trininlov
MAJOWA MAMA 06` Fan(ka)
kropecka naprawdę współczuję. Takie podejeście z założeniem "że i tak..." jest bardzo głupie. Dziecko prędzej czy później jak będzie zmęczone to zaśnie wszędzie. Ja ostatnio zaczynam wyznawać zasadę, żeby dziecko "wymęczyć" jak najbardziej się da i wtedy próbować kłaść. Nigdy na siłę.
Właśnie położyłam Anię. Zasnęła sama w łóżeczku, nawet bez mojej ręki :-) Po kąpieli nie bardzo miała ochotę na jedzenia a tym bardziej na spanie, więc włożyłam ją do łóżeczka i siedziałam przy niej. Ona sobie ciągle prawie stała a jak marudziła to ją sadzałam. Jak się porządnie zmęczyła to wypiła mleczko i sama sobie zasnęła. Normalnie jestem z siebie dumna. Niepotrzebnie chciałam ją ostatnio usypiać na siłę :-( i tylko traciłam na to swoją energię i nerwy...
Właśnie położyłam Anię. Zasnęła sama w łóżeczku, nawet bez mojej ręki :-) Po kąpieli nie bardzo miała ochotę na jedzenia a tym bardziej na spanie, więc włożyłam ją do łóżeczka i siedziałam przy niej. Ona sobie ciągle prawie stała a jak marudziła to ją sadzałam. Jak się porządnie zmęczyła to wypiła mleczko i sama sobie zasnęła. Normalnie jestem z siebie dumna. Niepotrzebnie chciałam ją ostatnio usypiać na siłę :-( i tylko traciłam na to swoją energię i nerwy...