reklama
I
iiwka
Gość
Kacper mnie zadziwia z dnia na dzień! potrafi przejść nawet 4 metry i cadziennie chodzi dalej...
I
iiwka
Gość
mój też wczoraj opędzlował dwa jajka 
a my mamy t3 zabka na gorze lewa trojka ...dwa na dole i jedna gorna trojka dziwnie wyglada uzebienie Blanci
A Moja Blanai juz normalnie sobnie chodzi po domciu gorzej na dowrze na trawce jest jej ciezej ale tez sobie swietnie daje rade 
, sama jest z siebie dumna i sie nie poddaj jak upadnie 
nie wiem jaki mam program sciaganc by moc zalaczyc do bb filmik o blani jak slicznie chodzi ? bo nawet nie moge go zobaczyc na swoim komputezrze 
, sama jest z siebie dumna i sie nie poddaj jak upadnie nie wiem jaki mam program sciaganc by moc zalaczyc do bb filmik o blani jak slicznie chodzi ? bo nawet nie moge go zobaczyc na swoim komputezrze
Blania ma sredni apety ostatnio ...:-(dzis jej zrobilam zupke z mielonenych kuleczek i warzywek; pora, cebulki, ziemniaka, selera, pietruszki i marchewki jak wstanie to zje i idziemy na hustawki dodalam przypraw ziolowych i maselka
a wy co gotujecie maluchom ?
dodalam przypraw ziolowych i maselka a wy co gotujecie maluchom ?
Marta1981
Rodzyneczka
Wczoraj jajeczniczka była z 2 lilipucich jajeczek,na masełku i z ziołami prowansalskimi, widocznie pycha,bo został 1 kęs na widelcu.
A dzisiaj krupniczek ryżowy i ziemniaczki z Misiem brokułowym i kotlecik.
Deserki coś ostatnio wypluwane są:-(,kanapeczki mniamniuśne;-)
.
Do picia napar z jagód,bo na zębolki troszkę luźniejsze kupki Julek ma.
.A dzisiaj krupniczek ryżowy i ziemniaczki z Misiem brokułowym i kotlecik
.Deserki coś ostatnio wypluwane są:-(,kanapeczki mniamniuśne;-)
.Do picia napar z jagód,bo na zębolki troszkę luźniejsze kupki Julek ma
.
Blania dzis na podiweczorek dostala jabluszko z bananem zmiksowane , na poczatku jej nie smakowalo ale z pomoca zyrandoli udalo sie zjesc wszystko a na wieczor zjadla kaszke brzoskwiniowa popila mleczkiem i poszla spac , ale jak jadla kaszke to chyba jej sie odpilo i lekko zwymiotowala :-
szok:
wiec jej wiecej nie dawalam , a na jutro mam ten sam obiadzik bo wyszlo go dosyc sporo ;-) a na sniadanie juz nie wiem co jej robic bo z abardzo nie chce jesc ....
bidulka pewnie przez zabeczka tak ma 
udalo sie zjesc wszystko a na wieczor zjadla kaszke brzoskwiniowa popila mleczkiem i poszla spac , ale jak jadla kaszke to chyba jej sie odpilo i lekko zwymiotowala :-szok: wiec jej wiecej nie dawalam , a na jutro mam ten sam obiadzik bo wyszlo go dosyc sporo ;-) a na sniadanie juz nie wiem co jej robic bo z abardzo nie chce jesc ....bidulka pewnie przez zabeczka tak ma reklama
julkowa
Agentka 002 :-)
- Dołączył(a)
- 5 Marzec 2007
- Postów
- 3 325
U nas najwiekszy problem z obiadkami słoiczki odpadają gotowane papki też coraz częsciej zdarza sie ze Julek je to co ja np.
-gotowane ziemniaczki ostatnio nawet popróbował sosiku o było ok
-własnej roboty rosól,zupy np.pomidorówkę,barszczyk,jarzynowe(odlewam mu przed dodaniem śmietany)
-kotleciki sojowe,rybne ,z kurczaka (zdejmuję panierkę i daje sam środek)
a wszystko to gotowane przez moja mamusię,która gotuje same łagodne dania bo na takiej diecie jest mój ojciec,więc nie mam obawy że coś może Julkowi zaszkodzić.
Sniadanko nie jest już takim koszmarem jak obiad robimy różne kaszki owocowe a ostatnio zasmakowało bardzo mu ''pyszne śniadanko'' z BoboVity kaszka mleczno-ryżowa,kukurydziana.A jesli nie jest to kaszka to np. bułeczka z masełkiem
Deserki bywaja różne często sama miksuję banan-jabłko lub rózne słoiczki,nieraz kisiel,jogurcik.A w między czasie chociaż ostatnio staram sie zeby to jednak było po obiadku różne przekąski typu chrupki ciasteczka.Odobiscie nie polecam chrupaczków z BoboVity mnie samej trafiła sie paczka z połamanymi a że nie za szybko rozpuszczaja sie w buzi to nie ma mowy o samodzielnym jedzeniu.
-gotowane ziemniaczki ostatnio nawet popróbował sosiku o było ok
-własnej roboty rosól,zupy np.pomidorówkę,barszczyk,jarzynowe(odlewam mu przed dodaniem śmietany)
-kotleciki sojowe,rybne ,z kurczaka (zdejmuję panierkę i daje sam środek)
a wszystko to gotowane przez moja mamusię,która gotuje same łagodne dania bo na takiej diecie jest mój ojciec,więc nie mam obawy że coś może Julkowi zaszkodzić.
Sniadanko nie jest już takim koszmarem jak obiad robimy różne kaszki owocowe a ostatnio zasmakowało bardzo mu ''pyszne śniadanko'' z BoboVity kaszka mleczno-ryżowa,kukurydziana.A jesli nie jest to kaszka to np. bułeczka z masełkiem
Deserki bywaja różne często sama miksuję banan-jabłko lub rózne słoiczki,nieraz kisiel,jogurcik.A w między czasie chociaż ostatnio staram sie zeby to jednak było po obiadku różne przekąski typu chrupki ciasteczka.Odobiscie nie polecam chrupaczków z BoboVity mnie samej trafiła sie paczka z połamanymi a że nie za szybko rozpuszczaja sie w buzi to nie ma mowy o samodzielnym jedzeniu.
