reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze nocki z naszym potomstwem i wieczorne zasypianie

U nas dzisiaj jedna z najgorszych nocek :wściekła/y: :wściekła/y: :wściekła/y:
O 3 się obudziła i do 4 nie mogła zasnąć. Na końcu już musiałam ją uśpić na rękach, a potem jeszcze co jakiś czas się budziła znowu, tylko cały czas spała z nami, więc na półśpiąco usypialiśmy ją z Tomkiem. W dzień też jest okropnie marudna i mało co je :-( :-( :-( NIech w końcu te zęby wyjdą !!!!!!!!!!!!!!!!!
a+t+? współczuję bardzo i rozumiem co czujesz...
 
reklama
Kurcze współczuje ci Kropecka. A nie da się porozmawiać z twoją mamą????

Nasza od początku nie była nauczona spać w wózku, bo nie trzymamy go w domu- wózek jest tylko do spacerów.
 
Kropecka ja uwazam,ze twoja mama powinna uszanowac twoje slowo i zrozumiec co masz na mysli,w jaki sposob chcesz wychowac swoje dziecko,a nie robic po swojemu,rozmawialas z nia moze na ten temat????????
 
no probowalam nawet dzisiaj, ale ona twierdzi ze bez bujania to go nie bedzie usypiac :( chyba jej zaczne wiktora bez wozka dawac to wtedy bedzie musiala go usypiac w lozku.

dziewczyny, moze i sie czepiam ale ja naprawde mam spory problem z usypianiem go wlasnie przez to ze moja mama ma takie widzimisie zeby go usypiac po swojemu. tylko ze ona siedzi z nim od rana, kiedy on jest wyspany po nocy, nie jest marudny itp. a jak ja go odbieram to juz sobie rady nie daje a z godziny na godzine jest coraz gorzej bo jest coraz bardziej zmeczony,.
 
A mowilas to wszytsko mamie,ze wlasnie masz potem z nim problem bo inaczej nie chce zasypiac???
Dlaczego jest taka uparta:baffled:
Kurcze wspolczuje,kiedy mamie zoatwilam mala na noc,ale powiedzialam jej co i jak ma robic w danej sytacji,wiec w nocy Natka ja testowala i 2h byla na nogach,ale sobie tylko gadala,mama wszytko probowa i na koncu dostaa smoko,och jak bylam za,zara wyjasnilam jej ze nie chce aby mala mialam smkowa w nocy,mama zrozumiala wiec dobrze.
To jest to,ze nawet jednym wybrykiem mozna zniszczyc parce ktora rodzic wlozyl
 
mowilam jej, ale ona tego nie rozumie. jej jest wygodniej pobujac go w wozku bo nie musi sluchac tego jak maly placze. a przeciez wlasnie gdyby sie nauczyl to by nie plakal, a tak to nie jestem w stanie sama go tego nauczyc.

wlasnie od 13 probuje go bezskutecznie uspic w lozeczku :( jestem tak wsciekla a jednoczesnie wiem ze nic nie moge zrobic :(
 
Kropecka, buziak dla Ciebie. Doskonale rozumiem Twoj bol. U nas niania co chwile zrobi cos nie tak, "bo jej sie wydawalo..."
Mysle, ze jak nie dasz mamie wozka, to uspi go na rekach albo inaczej, ale i tak nie w lozeczku jak chcesz.
 
Kropecka ja tez bardzo wspolczuje i doskonale rozumiem bo mam taka tesciowa...tak samo smoka Judi ciagle dawala nawet do zabawy i co wtedy mialam!!!!!!!!!!!!!i skonczylo sie na tym ze jestes z dzieckiem caly czas nikomu jej nie oddaje bo wiem ze nikt by nie przestrzegal moich zasad...po co sie meczyc wkoncu?
ale wiem ze ty tak zrobic nie mozesz....a nikt inny niemoglby sie nim zajac? moze mamie by sie glupio zrobilo i zrozumiqalaby ze albo tak albo tak!
Wiesz i moze rozwiazaniem byloby to ze poprostu na kazda jego drzemke bralaby go na spacerek i wtedy spokojnie uspalalby go w wozku a on potraktowal to jako spacer z drzemka:)

wiecie ja wogole mam taka schize ze z kazdym boje sie Judi zostawic nawet z mama bym nie zostawila....poprostu boje sie zeby jej sie krzywda nie dziala i aby sie nie smucila:(
 
reklama
no ja przez te jazdy z mama to mam chec pojsc na wychowawczy i samej decydowac o swoim dziecku.

Wlasnie bylam u rodzicow i powiedzialam ze od jutra ma go zaczac usypiac w lozku a nie w wozeczku. oczywiscie sie obrazila i stwierdzila ze w takim razie on caly dzien bedzie plakal bo ona go nosic nie bedzie a na pewno nie zasnie bez bujania :/
 
Do góry