reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze pytania- odpowiedzi- RADY:)!

Maluszki na razie widzą tylko bardzo ostre kolory np czerwony, a potem tak koło miesiąca już porządnie wodzą wzrokiem. Ja Kubie narysowałam twarz grubym czarnym flamastrem na białej kartce i wkładam mu to do kołyski. Bardzo skupia na tym wzrok ;D ;D ;D
 
reklama
Mój już wodzi wzrokiem za twarzami i zabawkami i co jest najbardziej rozbrajające - uśmiecha się do nas :) :) :) Co prawda na razie dopiero kilka razy mu sie to zdarzyło ale jest super. Poza tym macha rączkami w stronę zabawek (lub cycka ;D ) i potem jakby zdziwiony patrzy jak się poruszą (ma na leżaczku na pałąku). Zresztą on jest bardzo ruchliwy, nawet w nocy nieźle jestem skopana - więc te machanie w stronę zabawek chcąc niechcąc mu wychodzi i wtedy się zdziwiony na te swoje raczki patrzy :)
 
Eliaszek konczy dzis 3 tygodnie i nie moge sie juz doczekac kiedy zacznie swiadomie usmiechac sie no i zobaczy wreszcie mamusie ;D
 
To juz niedługo Asiu :)

Marysia wodzi oczkami za karuzelką - ale dopiero od jakiegoś tygodnia, ładnie skupia wzrok na twarzy, patrzy się na pałąk (taki Tiny Love) i uśmiecha się według mnie dość świadomie. Wszytsko to wydarzyło się w ostatnim tygodniu wiec dziewczyny podejżewam że u was też to będze tuż tuż. ja biore ta poprawkę ze ona siedziala w brzuchu 2 tygodnie dłuzej wiec moze pewne rzeczy robić szybciej - na przykła potrafi trzymac przez około pół minumty głowkę w górze. A przedwczoraj się przkreciła z brzucha na plecy (nie wiem czy przypadkiem ob potem już nie powtórzyła tego wyczyny :mad: :mad: ;D ;D ;D)
 
Moja Ola dokładne w dniu kiedy skończyła miesiąc przewróciła się w drugą stronę z pleców na brzuszek. Zdolne te nasze dzieciaczki są nie ma co.
 
no to rzeczywiscie zdolniachy z waszych pociech, pozostaje mi czekac az Eliasz skonczy miesac -co nastapi juz niedlugo- i obserwowac ;D
 
Noemi jeszcze nie udalo sie przewrocic z brzuszka na plecki...chociaz ma juz miesiac i 11 dni...ale za to usmiecha sie juz bardzo czesto i wodzi oczkami za moja reka...(sprawdzam czy widzi:):)) )a i od kiedy skonczyla miesiac zaczelo jej sie nudzic...juz nie chce lezec ,woli jak ja przerzuce przez ramie wtedy wszystko widzi i jest od razu spokojna...lubi wpatrywac sie w kolorowy obraz u nas na scianie...wszystko ale musi byc w pozycji pollezacej...nawet karmienie...grzechotki jejszcze ja nie interesuja...woli cos wiekszego:):):):)
 
reklama
Z tym lezeniem to chyba wszysstkie tak maja ze jak koncza miesiac to juz przetaje byc dla nich frajda. Moj tez juz od dawna domaga sie noszenia albo siedzenia w lezaczku z ktorego ma lepsze pole widzenia. To co go najbardziej ostatnio interesuje to swiatlo. Wszelkie zrodlo swiatla (pewnie ze wzgledu na kontrast) przyciaga na dlugie minuty jego wzrok i to najlepsza zabawa. Zabawki jako takie duzo mniej - zreszta ja nie probuje mu nawet dawac zabawek, ktorych jeszcze i nie mamy, bo wydakje mi sie to za wczesnie. Bardziej sobie rozmawiamy i ogladamy swiat ;D

a co do przewracania sie na plecy to moj maly juz od dwoch tygodni cuda wyprawia. Od poczatku podnosil bardzo wysoko glowe jak lezal na brzuchu , fakt ze na krotko ale to wystarczalo aby pod jej ciezarem przewrocic sie na bok a potem to juz bylo z gorki. Wczesniej te wywrotki chyba samego zadziwialy bo wygladalo to na nieskordynowane ruchy ktore konczyly sie tak a nie inaczej. w kazdym badz razie technike przewracania ma w miedzyczasie w malym palcu. Jak go tylko rzuce na brzuch to od razu jedna reka idzie n prosto do przodu, glowa za nia i w bok i fik maly lezy na boku a potem kwestia dobrego zaparcia i jest na plecach w ciagu minuty. Po prostu na tyle nienawidzi lezenia na brzuchu ze od razu zaczyna sie wierciec i to wiercenie go doprowadza do przewrotu. Jak chce zeby polezal na boku to musze go niestety przytrzymac za pupe inaczej nici z tego.
No a tako wogole to ja mam ciagle wrazenie ze te cale przewroty itp to ciagle jeszcze wynik zbiegu okolicznosci niz jakiejs zaplanowanej taktyki. Fakt ze wychodza ale to chyba lut szczescia u naszego malego nerwusa i pewnie jak by mu sie lezenie na brzuchu podobalo to nie byloby o nich mowy ;D
 
Do góry