reklama
Żeby było mało mojego choróbska, to WOjtek przyszedł z przedszkola z gorączką. Piszczy, że go ucho boli (ale jeszcze nigy jego marudzenie na ucho nie było związane z jakimś zapaleniem ucha, może po prostu mu się przytyka i czuje się nieswojo...). Nie wiem, co z tego będzie. I co gorsze ja mam mniej cierpliwości do niego, bo sama się czuję fatalnie.
Marcin za to zabrał Stasia do swoich rodziców, żebyśmy z Wojtkiem mogli chorować.
Marcin za to zabrał Stasia do swoich rodziców, żebyśmy z Wojtkiem mogli chorować.
patrycja24berlin
Mama czerwcowa'06 Fan(ka)
Mamootku nie zazdroszcze-zdrowka zycze!!!!!
Rano Wojtek jak skowroneczek, choć znów marudził o ucho, ale jednak zmyślał. Cieżko zawsze wydusić z niego czy boli, czy udaje, że boli Ale przecież gdyby go ucho bolalo, to by nocy nie przespał, a spał całą nockę pięknie.
Posłalismy go do przedszkola, choć nie jestem pewna czy to dobra decyzja.... Zobaczymy.
Posłalismy go do przedszkola, choć nie jestem pewna czy to dobra decyzja.... Zobaczymy.
patrycja24berlin
Mama czerwcowa'06 Fan(ka)
Czyli mamy tu aktora??? ;-)
reklama
Podziel się: