reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze odczucia, samopoczucia, objawy, dolegliwości itp.

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Agga ja w I trymestrze mialam kiepskie wyniki z ogolnego badania moczu i okazalo sie, ze wyszedl mi piasek w nerkach. Lykalam zurawit i kupowalam zurawine suszona (chyba 12 zl za kilo, ale leciutka), choc wg mojej gin to musialabym jej zjesc dobre kilka kilogramow, zeby podzialalo. Tableteczek sie troche nalykalam, chyba z 2 duze opakowania i pilam, pilam i pilam... Po ok 2 m-cach wyniki sie poprawily, ale tez jakies bakterie powychodzily i tez pic, pic i pic. Przerzucilam sie na herbatke zurawinowa i pije wode ok 2 litrow dziennie, soki rozcienczone z woda, itp. Wyniki bardzo sie poprawily, podobno w ciazy pecherz czesto choruje. Na razie sie nie stresuj tylko poczekaj co powie lekarz. Czasem karza powtarzac badanie, bo oni czegos nie dopilnuja i wola sie upewnic.
 
reklama
Dziewczyny, czy któraś z Was ma żylaki, bo mi ostatnio wylazły, a wczoraj w nocy bolała mnie noga i nie bardzo wiem co z tym zrobić. Moja gin oczywiście nie miała czasu na to bym ją zapytała o ten drobiazg:wściekła/y:
 
Dziewczyny na oczyszczenie pęcherza na prawdę bardzo polecam wodę Jana (w aptece można kupić). Walorów smakowych nie ma jakiś nadzwyczajnych, ale na prawdę działa. Ja piję raz dziennie podgrzaną szklankę z Janem przed śniadaniem. Przed ciążą miałam skłonności to chorób nerek i pęcherza, a w ciąży mam rewelacyjne wyniki. :-)
 
mea sposób na bolące nogi to położyć się np na kanapie i nogi do góry zadrzeć np na oparcie.... żylaki po ciąży ponoć znikają ;)
no i mocz sobie nogi w chłodniejszej wodzie takiej co Ci ulgę przyniesie :)
 
Mea- mnie to dopadło i to konkretnie -teleagiektomia czy jakoś tak - w każdym razie stan przedżylakowy. To na pewno wina ucisku macicy na jakąś żyłę. Proponuję badanie dopplerowskie. Podobno w 80% znikają samoistnie a jak nie, to da się to wyeliminować lasem i ostrzykiwaniem. Na początku też mnie noga bolała teraz już tego prawie nie czuję ale wygląda okropnie :no:. Mam tez zalecone noszenie specjalnych rajstop uciskowych ale przyznam że noszę nieregularnie bo na upały to jakaś masakra jest. I radził mi lekarz żebym w takich leczniczych pończochach rodziła :sorry:

Acha no i poza jakimiś lajtowymi wspomagaczami jak noga boli np veno spay lub maści altacet w maści to tego niczym nie usuniesz sama -dopiero po ciąży...
 
MAM JUŻ DOSYĆ ...

Co za beznadzieja od paru dni :/ ... nie mogę usiąść normalnie bo mnie wszystko boli , każda pozycja jest po 5 min uciążliwa... nie mogę się położyć jak człowiek ...bo jak się przewracam na bok to zaraz bok boli , potem plecy jak się na nich położe...miednica , nogi , i szystko mnie już boli ;((
do tego jest mi raz gorąco , raz zimno ... znowu mam zgagę a raczej uczucie jakby mi wszystko zaraz miało podejść do gardła... taka jakby choroba lokomocyjna... :// oszaleje ... dzisiaj jeszcze czuje się przymulona , co chwile mnie boli głowa ... od rana siedze w gaciach i koszulce mojego B. i nie mam nawet siły iść do kuchni i zrobić sobie drugie śniadanie - nic mi się nie chce... - przecież oszaleć można

nie mam nic na obiad... czuje się beznadziejnie , nie dość że siedze w domu i nic nie robie to jeszcze mój facet wróci zmęczony z pracy , pół dnia siedzi w -20 st ... a ja nie mam dla niego obiadu :/ wszędzie są nasze ciuchy , poprane , albo już noszone...jedna wielka garderoba ,ale przecież NAWET MI SIĘ NIE CHCE TEGO OGARNĄĆ :/ na środku dużego pokoju stoi jeszcze karton po wózku bo B. będzie go zabierał do pracy ... tylko musi jechać autem a nie skuterem żeby go zabrać i czeka aż będzie taka pogoda żeby jechać autem a nie skuterem... muszę odkurzyć ... bo jak B. gra w piłkę na sztucznym boisku to przynosi potem do domu takie granulki gumowe na całym ubraniu i butach ... bo tym jest wyłożone podłoże tej murawy... i od wtorku nie mogę się za to zabrać :/ ogólnie wszystko jest na NIE !
 
Mońcia... Nie pomysl, ze to ma byc wredne jakies czy cos, ale...
LUBIE TOOOO !!!!!!!!!!
A wiesz dlaczego ? Bo mam dokladnie tak samo... NIc mi sie nie chce, nawet podstawowych czynnosci, tez wszystko mnie boli i mam wyrzuty sumienia, ze busz w domu, do tego nie ukrywam, ze wszystko mnie juz wkurza, wnerwia, wkur*** I jestem zazdrosna. Tak. Naprawde, o wszystkie laski. Bo wszystkie sa juz w tej chwili ode mnie ladniejsze, chudsze i w ogole takie drobniutkie, a ja jestem chodzacy slon. Do tego leniwy jak ta lala i zmierzly.
Ogolnie juz jest do bani i

TEZ MAM DOSC !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!



 
anja ja też się czuje nieapteczynie...wszystkie już śmigają w krótkich spodenkach ... a mi ciężko nogi ogolić :/ jeszcze u B. w firmie przyjmują stażystkę do biura :/ za 2tyg będzie...jakaś 20letnia....i po rozmowie z szefem już powiedziała że chce poznać chłopaków - Mojego B. i jego kolege z magazynu.... nooo świetnie !! jak się tylko dowiem że ona tam będzie to się pofatyguje i odbiorę B. z pracy ...specjalnie przyjadę wczesniej i przypadkiem zajdę do biura ;] bo przecież nie przeżyje !!

nie no u mnie w domu to też obraz jak po wojnie :/ głupio mi nawet B. prosić po pracy żeby coś posprzątał , przecież ja mogłam w ciągu dnia , nic nie robie....dzisiaj to w ogole jakieś apogeum !! wstałam o 9 , dopiero o 11 zachciało mi się iść po jedzenie do kuchni....miska mleka do mikrofali i chrupki czekoladowe....nic więcej nie zrobiłam , aaa ! nie , przepraszam , przeniosłam się z laptopem z sypialni do dużego na kanape....no a obok mnie leżą ciuchy , zdjęte wczoraj z suszarki... obiad wczoraj zrobiłam tak pyszny że sama byłam z siebie dumna a o B. juuż nie wspomne jak mnie pod niebiosa wychwalał...a dzisiaj co ? nic ? ... no właśnie nic...bleh...
 
reklama
Dziewuszki macie do tego prawo :) Jeśli macie dziś taki dzień to siedźcie cały dzień w tej piżamie. Mężowie sobie coś zrobia do jedzenia a Wy leniu****cie, jedzcie, oglądajcie filmy i cieszcie sie spokojem :)
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry