reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Nasze Obawy

Zaczely mi sie dziaj nudnosci Huurrraa! :-D Mam takie przeczucie ze w takim razie musi tam byc fasolka tylko sie nie pokazala jeszzce w 6 tyg i 0 dni. Nastepne usg 1 grudnia- oby sie nudnosci to tej pory utrzymaly to bede spokojniejsza :-)

Asylan Duuuuuuzo zdroowka i szczescia dla Cyrylki !!!
 
reklama
Agatkaa, jeszcze będziesz żałować że się tak na te mdłości cieszyłaś ;-) Ale na razioe cieszymy się razem z Tobą. Życzę jak najmniej spotkań z muszelką:laugh2:
 
Asylan niestety ciągle brak mdłości, z jednej strony fajnie, ale tak naprawdę to wolę mieć kluchę przez 24h niż się martwić, że coś jest nie tak.

Całuski dla Cyrylki :elvis:
 
Blanes, ja tam bym się cieszyła brakiem mdłości. Mnie niestety od poniedziałku wróciły (a nie miałam gdzieś z 1,5 tygodnia), więc może i do Ciebie powrócą za kilka dni. Są może mniej "upierdliwe" bo nie mam kluchy i odbijania przez cały dzień, tylko najbardziej rano a potem na chwilę co parę godzin. Ale niestety za to są bardziej intensywne, bo wcześniej "tylko" mnie mdliło, a teraz mnie rzuca jakbym miała wymiotować. Czasem jak rano jadę autobusem, to nie wiem czy wysiadać, czy ryzykować dalszą jazdę. Oczywiście zanim dojadę do przystanku to mi mija, ale przez tę minutę czy dwie przeżywam horror. No i moja mina raczej też nie jest za ciekawa dla współpasażerów.;-)

Asylan - sto latek dla Cyrylki.
 
Mnie najbardziej wkurza że sensacje zaczynają mi się wieczorem. A wtedy mój ukochany zazwyczaj wyskakuje z czymś pysznym do jedzenia :wściekła/y:

Spotkałam wczoraj w pracy koleżankę w 5 m-cu. Pytałam jak się czuje, a ona na to że teraz to już ok ale I trymestr to była tragedia, bo nie mogła znieść smrodu naszego budynku i cały czas ślęczała nad kiblem. Dodam że u nas nie ma jakiegoś specyficznego zapachu - ot klimatyzowany budynek. Kobitki w ciąży mają jednak coś z węchem i ona była uczulona akurat na to. Jak się ciesze że mi się to nie przytrafiło. Jak ja bym szefowi to wytłumaczyła:confused:
 
dziekuje Wam wszystkim bardzo serdecznie za zyczenia. roczek sie udal choc przedtem bylo duzo latania po sklepach... no i dekorowanie domu balonami itp. dzis chcialam odpoczac ale niestety co musialam robic od rana???? sprzatac!!!!! za to chociaz popoludnie spedze leniwie i wyprawie tatusia na spacerek z mloda. aha Cyrylka wybrala kase :) obejrzala prezenty pobrudzila sie tortem i ladnie poszla spac zeby dorosli mogli swietowac....
ale wiecie co??? tak przelecial ten rok!!!! niby sie ciagnal gdy czekalismy na pierwsze razy, pierwsze podniesienie glowki pierwsze prewrocenie sie na bok pierwsze zabki itp... ciaza tez nam wszystkim przeleci zobaczycie... choc ja bym chciala jednak chodzic jak najdluzej bo wiem co mnie potem czeka ufff.
gratuluje nowej czerwcowce!!! Blanes teraz jakos mam tak ze rano mnie strasznie mdli a potem juz PRAWIE normalnie a wlasnie w weekend gdy mnie nie mdlilo spalam do ok 9 wiec moze przez to dlugie spanie mi minelo hehe. jakos sobie tlumacze bo jednak w poprzedniej ciazy mdlosci byly nonstop od rana do wieczora. teraz jednak inaczej. jednego trzeba sie nauczyc: ROZNIE BYWA!!! i to z wszystkim!!! nawet z karmieniem piersia gdzie nawet najlepsze polozne nie pomoga.....
3majcie sie cieplo!!! wiem ze w Polsce temperatury dosyc niskie a tu z kolei ponad 20 st i bezchmurne niebo. nie wiem co lepsze ale juz przybywa krwi i wody w organizmie i nawet 20 st wydaje mi sie pieklem. cmoki!!
 
Cześć dziewczynki! Czytam te Wasze posty i jakoś lżej mi na duszy. Myslałam, że to tylko ja jestem jakaś nienormalna. Siedzę i się zamartwiam. Jestem w 8 tygodniu ciąży (gdzieś tak połowa). To moja druga ciąża. Mam już córeczkę Zuzię (w październiku skończyła 4 lata). Zawsze myślałam, że druga ciąża to mały pikuś a tu taka niespodzianka. Mam cały czas czarne myśli. W pierwszej tak nie miałam, potrafiłam się cieszyć, do głowy mi nie przychodziło, że może być coś nie tak. A teraz... czarna rozpacz. Właściwie nie mam podstaw do takiego zachowania ale same wiecie jak to jest. Tydzień temu w piątek byłam na USG, widziałam na ekranie czarną kulkę ale i tak nie mogę pozytywnie myśleć. Nachodzą mnie myśli, że może za mała jak na swój wiek. Myślę jednak, że lekarz by i coś powiedział jakby było coś nie tak. Przeszperałam internet w poszukiwaniu zdjęć USG z tego okresu i wygląda na to, że jest wszystko w porządku. Ale te myśli.....chyba oszaleję. Jutro jadę z mężem do Łodzi więc skoczę chyba sobie do jakiegoś ginekologa, żeby mi się humor poprawił (albo i nie poprawił). Do mojego gin idę dopiero pod koniec listopada. Nie dam rady do tej pory. Muszę jutro sprawdzić czy wszystko w porządku. Jeszcze jedno, nie mam mdłości (wiem, że nie musi ich być) ale z Zuzią miałam. Tłumaczę sobie, że to może chłopak będzię i dlatego inaczej tę ciążę przechodzę. Mam smak na kwaśnie (właśnie jestem po ogórkowej), piersi bolą, szczególnie sutki. Mój mąż się śmieje, że na pewno jest wszystko ok, bo takie humorki to może mieć tylko kobieta w ciąży. Generalnie jestem zmęczona, najchętniej to bym z domu nie wychodziła i tylko leżała. Musiałam Wam to opowiedzieć, bo oszaleję. Jak jutro wrócę z Łodzi to się odezwę.
 
Witaj Zuza i gratulacje.
Jak masz się zamartwiać to lepiej idź do gina. Na pewno Cię uspokoi i będzie to lepiej dla dzidzi. Ja mam to samo, bo mi wyszło że Kruszynka coś przymaława jak na 8 tc. Im dłużej grzebałam w temacie tym bardziej byłam niespokojna. Więc postanowiłam że idę do innego gina gdzieś za tydzień, bo wizytę u mojego mam dopiero w grudniu.


P.S. Jak to się stało że Ty Zuza a córka Zuzia? Czy to nick tylko taki córkowy?
 
reklama
Do góry