reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze maluszkowe rozterki

U nas z raczkowaniem też jeszcze daleko i nie wiem czy pierwsze nie będzie chodzenie.Julek od samego początku nie znosi leżenia na brzuszku,wcześniej jak nie umiał się obracać to leżał i płakał a teraz w sekund 5 z brzuszka na plecki.Więc nie wiem jak to będzie z tym jego raczkowaniem.Uwielbia za to stac na nóżkach trzymany oczywiście przez kogoś bo sam nie zdaje sobie sprawy że trzeba to robić(taki jest odważny zapewne do pierwszego guza).No i później wielki problem żeby usiadł.Tak jak pisała asiulinka jak kłoda i w kąpieli tak samo.Najlepiej to kąpał by sie na stojąco:-D
 
reklama
:-)
Tez slyszalam o tym,ze sa takie dzieci, ktore w ogole nie raczkuja, moj maz do nich nalezal, wiec moze Lenka bedzie miala cos z niego - bo tak naprawde to wlasnie caly tatus :-)
Ja podobno raczkowalam, ale wolalam suwac pupa po podlodze, niz podnosic ja do gory - tak mowi moja mama, wiec moze cos w tych genach jest :-)
Inaczej moze, dobrze sie czyta, ze sa takie dzieci, ktore w wieku Lenki tez jeszcze nie raczkuja, chociciaz wiem, ze kazde dziecko rozwija sie inaczej :-)
 
Mozecie powiedziec, jak czesto wstajecie do swoich dzieciakow w nocy? Oczywiscie odrzucajac te noce, ktore sa naprawde kiepskie, o ile sie nie powtarzaja.
Ja wstaje zazwyczaj 3-4 razy, ale zdarza sie wlasnie, ze czesciej - do 5 razy.
Jak to wyglada u Was?
 
Mojej Ameli jeden juz prawie cały wyszedł lewa dolna jedynka:tak: a od dwoch tyg zaczyna druga obok wychodzic,własnie niedawno była wielka akcja płaczu....strasznego płaczu...a ja razem z Nią ...bidulka tak się męczy...próbuje jej jakoś pomóc i masuje żelem dziąsełka ale nie daje sobie bo jeszcze wieksza jest wtedy awantura.Najbardziej uspokaja sie gdy jej daje takie cos co sie zakłada na palec i zakończone z jednej strony jest szczoteczką a z drugiej bąbelkami,nakładam na to żel na dziąsełka i daje jej w rączke....Mała jedzi po nich....az ślina cieknie...ale zawyczaj kończy sie to wszystko na podaniu łyżeczki paracetamolu i wtedy padnięta zasypia.
 
Mozecie powiedziec, jak czesto wstajecie do swoich dzieciakow w nocy? Oczywiscie odrzucajac te noce, ktore sa naprawde kiepskie, o ile sie nie powtarzaja.
Ja wstaje zazwyczaj 3-4 razy, ale zdarza sie wlasnie, ze czesciej - do 5 razy.
Jak to wyglada u Was?

Witam :-) Ja na szczęście wogóle nie muszę wstawać... od czwartego m-ca Sarah przesypia całe noce. Około godz. 21:00 karmię ją, zasypia około 22:00 i budzi się między 7:00-8:00 :tak: Czasami zdarza się, że w nocy zaczyna marudzić przez sen... ale wystarczy, że pogłaszczę ją po główce lub podam smoczka i odrazu się uspokaja.... :tak:
 
Laurek1 mój Grzesio niestety nie unormował sobie nocnego wypoczynku. Budzi się w nocy 3-4 razy. I pomyśleć, że jak miał 2-3 miesiące, to tak ładnie spał (od 24 do 6). Ale wciąż wierzę, że te czasy jeszcze powrócą i Grzesio będzie spał spokojnie całą noc.:tak::-)
 
reklama
Marta1981, gratulaceje dla maluszka.

Moj Victor tez jeszcze nie raczkuje, narazie sie czolga:-D fajnie to wyglada, hihi.
A co do zamartwiania sie, to niema sie co nie pokoic, wszystko w swoim czasie, wkoncu kazde dziecko jest inne;-)
 
Do góry