reklama
Mateuszek tez sie przewrocil z brzuszka na plecki pare dni temu...Tak sie zamachna glowka ze myslalma ze mu sie cos stanie a pozniej poszla reszta ciala...Dzielnie podnosi glowke do gory ale lezenie na brzuszku mu sie nie podoba..
Tez sie zcyna interesowac otaczajacym swiatem..grzecznie sobie lezey w lozeczku po przebudzeniu i oglada wszytko co jest wokol niego....
Ciekawe kiedy zacznie sie bardziej interesowac karuzela...
Dziewczyny od kiedy maty edukacyjne sie przydaja????
Tez sie zcyna interesowac otaczajacym swiatem..grzecznie sobie lezey w lozeczku po przebudzeniu i oglada wszytko co jest wokol niego....
Ciekawe kiedy zacznie sie bardziej interesowac karuzela...
Dziewczyny od kiedy maty edukacyjne sie przydaja????
Ola za to zaczyna powoli odkrywać do czego służą piąstki i kciuk. Najzabawniejsza jest przy cycu jak jest bardzo głodna. Chwyta cyca obiema rączkami i prubuje złapać buzią co oczywiście jest niemożliwe ale jak się przy tym wścieka. Co do główki to też od samego początku dość wysoko ją unosi. Taka mała się urodziła a silna, że ho ho.
marzena9
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Październik 2005
- Postów
- 2 976
co do mat to tez chcialabym wiedziec kiedy kupic ;D
a co do lezenia na brzuszku to coprawda Paulinka nie przewraca sie na plecki ale za to nieraz sie zdiwilam jak ja polozylam na brzuszku do np spanka w dzien (bardzo lubi tez w nocy ale ja sie juz boje ja tak klasc) a tu po jakims czasie patrze a moj smyk lezy w poprzek lozeczka. raz sie tak ulozyla ze jej raczka przez szczebelki zwisala! ochraniaczem to musialabym cale lozeczko obic zeby bylo bezpiecznie ale wtedy nie widzialabym jej z drugiego pokoju. no poprostu jak lezy na brzuszku to pelza sobie dzielnie i trzeb jej bardziej pilnowac ;D ;D ;D
a co do samego karmienia to nasz skarb tez lubi " pomagac" przy trzymaniu butelki. zawsze jak tylko jej wsadzim smoka do buzi to zaraz lapkami lapie i stara sie trzymac. niestety lapie smoczek i nieraz jak scisnie to albo jej stumien po brodzie pocieknie albo sie zakrztusi.czasem dwie osoby musza karmienie zaczynac bo samemu to nie da rady tak "pomaga" ;D
a co do lezenia na brzuszku to coprawda Paulinka nie przewraca sie na plecki ale za to nieraz sie zdiwilam jak ja polozylam na brzuszku do np spanka w dzien (bardzo lubi tez w nocy ale ja sie juz boje ja tak klasc) a tu po jakims czasie patrze a moj smyk lezy w poprzek lozeczka. raz sie tak ulozyla ze jej raczka przez szczebelki zwisala! ochraniaczem to musialabym cale lozeczko obic zeby bylo bezpiecznie ale wtedy nie widzialabym jej z drugiego pokoju. no poprostu jak lezy na brzuszku to pelza sobie dzielnie i trzeb jej bardziej pilnowac ;D ;D ;D
a co do samego karmienia to nasz skarb tez lubi " pomagac" przy trzymaniu butelki. zawsze jak tylko jej wsadzim smoka do buzi to zaraz lapkami lapie i stara sie trzymac. niestety lapie smoczek i nieraz jak scisnie to albo jej stumien po brodzie pocieknie albo sie zakrztusi.czasem dwie osoby musza karmienie zaczynac bo samemu to nie da rady tak "pomaga" ;D
ell
Mama czerwcowa'06 Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 23 Listopad 2005
- Postów
- 3 515
dziewczyny czy dowiadywałyscie się o szczepienia skojarzone w waszych przychodniach, jaki koszt, jakie wybrać itd.
Byłam dzisiaj uzgodnic termin szczepienia i usłyszałam pytanie czy decyduje się na skojarzone szczepienie, dano mi do wybór, czy takie z jednym ukłuciem za 150 zl infra coś tam, czy za 115 zł z dwoma ukłuciami, bo żółtaczka osobno.
a jak zapytałam o bezpłatne, to usłyszałam, że lepiej ich nie brac bo dziecko będzie 3 razy kłute, że na zachodzie juz tych się nie stosuje, tylko w Polsce itd.... jednym słowem, jak sie na nie zdecyduje to jestem wyrodna matka ;D dlatego chcałabym wiedzieć jak to jest u Was i co wybieracie?
