., bo sama leciałam 1,5 miesiaca temu( w ciazy byłam 4-5 miesiac)- i zrobilam badania przed, stwierdził- wszystko jak najbardziej OK- i w drogę :) więc jesli lekarz nie bedzie widział zadnych przeciwskazac( ciaża przebiega prawidlowo)- to sądzę, że nic nie powinno Maluszkowi zaszkodzic. Jedyne ale - to tak jak pisała Agatatje - linie lotnicze mogą miec jakieś ograniczenia(różne-mają róznie :)-
Dobrze jest wykupić(to ciutkę z innej beczki) dodatkowe specjalne ubezpieczenie dla kobiet w ciaży, wówczas- gdyby potrzebna była specjalistyczna pomoc lekarska za granicą (to poradził mi mój gin)-na pewno PZU to ma.
 
aaa zapomniałam Wam powiedziec (napisac) wróciłam do pracy ;D - co oznacza - koniec laby :p
 
AneczkoK - ja też wybierałam się na wycieczkę samolotem, ale ostatecznie zdecydowałam sobie odpuiścić. Linie lotnicze maja często przepisy utrudniające podróżowanie ciężarnym - niektóre nawet od 6 miesiąca nie wpuszczają. Rozmawiałam tez z lekarzem i powiedział mi, że zasadniczo ryzyko jest niewielkie, ale że były przypadki, że pod wpływem nagłej zmiany ciśnienia pękał pęcherz płodowy (choć to raczej w bardziej zaawansowanej ciąży)... Ja stwierdziłam, że lepiej dmuchać na zimne...
 
No wlasnie chyba sobie jednak odpuszcze :p Nie chce ryzykowac bo moj Witek jest duzo wazniejszy od wycieczki na ktora akurat moge leciec w innym czasie.Rusalka leciala duzo wczesniej a wtedy jest faktycznie chyba male ryzyko.Skoro linie lotnicze tak sie boja duzych brzuszkow to znaczy ,ze musza miec jakies niemile wspomnienia ::)
 
reklama
Dziewczyny, potrzebuję rady - czy u Was też są ostatnio większe "wycieki"? Do zeszłego miesiąca było u mnie praktycznie całkiem sucho - właściwie żadnej wydzieliny z pochwy. Od jakiegoś miesiąca pojawiła się bezbarwna, rzadka i bezwonna wydzielina. 2 tyg temu na badaniu gin powiedział, że wszystko w najlepszym porządku, ale już sama nie wiem... Jak z tym u Was??
 
Do góry