reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze maluszkowe rozterki

Laurek- moja Amelka tez jeszcze nie raczkuje,czekam z niecierpliwoscia na to...ale jak to mowia kazde dziecko ma swój czas wiec mysle ze nie mamy sie co martwic.
Buziaczku - moja tez gada strasznie głosno a szczególnie rano jak sie obudzi,gaduła...chyba ma to po tacie
 
reklama
Dzisiaj z jedzeniem super,w sumie przez cały dzień 480ml kaszy i cyc,do tego cały deserek 130g,micha zupki(też 130) i pół Bobofruta rozcieńczonego wodą czyli 300ml.I 3 gryzy jabłuszka:tak:.No i kupka była 2 razy:-D.
 
No to przynajmniej nie jestesmy same :-) Bo jak tak czytam o tym, co inne dzieciaki robia, to sie zaczynam zastanawiac, czy moje dziecko jest normalne ;-) Maz za to ma niezly ubaw ze mnie :-)
Ale jesli chodzi o "gadanie" to tutaj moge sie pochwalic :-) Lenka wstaje zazwyczaj kolo 8 rano, ale potrafi lezec sobie w lozeczku do 9 i tak opowiada, ze nie ma szans juz dluzej pospac: mamama, bababa, tatata, dadada itd :-) jeszcze troche i w ten sposob przerobi caly alfabet ....
 
Laurek nie masz sie czym martwic Twoja Mala ma jeszcze czas , pamietam jak wszystkie juz prawie dzieci siedzialy a Blania lezala jak klodaani ruszyc do siedzenia a tym bardziej do raczkowania a pewnego dnia wstala i zaczela nabywac w kilka dni siedzenie raczkowanie i dzis juz stanie ...:tak: ale gada tylko mama , babababa, papapap i tata ale to rzadko sie zdarzy a noi po sowejmu opowiada o czyms , pskiem itp:tak: kazde dziecko w innym tempie sie rozwija , w innym dni sie urodzilo itp nie ma takich samych dzieciaczkow :no:;-)
 
Ja moja Buzie klade spac ok20-21 i wstaje ok7.30 oczywiscie plus pobudki w nocy.Do niedawna było pięknie...Amelka budziła sie raz w nocy na cycusia:tak: myślałam ze tak juz zostanie a nawet czekałam na to,ze moze wcal nie bedzie sie budzic,a tu trachhhhhhhh.....przed wczoraj i wczoraj budziła sie o 10 potem o 1...3....5....:shocked2:
Teraz jak narazie śpi od 21 i spi,a ja sprzątam i z lekkimi przerwami zasiadam do netu;-)
no ładnie własnie zobaczyłam,ze to juz 2 godz...ide spac
 
Dawidek też zaczął budzić się przynajmniej 3 x w nocy. Podejrzewam ze on jest głodny i dlatego się budzi... Chyba wprowadzę wieczorne sztuczne mleko.
 
Mam nadzieje, ze nie mam sie co martwic, ale moja Lenka jeszcze nie raczkuje :-( Unosi wysoko glowke do gory, raczki wyprostowane, nozki potrafi zgiac, ale ciezko jej podniesc pupe do gory. A najlepiej to jej wychodzi kolyska, podnosi do gory nozki i raczki i potrafi tak kolysac sie na brzuszku dlugo :-)
Zgubil sie gdzies moj suwaczek :-( dadam wiec, ze jest z 11 lipca.

Laurek nic się nie martw Igorek jest jednym z najstarszych dzieci lipcowych i jeszcze nie raczkuje. Niektóre dzieci podobno wogóle nie raczkuja tylko od razu zaczynają chodzic a na to jeszcze nasze dzieciaki mają kupe czasu.

pozdrawiam
 
I mój Grzesio też jeszcze nie raczkuje. Ale widzę, że jeszcze trochę i może zacznie -opiera się na rękach i kolankach i się buja -do przodu i w tył. Pamiętam, że Maciuś tak robił zanim zaczął raczkować (a miał jakieś 8 miesięcy:tak:).
Grześ też próbuje stawać. A jak już stanie, to trudno go posadzić -cały się napina i nie chce usiąść.:-D Tak jest np. przy wkładaniu do wanny.
 
reklama
nie martwię sie specjalnie, bo Majka stoi nawet coś drepnie przytrzymując sie kojca ale jeśli chodzi o raczkowanie to już gorzej ,położyć ją na brzuszku to w ogóle jakaś wątpliwa dla niej przyjemność a jak już zrobi pozycje do raczkowania to zaraz przewraca sie na plecki .Z mówieniem zastopowała na tatatatatatata albo tata da.mimo ze wszyscy wkoło tylko do niej mamamamamamamama. ale za to jak ona się przytula, absolutna mistrzyni świata.
laura ta kołyska to najbardziej książkowy etap rozwoju dziecka, Majka olała ten etap także. Zazdroszczę Ci to musi cudnie wyglądać i ile zabawy...
 
Do góry