reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze malusie problemy z Maluszkami

A u nas pierwsza choroba - na szczęście tylko lekki nieżyt gardłą, ale Marcinek ma gorączkę (38 stopni) i na pewno nie najlepiej się czuje. Co prawda po jego zachowaniu za bardzo nie widać, żeby był chory - rozrabia jak zwykle:-D - tylko oczka ma takie biedne...
Przy okazji wizyty u lekarza zważyliśmy się i kolejna przykra wiadomość - Marcinek znów spadł na 10 centyl, przez miesiąc przybrał zaledwie 300g... Lekarz mi zarzucił, że daję mu za mało jeść...wg niego powinien zjadać 2 razy dziennie po 200ml zupki - jedną z mięskiem, drugą bez. Byłam w szoku jak to usłyszałam, bo on ledwo zjada 130g raz dziennie... Z tym że oprócz tego poza piersią dostaje jeszcze 2 razy kaszkę. Tłumaczyłam lekarzowi, że mały strasznie zwraca po zupkach, więc nie daję mu na siłę, a on mi na to, że powinnam w niego te zupki wmuszać, nie patrzeć na to, że ulewa, a jeśli zwróci, to mam w niego znów wmusić taką ilość, jaką zwrócił... Strasznie mi się to nie podoba i sama nie wiem, co robić... Z jednej strony nie chciałabym zmuszać Niuńka do jedzenia, ale skoro tak słabo przybiera na wadze... Co o tym sądzicie dziewczyny???
 
reklama
Jezuu co to za lekarz!!!!Chyba jest jakis inny sposob dostarczenia dziecku witamin niz wpychanie na sile zupy....Bardzo mi przykro z powodu Marcinka...Wiadomo jak dzieciom cos dolega to dla nas to tragedia...Nie wiem co mozna poradzic zeby niuniek lepiej jadl...moze jakos mu rozzadzac te zupki i przez butelke podawac...Hmmm naprawde bardzo chcialabym cos doradzic ale nie bardzo wiem jak... :-( :-( :-(
 
Zdrówka dla Marcinka, a podejście lekarza conajmniej dziwne. Najlepiej spróbuj zapytać jeszcze innego lekarza, no ale żeby wmuszać coś na siłę maluchowi... koszmar. Ja nie wiem czy pisałam tutaj ale byłam u specjalisty w związku z ciągłym ulewaniem Kuby bo strasznie się martwiłam. Każdy posiłek to zwrocik, czasem nawet po godzinie czy dwóch już takie przetrawione. I u nas sprawa okazala się banalna, bo jest to spowodowane bardzo silnym napięciem mięśni brzucha, bo Kuba ciągle ćwiczył raczki, siady, przekręcania. Lekarka doradziła mi że dopuki dziecko nie marudzi przy ulewaniu i nie ma kwaśnego oddechu to nie mam się co przejmować. A ja byłam prawie pewna że to ma związek z zupami. I rzeczywiście teraz kiedy raczkuje już bezbłednie i brzuszek nie jest tak uciskany to ulewanie i odbijanie zdarza się dużo rzadziej, czego i wam życzę.
Ucałowania dla Marcinka
 
A wracając jeszcze do zupek to moja lekarka każe mi dawać dwa razy dziennie zupę zamiast np mleka właśnie po to żeby się Kuba nie upasł jeszcze bardziej, więc teraz to już nic nie rozumiem:baffled:
 
Dzięki dziewczyny, że jesteście z nami:-) Myślałam, że to może ja jakaś niedobra matka jestem, ale widzę, że miałam zdrowy odruch... Bo tak mnie ten lekarz zdenerwował, że powiedziałam mu, że żałuję swojego przyjścia do niego i że chyba czas poszukać innego pediatry, który będzie miał mniej drastyczne podejście do dzieci... Może trochę mnie nerwy poniosły:zawstydzona/y: , ale jak można słuchać czegoś takiego... Gorsza sprawa z tym innym lekarzem, bo za bardzo nie wiem, gdzie teraz pójść z małym. Mam taką prywatną super lekarkę, ona przyjmuje co prawda tylko w poniedziałki i środy po południu, ale chyba póki nie znajdę innego, będę chodzić do niej...
Trochę mnie sumka pocieszyłaś z tym ulewaniem, bo Marcinek ostatnio więcej na brzuszku, więc może dlatego więcej ulewa...
 
I ja życze dużo zdrówka Marcinkowi ,a co do lekarza to naprawde bardzo dziwna rada ja bym napewno go nie posłuchała,lepiej poczekaj do poniedziałku i leć do tej lekarki napewno ci coś dobrgo doradzi
a ile waży Marcinek?
 
Asia - zmienić lekarza!!! Mój lekarz dziś powiedział że 190 ml zupki dla takiego malucha to naprwde dużo a na pewno wystarcxająco - bo pytałam czy tyle wystarczy jak Karol zjada!!! A już na pewno nie wyobrażam sobie 2 razy po 200!!! Nasz poprzednio przybral 300 w 3 tyg - też bez rewelacji ale lekarz powiedział żeby sie nie przejmowac bo to pewnie zęby...i teraz Karolek to nadrobił :) Chociaż ten miesiąc pewnie znów bedzie gorszy bo choruje, nie chce jeść, w dodatku od 2 dni ma biegunke i ida 2 kolejne zęby... :(
Myślę ze możesz troche więcej mięska do tej zupki dodawać skoro nie zjada jej zbyt dużo ale nie wyobrażam sobie żeby wmuszać w niego 200 ml skoro je po 130!!!
 
Dwa razy po 200, to jakiś kosmos!!! Miki zjada 190 i nie wyobrażam sobie, żeby mógł zjeść jeszcze raz tyle... Asia, chyba faktycznie czas zmienic lekarza...
Mikołajek bardzo często ulewał, ale od jakieś czasu jest niesamowita różnica - prawie w ogóle. Mysle, że to dlatego, że po prostu dojrzał układ pokarmowy.
 
reklama
Popieram Wypowiedzi Przedmówczyń Zmiana Lekarza To Dobry Krok Jeszcze Nie Słyszałam O Takim Podejściu Lekarza Do Dziecka "wmusić Tyle Zupki ""przecież Dziecko Je Tylko Tyle Ile Umie Zjeść. Może Też Mieć Dzień Kiedy Nie Ma Apetytu Zmuszanie Dziecka Do Jedzenia To Zła Sprawa Ja Nigdy Nie Zmuszałam Jak Zgłodniało To Samo Sie Upominało O Jedzenie.oczywiście Każde Dziecko Jest Inne Inaczej Je Co Innego Potrzebuje Mówię Więc Na Przykładzie Moich Dzieci.pozdrawiam życzę Większego Apetytu Dla Marcinka I Innych Dzieci Które Apetytu Nie Mają.
 
Do góry