reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze odczucia, samopoczucia, objawy, dolegliwości itp.

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Eve, większe :szok::szok: OMG :-D:-D:-D aha, no to pięknie:cool2::cool2::-D:-D
 
reklama
Weźcie mnie nie straszcie. Franek trzy tygodnie przed terminem urodzony ważył 3600 a widziałyście na zdjęciach jaki ze mnie szczypior - waga przed ciążą 49 kilo :szok::szok:. Nie może być większe bo chyba mnie rozerwie :szok:.
 
ania-aneczka - betunka już wszystko napisała :-)
Nie ćwiczyłam kegla w ogóle, nie smarowałam się oliwką, więc nie miałam za bardzo ujędrnionych "tamtych części ciała" :-D Ja miałam założone 4 szwy zewnętrzne - ściągnięte po 5 dniach, wewnętrzne się rozpuściły same. W szpitalu byłam ze skurczami krzyżowymi przed 23 Ninę urodziłam o 3:20. W tym, że na porodówkę wjechałam dopiero po 24. , bo wcześniej KTG, które skurczy krzyżowych nie czyta :-) Przez godzinę leżałam na łóżku i gadałam z M. Położna zrobiła mi rozwarcie. O 1:20 odeszły wody. W sumie to tyle.
Jedynie problem miałam z wysikaniem się po porodzie. Bałam się też zrobienia kupy, szczególnie że podano mi żelazo... ale jakoś poszło ;-)
 
Weźcie mnie nie straszcie. Franek trzy tygodnie przed terminem urodzony ważył 3600 a widziałyście na zdjęciach jaki ze mnie szczypior - waga przed ciążą 49 kilo :szok::szok:. Nie może być większe bo chyba mnie rozerwie :szok:.

betunka nie rozerwie cię
znajoma ważyła przed ciążą 46 kg, a Nikodema urodziła (bez cesarki) miał 4200!!!!!!!!!
 
Mysza - tak z tym załatwianiem też miałam blokadę, aż poprosiłam o czopek glicerynowy :-D. Ja chyba też miałam 3 albo 4 szwy:tak: i też brałam zelazo, wiec zatem co czułaś. Ja na izbę przyjęć trafiłam koło 6 rano, a na porodówkę jakoś przed 8 smą dopiero. Ada urodziła sie o 16.30. A wody to mi do samego końca nie odeszły, trzeba było "spuścić" :-D No i miałam oxy - czego nie polecam i nie życzę najgorszemu wrogowi :-D
 
hahah z "kupa" też miałam problem:baffled::baffled: a raczej opór przed jej zrobieniem:baffled::baffled::baffled:

Eve, a ja miałam oxy i nie mówię, ze bylo najprzyjemniej, ale szybciej poszło... jakoś nie jestem na "nie" do oxy nastawiona;-)
 
wika - owszem poszło, ale mnie bolało po tym bardziej:tak: Ale jak trzeba to też nie jestem przeciw
 
reklama
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry