reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Nasze odczucia, samopoczucia, objawy, dolegliwości itp.

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Dziewczyny potrzebuję waszego wsparcia!
Od miesiąca wymiotuję praktycznie codziennie po kilka razy, czuję się strasznie, całymi dniami mnie nudzi, przeważnie dopiero po 17 mogę coś zjeść/wypić żeby się przyjęło. Totalnie mnie to rozbija, również psychicznie, schudłam już 6kg, nie mogę też myśleć o jedzeniu. Za radą ginki i mamy (która też jest lekarzem) już 2 razy byłam na czopkach przeciwwymiotnych Torecanie i Zofranie (w tym Zofran kosztuje 70 zł za 2 czopki ;O)i to pomagało, ale gin nie chce żebym przyjmowała te leki, bo nie wiadomo tak naprawdę jaki mają wpływ na dzidzię. Ostatni raz te czopki brałam w niedzielę i pon, we wtorek jeszcze działały a od wczoraj znów rzygam (dziś juz 3 razy -wodą, żółcią, kanapkami) więc zadzwoniłam do ginki, no i poradziła szpital. Mam się jutro zgłosić na izbę przyjęć, mają mnie położyć na kilka dni, żeby nawodnić kroplówkami, zrobić badania itp. I nie wiem czy dobrze zrobiłam, już się zastanawiam czy nie przesadzam i inne kobiety w ciąży też tak mają, czy rzeczywiście można już mieć powody do obaw. Boję się iść do szpitala i z tego względu, że nigdy nie leżałam i będą mnie kuć, welfrony itp. Ale też tego, że będą mnie traktować, że przesadzam itp. (połowa rodziny i znajomych uważa, że przesadzam oprócz męża, który widzi na codzień jak mnie męczy) No i z tego wszystkiego się rozczuliłam i ryczę pół wieczora... Co Wy o tym myślicie? :-(
 
reklama
Ann-87 jesteśmy z Tobą. Musisz coś zrobić dla dzidzi i dla siebie waga -6kg to nie jest prawidłowo ja już też mam za sobą szpital, nie jest to miłe wspomnienie ale to dla Kropka było... a Tobie dadzą kroplówki i dużo lepiej się poczujesz...zobaczysz będzie dobrze. ...a że ryczysz mnie leż lecą łzy...Trzymaj się ciepło...będzie dobrze :tak:
 
ann87 - nie znam się co prawda za bardzo na wymiotach, ale czytałam że jak więcej niż 3 razy dziennie, to nie jest to normalne i trzeba się zgłosić do lekarza. Mnie na przykład tylko mdli potwornie, ale kilka prób rozmowy z kibelkiem zakończyło się bez sukcesu. Także możliwe, że naprawdę Twoje objawy są gorsze niż większości i nie powinnaś robić sobie wyrzutów, że potrzebujesz iść na kroplówki, zwłaszcza jeśli lekarz to doradził.

Może niech dziewczyny wymiotujące się wypowiedzą, czy u nich jest też aż tak źle?
 
Ann87, dobrze, że idziesz do szpitala, to nie jest normalne by tyle wymiotować. Trzymam mocno kciuki!!! Ważne, że jesteś w dobrych rękach.
 
Ann, ja myślę, ze nie przesadzasz i dobrze, że pójdziesz do szpitala:tak: &&&& aby wszystko było dobrze :tak::tak:
 
Ann mi rowniez sie wydaje, ze 6 kg to za duza strata wagi i do tego te wymioty. Ja wprawdzie stracialam 2 kg, ale tlumacze to radykalnym odstawieniem czekolady! No i nie wymiotuje. Ale Twoj organizm nic nie zatrzymuje, wiec kroplowki to jedyne rozwiazanie. Wiem, ze szpital to nic przyjemnego, ale lepiej "dmuchac na zimne" i nie podejmowac ryzyka. W koncu stawka jest wysoka: chodzi o zdrowie Twoje i dzidzi!
Wszystkiego dobrego!!!!
 
U mnie objaw który mi zaczyna bardzo doskwierać to cały czas mdłości.
Całe szczęście nie wymiotuję ale już mnie to ciągłe uczucie wkurza. Do tego nie mam na nic ochoty, a jak mam to sama nie wiem na co.
ostatnio strasznie chciało mi się bitek. Jak już sobie zrobiłam to nie byłam w stanie przełknąć bo mnie cofało i tak ciągle. :baffled:
 
Witajcie, ja od kilku dni mam okropne bóle pleców:( jak leże i nic nie robie jest ok, ale tylko troche popracuje to strasznie bolą, szczególnie odcinek "lędźwiowo-krzyżowy", niby tak mam być, ale trochę sie martwie, to dopiero 11 tydzień:( ale wszystko zniosę, byle nasze Dzieciątko było zdrowe:)
 
aneczka, ból pleców jest straszny. Sama miałam, choć bardziej w odcinku szyjnym. Okropna sprawa. Na pewno pomaga pływanie, delikatne ćwiczenia(zalecone przez specjalistę), dobrze wybrać się do fizjoterapeuty jeżeli jest taka możliwość.
 
reklama
tygryskowa chyba skorzystam z rady i zapiszę się na basen. Z takimi bólami nie da sie normalnie funkcjonować, a i kondycję sobie podciągne:) szkoda że nie zapytałam lekarza przy wizycie o to czy mogę stosować jakieś maści lub plastry. Nie chce zaskodzić dziecku, został mi basen, bo następna wizyta u lekarza dopiero w styczniu:(
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry