reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Nasze odczucia, samopoczucia, objawy, dolegliwości itp.

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
ann , też jak się pokłócimy to kibelek jest rewelacyjny na popłakanie sobie i pogapienie się w lustro ;p
 
reklama
Oto przebieg mojej ostatniej nocy:
O 22 bylam juz w lozku. 00:20 pobudka na siusiu. To samo o 2:30, 3:40, 4:05, 4:55. Nie mam pojecia skad tyle wody we mnie!?!?!? Dodatkowo o 5:25 mala wycieczka do lodowki... I tak mam praktycznie co noc. Masakra; tym bardziej, ze uwielbiam spac i do tej pory nigdy nie mialam z tym zadnych problemow. Bomba mogla mi w nogach wybuchnac, a bym sie nie obudzila. A teraz chodze po domu jak duch...

Ostatnio M stwierdzil, ze o 17:00 "wylaczaja u mnie swiatla" :sorry2::sorry2::sorry2::sorry2::sorry2:
 
Patili, u mnie pęcherz też mi się chyba pomniejszył;-) Czasem w dzień nawet co 10 min latam do kibelka, co jest bardzo uciążliwe.
 
to Wam już dzidzia na pęcherz zaczyna powoli naciskać ;) ja na szczęście mam pęcherz jakiś duży albo jak krowa ma żołądek 4komorowy to ja tak mam z pęcherzem :p za to pić się chce w nocy jak bym kaca miała ! ale to też powód zimy (tzn tej pory roku ;p ) jak jest zimno to organizm potrzebuje więcej wody żeby gromadzić i nawadniać i obtłuszczać ciało (w razie siarczystych mrozów, co u nas raczej nie nastąpi ;p ) o ...

ja też kocham spać , i mam problem w nocy ze spaniem...zasypiam tylko przy tv programy typu discovery albo travel ;) dzisiejszej nocy było inaczej niż zwykle , bo co noc 3.30 mam pobudkę, a tej nocy była 2.30 , 4.30 , o 6 mój B szedł do pracy to też się obudziłam (głooooodnaaa) próbowałam zasnąć to tak koło 7 zasnęłam , i o 9.30 już się zerwałam i od 10.30 biegam to po sklepach to po mieście i teraz siadałam u mamuśki bo B. gra w piłkę i po 22 będę w domu i pewnie nie będzie mi się chciało spać ...
 
Ja mam najgorzej jak idę spać. Położę się do łóżka i zgłodnieję i już jest przesrane, bo myślenie mi się włącza, czy zjeść czy nie. Ale mówię na noc to tak nie bardzo, więc się męczę i z głodu spać nie mogę :-D
 
Ach te nocne wycieczki do toalety..gdzies czytałam,że w drugim trymestrze jedt lepiej..jak narazie rôżnicy nie odczuwam..tyle tylko,że môj dziub już się za pięćdziesiątym razem nie budzi. Ale
Mam inny problem.słyszałyście serduszko maluszka? Moj lekarz ponoć nie ma sprzętu,za to koleżanka ma domowego dopplera.spotkalismy się wszyscyw wigilię żeby posłuchać robalka,ale się nie udało.ona podobnpodsłuchiwała maluszk od 12 tyg.hmm nie wiem c I myśleć a do lekarza dopieroza tydzien w polsce..
 
ann , też jak się pokłócimy to kibelek jest rewelacyjny na popłakanie sobie i pogapienie się w lustro ;p

taaa, ja po klótni też sie zamykam w kibelku i tam sobie popłacze w samotności:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:..... no ale mój M. wpadł teraz na pomysł i tak pokombinował z klamką, ze da się zamknięte na klucz drzwi otworzyć od zewnątrz, hmmm i już się skończyły samotne płakania na kibelku:-D:-D

Oto przebieg mojej ostatniej nocy:
O 22 bylam juz w lozku. 00:20 pobudka na siusiu. To samo o 2:30, 3:40, 4:05, 4:55. Nie mam pojecia skad tyle wody we mnie!?!?!? Dodatkowo o 5:25 mala wycieczka do lodowki... I tak mam praktycznie co noc. Masakra; tym bardziej, ze uwielbiam spac i do tej pory nigdy nie mialam z tym zadnych problemow. Bomba mogla mi w nogach wybuchnac, a bym sie nie obudzila. A teraz chodze po domu jak duch...

Ostatnio M stwierdzil, ze o 17:00 "wylaczaja u mnie swiatla" :sorry2::sorry2::sorry2::sorry2::sorry2:

:szok::szok::szok: no to miałaś noc:confused::confused::confused::shocked2::shocked2:


Ja mam najgorzej jak idę spać. Położę się do łóżka i zgłodnieję i już jest przesrane, bo myślenie mi się włącza, czy zjeść czy nie. Ale mówię na noc to tak nie bardzo, więc się męczę i z głodu spać nie mogę :-D

hahhaa ja tak właśnie mam teraz... juz leżę w łóżku ale zgłodniałam :baffled::baffled::baffled: pewnie skończy się na jakiejś kanapce, bo nie lubię jak mi burczy w brzuchu:no:

Ach te nocne wycieczki do toalety..gdzies czytałam,że w drugim trymestrze jedt lepiej..jak narazie rôżnicy nie odczuwam..tyle tylko,że môj dziub już się za pięćdziesiątym razem nie budzi. Ale
Mam inny problem.słyszałyście serduszko maluszka? Moj lekarz ponoć nie ma sprzętu,za to koleżanka ma domowego dopplera.spotkalismy się wszyscyw wigilię żeby posłuchać robalka,ale się nie udało.ona podobnpodsłuchiwała maluszk od 12 tyg.hmm nie wiem c I myśleć a do lekarza dopieroza tydzien w polsce..

ja słuchałam na ostatniej wizycie u gina:tak:
 
Ach te nocne wycieczki do toalety..gdzies czytałam,że w drugim trymestrze jedt lepiej..jak narazie rôżnicy nie odczuwam..tyle tylko,że môj dziub już się za pięćdziesiątym razem nie budzi. Ale
Mam inny problem.słyszałyście serduszko maluszka? Moj lekarz ponoć nie ma sprzętu,za to koleżanka ma domowego dopplera.spotkalismy się wszyscyw wigilię żeby posłuchać robalka,ale się nie udało.ona podobnpodsłuchiwała maluszk od 12 tyg.hmm nie wiem c I myśleć a do lekarza dopieroza tydzien w polsce..

Ja już się naczytałam o strachu dziewczyn, bo nie słyszały serca. Ale uwaga nie tak łatwo je znaleźć, a jak sprzęt gorszej jakości to już w ogóle. Tylko stracha może nabawić. Głowa do góry i myśleć pozytywnie !!!
 
Ja dzisiaj pierwszy raz uściskałam "porcelankę" oj nie było to miłe :baffled: W ogóle źle się czuje od 2 dni, niby mnie "coś" rozkłada, kicham, strasznie słaba jestem. Nie wiem co jest przyczyną...też tak czasami macie?:szok: i strasznie boli mnie głowa...nie biore żadnych tabletek i męczę sie...co do siq kilka razy w nocy i kilkanaście razy dziennie, piersi zdecydowanie mniej bolą, ale mulimie mam nadal i do tego żołądek mnie boli:baffled::baffled:
 
reklama
JA dziś obudziłam się z zapchanym nosem i ciężko mi się oddycha. W nocy często chce mi się pić, ale nic nie piję bo już co chwilę musiałabym do kibelka latać. Głód też mi dokucza, ale daję radę do rana, choc nie powiem czasem bardzo ssie, ale nie chce mi się na dół schodzić z pod ciepłej kołderki;-)
ciernista, nie przejmuj się , słyszałam, że te urządzenia są wadliwe, bądź trudne w użyciu i często rodzice mają stresa, bo nic nie słychać i jest niepotrzebne zamartwianie się o dzidzię.
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry