reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Nasze odczucia, samopoczucia, objawy, dolegliwości itp.

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
aneczka, wszelkie plastry i maści odpadają. Na pewno nie wolno też leczyć ciepłem, jedynie zimne okłady. Ze środków przeciwbólowych raczej tylko paracetamol, ale nie wiem czy on pomoże na ból pleców.
 
reklama
ann-87 , kompletnie nie myśl o tym " co inni pomyślą bądz powiedzą " bo jeżeli Tobie coś jest i Ty o tym wiesz , to nikogo nie powinno obchodzić że idziesz do lekarza , a w szpitalu każdego traktują jak chcą (zależy na kogo się trafi , może trafisz na super opieke ;-) ) poza tym trzeba pamiętać że takie wymioty to nie jest norma i mi lekarz powiedział żę jeżeli będę wymiotować więcej niż 3-4 razy dziennie i będzie to trwało więcej niż 2-3 dni to mam do niego zadzwonić. Przecież to się można nabawić anemii , i nie wiem jeszcze czego , a najwazniejsze zdrowie naszych Kropków :tak:więc warto pojechać do tego szpitala jeżeli masz takie częste wymioty i tyle schudłaś , żebyś się dodatkowo nie odwodniła bo nerki też wtedy przestają dobrze pracować :-(

my jesteśmy z Tobą i wcale nie uważam że przesadzasz ! ;-) powodzenia !
 
Mońcia wielkie dzięki za słowa otuchy! W między czasie troszkę się wyjaśniło, przed szpitalem się wybroniłam, ale brałam kroplówki w domu i tabletki metoklopramidu i jakoś jest lepiej, już wyiotuję tylko raz dziennie, mogę coś tam zjeść, czuję też, że może ten straszny czas 1 trymestru się kończy.... mam nadzieję, że szybko się o tym zapomina, bo ja chciałam mieć 4 dzieciaczki, a teraz jak pomyślę, że przy każdym tak to ooochh!

Dziękuję Wam wszystkim ;*****
 
Dziękuje za wszystkie rady:) co do masażu, już próbowaliśmy z meżem i pomaga, ale też się boje żeby nie zaskodzić, bo nie jesteśmy profesjonalistami i słyszałm, że z masażami też trzeba uważać... Nie wiedziałam, ze ciepłe okłady odpadają, dzięki tygryskowa:)
 
ann, cieszę się, że u Ciebie już chyba sytuacja opanowana. w 1 ciąży wymiotowałam całe 3 mies. rano, ale raz dziennie. Gin mnie ochrzanił, że nie powiedziałam mu (myślałam, że to norma), bo dałby mi te czopki.
Miałam nadzieję, że z drugim dzieckiem jest zupełnie inaczej (historie rodzinne), ale znowu wymiotuję na szczęście co 2-3 dni. To może jednak z wymarzonej czwórki nie zrezygnujesz :)

Pocieszam się za każdym pawikiem, że to objaw zdrowej ciąży :)
 
Cześć dziewczyny.
Mam problem który trochę nie daje mi spokoju. Jestem w 9tc. Ze względu na poronienie w czerwcu 2011 (5tc) biorę duphaston i acard. Niestety cały czas utrzymują się niewielkie średniobrązowe plamienia. W 6tc byłam z tym w szpitalu, bo po poprzednich przeżyciach jak zobaczyłam plamienie to sparaliżowało mnie ze strachu. Powiedzieli mi że na chwilę obecną oprócz leczenia które mam i odpoczynku nic więcej nie da się zrobić. Mój ginekolog badał mnie wielokrotnie, USG wyszło prawidłowo, morfologia też w porządku. Twierdzi że w pierwszym trymestrze plamienie niekoniecznie musi być z ciąży i mam się nie martwić tylko odpoczywać. Mam zaufanie do tego lekarza, ale jak tu się nie martwić. Tym bardziej że w zeszłym tygodniu plamienia ustały na jakieś 4-5 dni, a w sobotę wieczorem znowu się pojawiły. Nie mam przy tym silniejszych bóli, tylko takie ciągnięcie w dole brzucha, ale to chyba raczej normalne. Czy któraś z was miała, bądź ma taki problem?
Myślicie że po raz kolejny powinnam udać się do szpitala?
 
reklama
Z tego co wiem to Acard między innymi jest na rozrzedzenie krwi. Ginekolodzy podają go nieraz kobietom w ciąży gdyż zarzywając go organizm wytwarza przeciwciała które chronią przed poronieniem. Usłyszałam to od mojego lekarza i to samo powtórzył mi lekarz w szpitalu. Czytałam na różnych forach że dziewczyny po poronieniach biorą Acard więc może coś w tym jest.
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry