reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze malusie problemy z Maluszkami

Basiu ale pierwsze podobnież najgorzej chociaż to nie ma reguły, u nas jak wychodziły dolne to Oliwka była lekko marudna a jak górne to wrzaski i krzyki,ale co prawda górne są dużo wieksze..

Basiu to moze idz sprawdz to do lekarza bo wydaje mi sie ze to długo,nie chce cie straszyć ale jak ja kiedyś miałam przez pare dni to mi tak nagadali ze to niebezpieczne ze szkoda gadać a on przecież jest jeszcze taki malutki więc lepiej dmuchac na zimne,życzę zdrówka
 
reklama
Baska, Mateusz mial problem z zaakceptowaniem buraczka - tez sie pojawila biegunka. Nasza pani pediatra dala mu Lacidofil, kazala odstawic buraka i dawac marchewke i kleik ryzowy. No i cos do picia, zeby nie odwodnic. Przeszlo mu dopiero po 7 dniach (a podobno moze wracac do normy przez 10). Wiec moze bez nerwow, ale do lekarza podejdz - tak na wszelki wypadek.
 
Marzenko trzymamy za was kciuki.Oli też ostatnio bardzo mało przybiera na wadze. Przez 2 miesiące 200g. Szok. A najdziwniejsze jest to, że jada 3 razy dziennie kszkę ze 140-150 ml. wody, owocki, zupkę jakieś 160ml. a jak bioirę ją na ręce to mam wrażenie, że cięższa jest. No ale stoi na 25 centylu.Przez pierwsze miesiące ostro przybierała a teraz sobie przystopowała. No i nie może na miejscu usiedzieć ciągle na brzuszku albo na kolanach raczkowanie ćwiczy więc nic dziwnego że spala kalorie. A może ma urodę po mamie - w wieku 8 lat ważyłam 18 kilo i nic mi nie dolegało. Zresztą teraz też tak mam że ile bym nie jadła waga i tak w miejscu stoi.
 
na początku trochę sie zmartwiłam jak napisałaś ze 200g przez 2 mies ale skoro mówisz ze duzo wiecej sie rusza..
a czy konsultowałs to z lekarzem?
 
Tak Oli jest średnio co miesiąc na kontroli i co jakieś 3 miesiące robimy badania i wszystko jest OK. ładnie rośnie, prawidłowo się rozwija, wyniki bardzo dobre. Więc nie ma się do czego doczepić. A 25 centyl to nie jest źle. Oli waży 7000g, widziałam, że Ola AniS też podobnie ma.
 
Dziewczyny my byliśmy u lekarza z biegunką wczoraj - ponieważ nie była silna to kazał dawać smecte i utrzymać do niedzieli leki na przeziębienie bo dostaje m. in. biseptol a to podobno też pomaga na biegunki jeśli są jakieś bakteryjne...no ale miałam nadzieje że po smekcie (2x 1/2 saszetki na dzień) od razu przejdzie a nie przeszło, dlatego dodałam do tego jeszcze dietę. Heatherek - jeśli faktycznie to może tak długo się utrzymywac to mnie uspokoiłaś (tzn średnie to pocieszenie ale pocieszenie że tak może być)
 
Z marchwią jest tak że surowa pomaga na zatwardzenia a gotowana na biegunki, natomiast odwrotnie jest z jabłkiem - surowe pomaga leczyć biegunki a gotowane zatwardzenia. I jeszcze ciekawie jest z jagodami - nie wiem czy wiecie - sok do leczenia biegunek, owoce natomiast jako pomoc na przeczyszczenie :)
Dlatego Karolek dziś dotał kisiel jagodowy z samego soku (dokładnie kompotu) bez owoców jagód tylko z utartym surowym jabłuszkiem :)
 
reklama
PROBLEM SAMOTNE ZASYPIANIE W ŁÓŻECZKU.Problem polega na tym że mała nie chce sama zasypiać .Dziś próbowałam ją połóżyć samą ale skończyło się na przeraźliwym płaczu i w końcu wyciągnięciem jej z łóżeczka i ululaniem poprzez wózek i cycuś jeszcze.Chciałabym ją nauczyć zasypiania w łóżeczku macie jakieś rady???SAMA SOBIE NAWARZYŁAM BIGOSU jak ja mam to teraz odkręcić mała tak się nauczyła i koniec niechce być sama przy zasypianiu musi być albo cycuś żeby zasnęła albo kołysana w wózku.Myślałam że jak ją oducze od cycusia to problem sie skończy a tu ona nie chce ani mleka z butli ani smoczka .Usypiacz zrobiła sobie z mamy.Wiem że muszę być twarda ale naprawdę nie idzie jak dziecko już płacze tak że aż się krztusi siłą rzeczy trzeba je wyciągnąć żeby się nie zadławiło.Jestem ciekawa waszych rad.
 
Do góry