reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze malusie problemy z Maluszkami

Aniu, w ciągu dnia Mikołaj zasypia na rękach, albo w wózku, albo przy cycu natomiast w nocy (od 4 nocy - hurrra) zasypia z nami w łózku bez noszenia, po jedzeniu - tylko przytulenie. Wcześniej musiałam z nim chodzić a teraz w nocy nie wstaję z łózka po to żeby go uśpić.
 
reklama
Aniu ja maluszka usypiam prawie tak jak w artykule. Codziennie staram się nie przegapić "punktu wrzenia" czyli momentu kiedy mówi że ma już dość. Jeśli go złapię, to odkładam małego do wózka lub kołyski, a teraz w te upału to po prostu na łożku w sypialni. Daję smoka i wychodzę z pokoju. Jak nie zadziała to siadam obok i trzymam za rączkę. Przeważnie po 30 min. śpi jak aniołek. Gorzej jak się przegapi "punkt wrzenia" wtedy już nie idzie tak łatwo. ;D ;D ;D
 
w nocy mała spi ze mna nawet nie wiem kiedy ja karmię - bo robię to przez sen ;D ;D. Ale na poczatku musiałm ja usypiać - w miarę szybko załapała co to noc (co za tym idzie przewijam ja dopiero rano :( :( :( no ale cos za coś). W dzień uspia w leżaczku albo na rączkach albo w wózku - i tak jka pisze sumka jak przgapię ten moment własciwy to jets ciążko. ale jeśli ma kolkę to jest ja ciezko uśpic bo się budzi wtedy z wrazskiem a otem jest wkurzona bo jest niewyspana. Przy cycu mi usypia po kąpieli. Generalnie to lubi sobie walnąc drzemkę przy kadym karmienu - ale jak ją odstawiam od cyca to hop i oczka otwarte ;D ;D ;D :laugh: :laugh: :laugh:
 
Ola jak już gdzie pisałam w dzień najlepiej zasypia w nosidełku bujana przez mamusię. Natomiast co do nocy to mamy już swój rytuał. Kąpiel, po kąpieli jedzonko, przytulanie i do łóżeczka. Tam ją jeszcze chwilkę pogłaszcę mówię dobranoc i wychodzę z pokoju. I najczęściej tzn. jeśli nie ma kolki albo coś to zawsze trochę sobie pokwęka pogada do wielbłąda na ochraniaczu i po kilku minutach słodko zasypia. A w nocy na karmienie biorę ją do nas do łóżka i po karmieniu (a czasem jak się przebudzę bo zdarza mi się przy tym zasypiać) odkładam ją do łóżeczka. Olusia śpi z nami w sypialni i jak się w nocyobudzi to nigdy nie płacze (chyba ze dwa razy się zdarzyła jak się rozkopała i strasznie jej zimno było) tylko coś tam do siebie gaworzy po swojemu i to mnie budzi a męża nie. Więc tym sposobem jest OK.
 
A co do czapeczek to na takie upały nie zakładać lepiej bo to tylko temperaturę podnosi, jak jest w osłonięta to jest OK. A w dzień jak chcę ją uspać o ona nie to biorę ją na spacer - po przejściu 100 metrów śpi jak zabita i tak dopóki jst na polu i w ruchu.
 
Dzieki dziewczyny:)))))
Ja tez bym chciala zeby zasypial w lozeczku sam ale do tego daleka droga ale mam nadzieje ze sie uda:))
Dzisiaj zasnal mi na kolanach, polozylam do lozeczka i przespal z pol godziny i pobudka...

sumka - jestes dla mnie wzorem:)))
gluszku- Mateuszek tez szybko zalapal ze noc to noc, i ladnie spi z przerwami na kamienie i nawet nie placze...Przed snem zasypia przy karmieniu...
PysiuB - fajnie ze sapypia po przytulaniu a nie przy cycu...W nocy Mateuszek tez troche pojekuje i stek i to mnie budzi i go karmie albo przewijam:)
 
Hi hi Aniu ja po prostu wiem jakich błędów już nie popełnie ;D ;D ;D ;D więc teraz jestem stanowcza. ;D ;D ;D ;D Niestety przyzwyczaiłam moje dzieciątko do smoczka uspokajacza i muszę jeszcze to wykorzenić. Lenistwo i wygoda wzięły górę. A co do usypiania to nawet mój wyrywny mąż ma zakaz usypiania Kubusia na rękach. Maluchy tak szybko przybierają na wadze, że za trzy miesiące nie dałabym rady dzwigać klocuszka;)
 
Sumko czemu nikt mi wczesniej tego z glowy nie wybil. Czasem nie mozemy obyc sie bez smoczka a noszenie na rekach to norma. Boje sie jednak ze cos jest nie tak z jego zdrowiem dlatego zachowuje sie tak jak sie zachowuje. Dziecko w tym wieku nie potrafi jeszcze manipulowac rodzicami ani zloscic sie. Spi max 10 godzin ( na dobe ), wczoraj przespal 7 zliczajac godziny z calej doby!!!! Jest nerwowy, rzuca sie czasem strasznie, wierzga nogami i od czasu do czasu ryk w nieboglosy. Jestesmy z mama wykonczone, dzis nad ranem znow sie zaczelo, ja juz niemoge :((( Ide zaraz do lekarza bo slyszalam o wspanialych kroplach na kollki ktore sa robione na recepte w aptece - podobno rewelacja . Na szczescie mamy USG brzuszka i ukl moczowego oraz bioder za tydzien a w czwartek chrurga w sprawie stulejki bo nie wiem jak dlugo jeszcze wytrzymam. HELP!!!
 
Asia, bardzo Ci współczuję. Czasami jak Mikołaj dłużej jest marudny, to już nie wiem co mam robić, a co dopiero mieć dzieciaczka z kolkami i nnymi bolączkami...
Trzymam mocno kciuki, żeby wszystko było w porządku i żeby Eliaszek sie uspokoił i iwyciszył
 
reklama
Asia mi łatwo pisać bo mój mały praktycznie nie płacze. Ale jakby płakał to pewnie nosiłabym go na rękach jak ty. Jedno jest pewne im będzie starszy i będzie miał dojrzalszy układ nerwowy to napewno będzie coraz lepiej ;D ;D ;D ;D ;D Wygląda na to że nie potrafi się sam wyciszyć albo mu coś bardzo przeszkadza :(
 
Do góry