reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze pytania- odpowiedzi- RADY:)!

Dziewczyny ja tej glukozy boję się jak diabli >:D bo nienawidze takich ulepków. Nawet soki pije rozcieńczone.
Rusałko kiedy będziesz robić to badanie ?

Ell a ty się trzymaj i zdrowiej !!!!
Niedługo wiosna dziś u mnie śpiewały ptaszki i tak sobie pomyślałam że one już pewnie o czymś wiedzą a my nie ;D ;D ;D
 
reklama
Sumko do połowy kubka to jest znośne (mi smakowalo, ale ja lubie takie słodkosci typu kogiel- mogiel), ale potem ... i jeszcze dolewka..... feeeeeeeeeeeee
 
dziewczyny orientujecie sie jak to jest z lataniem samolotem w ciazy? Bo moglabym gdzies poleciec jak bede gdzies w 7 miesiacu ale boje sie czy to nie zaszkodzi mojemu malemu smerfikowi ???
 
Pędzę jutro galopem do internisty- tylko muszę iść do jakiegoś doświadczonego- pierwszy raz mam taką okropna grypę- nie pamietam, aby coś takiego przydarzyło mi się w ciagu ostanich kilkunastu lat. To już przechodzi moje wyobrażenie, nie moge nawet lezeć w łózku, tylko do wykaszlania muszę wstawać. Na szczeście jak spię to mąż mówi, że jest spokój- tylko o 4 dziennie rano wstaje na sesję kaszlową i gorącą herbatkę. W zasadzie od środy już troszkę mineło, i powinno mi zelżeć a tu nic ??? a ja się dziwilam czemu takie długie l4, jak tak dalej pójdzie to i ono będzie za krótkie, coraz bardziej się tylko martwię, jak sobie dzidzia z tym radzi i jak się trzyma:((
 
AneczkoK, z tego co wiem nie ma zadnych przeciwskazan, zeby latac samolotem w ciazy, ALE trzeba zawsze sie upewnic co do przepisow danej linii lotniczej, poniewaz wiele z nich nie wpuszcza ciezarnych na poklad od 7 miesiaca uznajac to za zbyt duze ryzyko (wyobraz sobie co by mieli zrobic gdyby zaczal sie porod!!!)
niektore linie maja w regulamine informacje, ze odmawiaja wstepu na poklad osobom, ktorych stan moze zagrazac bezpieczenstwu lub komfortowi lotu ich lub innych pasazerow. Wtedy trzeba sie tez zapytac czy kobiety w ciazy rowniez maja na mysli.

sprawa jest natury prawnej, a nie medycznej, oczywiscie wiadomo, ze w dziewiatym miesiacu mozna oczekiwac porodu w kazdej chwili, a raczej zadna z nas nie chcialaby tego doswiadczyc na pokladzie samolotu ;)
 
ell pisze:
Rusalko, ja też sobie napój z cytrynką do badania glukozy przygotowałam, ale piguła przyniosła mi zrobiona przez siebie porcyjkę do wypicia- co więcej jak został w kubku osad, to dolała jeszcze raz wody i kazała wypić. Stała przy mnie, aż wszystko wypiłam:))) Zreszta każda z Pan, która robiła akurat ze mną badania, dostała do pilnowania swoją pigułę, czyżby ludzie oszukiwali przy badaniach?

A u mnie grypsko dalej się toczy, mam już tego dosyc ....
Ell - ups- jak bedzie pilnowała- to schowam się za meza.. Jak jest to faktycznie takie wstretne - murowany odruch(i gorzej) wymiotny)- więc piguła strzeż się ;D
Zdrowiej Mycho!!!
sumka pisze:
Dziewczyny ja tej glukozy boję się jak diabli >:D bo nienawidze takich ulepków. Nawet soki pije rozcieńczone.
Rusałko kiedy będziesz robić to badanie ?
Z wynikami Sumko mam iść 10 marca (kolejne badanko i usg - yoopi- żyję teraz od 10 do 10 :D ) a na badanka wybiore sie..hmmm..jak najpoźniej ..Pisałam bardzo nie lubie pobierania krwi..brrrr...a i to świństwo mnie odstrasza..wiec..myslę, ze za dwa tygodnie gdzieś ::) aczykolwiek.."co odwlecze...." :p
AneczkaK pisze:
dziewczyny orientujecie sie jak to jest z lataniem samolotem w ciazy? Bo moglabym gdzies poleciec jak bede gdzies w 7 miesiacu ale boje sie czy to nie zaszkodzi mojemu malemu smerfikowi ???
AneczkoK pytałam o to mojego gin., bo sama leciałam 1,5 miesiaca temu( w ciazy byłam 4-5 miesiac)- i zrobilam badania przed, stwierdził- wszystko jak najbardziej OK- i w drogę :) więc jesli lekarz nie bedzie widział zadnych przeciwskazac( ciaża przebiega prawidlowo)- to sądzę, że nic nie powinno Maluszkowi zaszkodzic. Jedyne ale - to tak jak pisała Agatatje - linie lotnicze mogą miec jakieś ograniczenia(różne-mają róznie :)-
Dobrze jest wykupić(to ciutkę z innej beczki) dodatkowe specjalne ubezpieczenie dla kobiet w ciaży, wówczas- gdyby potrzebna była specjalistyczna pomoc lekarska za granicą (to poradził mi mój gin)-na pewno PZU to ma.
 
aaa zapomniałam Wam powiedziec (napisac) wróciłam do pracy ;D - co oznacza - koniec laby :p
 
AneczkoK - ja też wybierałam się na wycieczkę samolotem, ale ostatecznie zdecydowałam sobie odpuiścić. Linie lotnicze maja często przepisy utrudniające podróżowanie ciężarnym - niektóre nawet od 6 miesiąca nie wpuszczają. Rozmawiałam tez z lekarzem i powiedział mi, że zasadniczo ryzyko jest niewielkie, ale że były przypadki, że pod wpływem nagłej zmiany ciśnienia pękał pęcherz płodowy (choć to raczej w bardziej zaawansowanej ciąży)... Ja stwierdziłam, że lepiej dmuchać na zimne...
 
No wlasnie chyba sobie jednak odpuszcze :p Nie chce ryzykowac bo moj Witek jest duzo wazniejszy od wycieczki na ktora akurat moge leciec w innym czasie.Rusalka leciala duzo wczesniej a wtedy jest faktycznie chyba male ryzyko.Skoro linie lotnicze tak sie boja duzych brzuszkow to znaczy ,ze musza miec jakies niemile wspomnienia ::)
 
reklama
Dziewczyny, potrzebuję rady - czy u Was też są ostatnio większe "wycieki"? Do zeszłego miesiąca było u mnie praktycznie całkiem sucho - właściwie żadnej wydzieliny z pochwy. Od jakiegoś miesiąca pojawiła się bezbarwna, rzadka i bezwonna wydzielina. 2 tyg temu na badaniu gin powiedział, że wszystko w najlepszym porządku, ale już sama nie wiem... Jak z tym u Was??
 
Do góry