Byłam dzisiaj uzgodnic termin szczepienia i usłyszałam pytanie czy decyduje się na skojarzone szczepienie, dano mi do wybór, czy takie z jednym ukłuciem za 150 zl infra coś tam, czy za 115 zł z dwoma ukłuciami, bo żółtaczka osobno.
a jak zapytałam o bezpłatne, to usłyszałam, że lepiej ich nie brac bo dziecko będzie 3 razy kłute, że na zachodzie juz tych się nie stosuje, tylko w Polsce itd.... jednym słowem, jak sie na nie zdecyduje to jestem wyrodna matka ;D dlatego chcałabym wiedzieć jak to jest u Was i co wybieracie?
sumka
Mama czerwcowa'06 Mama na cały etat :)
Ja się chyba zdecyduje na skojarzoną, ale to dopiero jak maluch skończy 2 m-ce teraz tylką szczepię na żółtaczkę. I tak miałam osobno szczepić na Hib a to jest koszt ok 60-70 zł. a skojarzona 130 razy 3 dawki. Pozatym skojarzone są podobno bezpieczniejsze ;D
aska outada
Mama czerwcowa' 06 Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 18 Październik 2005
- Postów
- 1 266
MY zdecydowanie piszemy sie na skojarzona - 7 kluc mniej u nas 120 zl za jedna. Mamy sie zglosic 6 tygodni po pierwszej szpitalnej jeszcze szczepionce ktora synus mial w dzien po urodzeniu. Kazda nastepna bedzie co 6 tygodni (4 razy ) a potem chyba odstep kilku miesiecy i znow szczepienie ( o ile sie nie myle )
a ja nie mam pojecia jeszcze jaka, pediatra namawiala na hib tez, wiec chyba tez pojdziemy na to.
sumka - kupilam sobie chuste lulu - bardzo fajna, wczoraj znioslam malego po schodach, na poczatku mu sie nie podobalo ale pozniej juz bylo lepiej...
Balam sie zanim zalozylam ze moze mi wypasc ale jak zalozylam to przestalam, bardzo wygodna
))
Dziewczyny jak sobie radzicie z organizacja dnia,...ja mam teraz mame do pomocy ale jak wyjedzie w sobote to nie wiem kompletnie co i jak..tzn jak pogodzic opieke nad malym i np. gotowanie czy sprzatanie...W ciagu dnia Mateuszek nie chce spac duzo i nie wiem czy sie wyrobie z gotowaniem obiadu...I co robic jak placze a ja musze do toalety...Jak wy sobie z tym wszytkim dajecie rade????
sumka - kupilam sobie chuste lulu - bardzo fajna, wczoraj znioslam malego po schodach, na poczatku mu sie nie podobalo ale pozniej juz bylo lepiej...
Balam sie zanim zalozylam ze moze mi wypasc ale jak zalozylam to przestalam, bardzo wygodna
Dziewczyny jak sobie radzicie z organizacja dnia,...ja mam teraz mame do pomocy ale jak wyjedzie w sobote to nie wiem kompletnie co i jak..tzn jak pogodzic opieke nad malym i np. gotowanie czy sprzatanie...W ciagu dnia Mateuszek nie chce spac duzo i nie wiem czy sie wyrobie z gotowaniem obiadu...I co robic jak placze a ja musze do toalety...Jak wy sobie z tym wszytkim dajecie rade????
reklama
aska outada
Mama czerwcowa' 06 Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 18 Październik 2005
- Postów
- 1 266
I wlasnie taka organizacja dnia bez pomocy mamy bylaby dla mnie magią. Nie wiem jak kobiety daja rade bez pomocy, ja czuje sie jak zombi po kazdej nocy, dzis Eliasz pokonal i mnie i mame, obie wysiadlysmy przy nim...gdyby nie mama to naprawde nie wiem jak dalabym rade..
Co do chusty to zamierzam kupic. Eliasz zawsze musi miec kogos w poblizu, na dotyk w przeciwnym razie placze wiec taka chusta nawet po domu jest dla mnie rozwiazaniem
Droga byla ???
Co do chusty to zamierzam kupic. Eliasz zawsze musi miec kogos w poblizu, na dotyk w przeciwnym razie placze wiec taka chusta nawet po domu jest dla mnie rozwiazaniem
Podziel się: