reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze Porody :)

Lorien, a co ty myslisz ze my takie niedowiaki:happy2:, haha no faktycznie stowa jak nic. widze ze jestes z pszczyny to jest juz w slaskim wojewodztwie, czy moze jeszcze w malopolskim? ja rodzilam w krakowie i tam NFZ refunduje, ale to chyba zalezy nie od wojewodztwa tylko od tego jak poszczegolny szpital ma podpisana umowe, a przynajmniej tak mi sie wydaje
 
reklama
Martuchaa ... fajny poród :tak: ... tak to można rodzić :-);-)

Lorien ... ja też już słyszałam o opłacie za poród rodzinny :dry:, ale uważam, że to trochę przegięcie ... no ale cóż :dry:
 
Ja mialam rodzinny za darmo, ale na sali porodowej ogolnej, bo w tej do porodow rodzinnych byl drugi porod. Lekarka zgodzila sie na obecnosc Piotrka, ale w zastrzezeniem, ze jakby kogos przywizli, to bedzie musial wyjsc. na szczescie zadnemu dzieciatku juz sie nie spieszylo na swiat, wiec bylismy sami.
Za sale do porodow rodzinnych u mnie w szpitalu sie nie placilo, zreszta jak sie pozniej dowiedzialam, znieczulenie tez bylo bezplatne, ale nikt sie nie pytal, a jak bylam w takim szoku (zreszta na pocztaku jakos super bardzo mnie nie bolalo) ze nawet mi do glowy nie przyszlo, zeby samej zapytac.
A jak juz mnie bolalo, to mialam rozwarcie na 9cm wiec se moglam chciec cos przeciwbolowego :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
Aaga nie nie jestem z Pszczyny, tylko tam rodziłam. Jestem z Kęt, a to małopolskie. Pszczyna to śląskie.
Po mojej 1 poronionej ciąży szukałam dobrego lekarza, bo u nas takich nie ma i trafiłam na gina z Brzeszcz, a ponieważ on dyżuruje w szpitalu w Pszczynie, dlatego chciałam rodzić u niego. Tyle słowem wyjaśnienia ;-)

Aph w Pszczynie nie ma sali do rodzinnego - rodzi sie na ogólnej, przedzielonej boksami. I jak widać nie przeszkadza im to w braniu kasiory. Ale nie narzekam - położne były naprawdę super
 
Aph w Pszczynie nie ma sali do rodzinnego - rodzi sie na ogólnej, przedzielonej boksami. I jak widać nie przeszkadza im to w braniu kasiory.

o matko, boksy - brzmi strasznie i jeszcze zdzieraja kase - to dopieto hit. dobrze ze pomimo tego wszystkiego bylas zadowolona. ja naprawde mialam kameralnie i milo - jezeli mozna to tak nazwac. rodzilam w krakowie przy hucie sendzimira w malutkim szpitalu, okolica straszna, ale szpitalik fajny polecam
 
Aaga na moje szczęście prawie cały dzień rodziłam sama. popołudniu wpadła jakaś osiemnastka, pokrzyczała, powrzeszczała w boksie obok, urodziła i znikła :-D:-D:-D
 
Ja tez sie przylaczam do tego ze te platnosci to duuze przegiecie, bo niby za co?? za to ze ktos jest razem z nami w pokoju?? to jakas paranoja:wściekła/y::wściekła/y:

I jeszcze tak jak napisalas aaga1407 ze co wojewodztwo to inaczej!! najgorzej ze to sa az takie roznice!! 800zl to juz wogole przesada:confused::confused::angry::angry:

A co do tych 18-stek to szybkie sa we wszystkim hehe:-D:-D
i w wieku na dzieci i w porodzie ( nie urazajac tu najmlodszych mamus:p):-D:-D:-D
 
reklama
A oświećcie mnie, co to jest ten gas&air, bo ja chyba nie doczytałam u aniy, albo już nie pamiętam:-(. JA nie miałam takiego cuda i krzyczałam ostatnie 3 godziny porodu z bólu:angry::-D.

Ja nie słyszałam by to cudo było w naszych szpitalach, a szkoda :nerd: To chyba lepsze niż kłucie w kręgosłup :tak: Tym bardziej, że nie ma wpływu na dziecko ;-)

Martucha Twój poród faktycznie nie należał do najgorszych. Ale co to by było bez tego gazu? ;-)

Z tymi opłatami za porody to jakaś dziwna sprawa jest. To nie jest tak, że co województwo to inaczej tylko co szpital to inne podejście do sprawy :baffled: W Pile płaci się za poród i nie ma mowy o zzo, a w takiej małej Trzciance (oddalonej od Piły ok 30 km) nie płaci się za poród i nawet zzo jest (tylko nie pamiętam już czy się za nie płaci). Obie miejscowości są w Wielkopolsce.
 
Do góry