reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze maluszkowe rozterki

nie denerwuj się, to jest ich zdanie i moze to zbyt napastliwie wyszło.
ja narazie zadnych wywarow do zupki nie robie, choc moja tesciowa juz mi to radziła, na bazie kurczaka. i byla zdziwiona, ze ja wspominałam o oliwie z oliwiek, co potwierdza fakt, ze teraz jak i dawniej byli i beda zwolennicy przeroznych metod karmienia dzieci. i nie chodzi tu o popadanie w skrajnosci i podawanie coli i chipsow, jak tu ktoras z dziewczyn wspomniała :-)
ja próbuje balansować na pograniczu obu teorii karmienia .
odnosnie reakcji na pierwsze posiłki to Igor mial kilka dni wysypkę na twarzy, takie małe krostki. teraz robi kupy co 4 dni i dobrze, ze tak bo jakbym miała codziennie je ogladac to dziekuje bardzo :-) są wielkie i smierdzace :-p
pediatra powiedziala, ze chlopak robi kumulacje :-D


Dzięki.;-)
 
reklama
Mój Grześ nie jest wybredny w jedzeniu:-)Wszystkie nowości mu smakują i nie ma problemu z wysypkami ani z kupkami.Chociaż na początku jak dostał marchewkę to nie robił kupki przez 4 dni a w końcu jak zrobił to pieluchy brakło:-D:-DNie lubi tylko żadnych soczków pić.A karmię go piersią.Na noc dostaje kaszkę ale musi poprawić cycusiem bo bez niego nie zaśnie:-:)-(

Pozdrawiam wszystkie mamy i bobaski:-)
 
Bardzo fajny pomysł agaa321:-)Też pochwalę się osiągnięciami mojego prawie 5 miesięcznego Grzesia:-)
-głośno się śmieje gdy jest łaskotany i gaworzy przy tym bardzo
-leżąc na brzuszku sztywno trzyma głowę i chwyta przedmioty które przed nim leżą
-woli siedzieć niż leżeć chociaż nie zawsze uda mu się utrzymać równowagę
-z pozycji leżącej gdy chwytam za rączki od razu wstaje na nóżki i przy tym bardzo się cieszy
-stoi dość sztywno a pózniej odbija się jak piłeczka
-ostatnio gdy go karmiłam a robię to często na leżąco(karmię piersią)to dalikatnie głaskał mnie po twarzy.Cóż za uczucie:-)
-też lubi tak jak wszystkie dzieci łapać za włosy,nos i twarz chociaż woli twarz taty bo ma zarost:-Di jest mistrzem w ściąganiu okularów mężowi:-D
Pozdrawiam
 
Witajcie.Mój Kubus juz gadusia po swojemu agu ahu aaa potrafi też juz krzyczeć bawi się zabaweczkami ma taką matę i tam wali w te zabaweczki co mu sprawia wielka radość ma też takie cos jak kopnie to mu gra i tez sprawia mu to wielką frajde.Lubi wymuszać rece zmieniając humor diamentralnie.Ze śmiechu na płacz.Ogólnie to wesoły 3 i pół miesięczny chłopczyk który jest bardzo kochany.Lbi dużo jeść czego konsekwencja jest taka ze waży juz 7500 g.;-)
Inaczej gdyby nie dostał tyle ile by chciał to awanturowałby się.
jestem dumna z mojego synka jak niewiem:-D
 
Mój Grześ też chce siadać,bo leżenie już mu nie odpowiada.Woli wszystko widzieć z innej perspektywy:-)Próbował już jak ledwie skonczył 4 miesiące ale zdrowy rozsądek mówił że to za wcześnie.Teraz sam potrafi utrzymać się dłuższą chwilę bez pomocy.Bardzo interesują go wtedy stopy:-D
 
Dziewczyny jak Wam zazdroszczę:-(Ja prawie od początku mam problemy z usypianiem Grzesia a potem ze spaniem..:-(Od początku był karmiony piersią i prawie cały czas na niej wisiał dlatego karmiłam na leżąco i wtedy zasypiał.Ja tak byłam zmęczona,że nie miałam siły już go przenosić do łózeczka.Wiem,że sobie na to zapracowałam:-(Chociaż od 2 miesięcy jest przenoszony do łóżeczka i efekty marne...śpi 2 godziny i się budzi więc wstaję i karmie a potem odkładam..i tak wkółko.Czasem to nawt godziny nie prześpi:-(Ale jestem wytrwała:-)
 
Krzysio leżąc na boku odrywa od ziemi główkę i ramionka i próbuje siadać. Oczywiście denerwuje się bo mu to nie wychodzi :-D.
Zawsze jak go podnoszę z łóżka albo z przewijaka, maty i.t.p. to łapię go poniżej nadgarstków, mówię "do góry" a on już sam się podciąga do pozycji siedzącej.
Pokazywałam to pediatrze i powiedział,że bardzo dobrze,że tak z nim sie bawię.
Samodzielne podciąganie się dziecka do siadu jest ok.
Zresztą nie wiem jak Wasze dzieciaki, ale mój jeszcze by nie usiedział sam, waha się na boczki i głowa mu przeważa:-D:-D:-D. Jeszcze to potrwa, a ja nie zamierzam tego przyspieszać. Póki co jak ma ochotę posiedzieć to wędruje do fotelika samochodowego i jest zadowolony.
 
Kasiulec mój Grzes próbuje też podnosić się jak leży na boku:-)A jak biore go za rączki to już siedzenie mu nie wystarcza i od razu staje na swoich małych nóżkach:-)A ile przy tym ma radości szkrab mały:-D
 
Kasiulec mój Grzes próbuje też podnosić się jak leży na boku:-)A jak biore go za rączki to już siedzenie mu nie wystarcza i od razu staje na swoich małych nóżkach:-)A ile przy tym ma radości szkrab mały:-D

Katrinm u mnie też tak robi Kacper ale jeszcze mu na to nie pozwalam.;-)
 
reklama
Do góry