reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Nasze maleństwa - pediatra, problemy, radości, jak rosną nasze pociechy

Miki, pogratuluj ode mnie nowemu dreptaczowi :-) ja juz nie wyczekuje dnia kiedy mlody zacznie sam chodzic, bo zaczelam sie tego bac. ten dzieciak ma tyle energii, ze bedzie masakra jak zacznie sam chodzic...
Larkaa, u nas ciemiaczka juz tez nie ma. przez to płaskogłowie ;-) młody dostawał wieksza dawke d3 i szybciej sie chyba zrosło

a co do mowienia to u nas króluje tata i łuuu - wlasciwie na wszystko :-) a jak jest gnoj bo głodny, albo wkurzony to krzyczy mama :-) poza tym gada po swojemu - mężol czesto zdania po angielsku z tego wyłapuje :-D
 
reklama
Karol ma ciemiączko na "opuszek" jak to określił doktor.

A u nas od dwóch dni wielkie marudzenie, ślinienie. Od wczoraj temp. 38,5 i rzadkie kupy. Dziś idę z małym do lekarza, bo sama nie wiem czy to zęby czy wirusówka.
Wzięłam dziś wolne, ale jutro już muszę iść do pracy i muszę wiedzieć co i jak.
 
Miki, pogratuluj ode mnie nowemu dreptaczowi :-) ja juz nie wyczekuje dnia kiedy mlody zacznie sam chodzic, bo zaczelam sie tego bac. ten dzieciak ma tyle energii, ze bedzie masakra jak zacznie sam chodzic..
No właśnie po wczorajszym to i ja zdrefiłam. Juz rano poodkurzałam i poobkładałam kominek i kanty poduchami, kocami, wszystkim czym miałam. Też mam pietra:confused2::tak::-)
 
Miki gratki dla |Maksia

Maja zaczyna sie puszczac i zrobi pare krokow ale jeszcze troszeczke jej do calkowitego chodzenia. po schodach to juz od miesiaca wchodzi i schodzi sama, nawet juz bramke zdjelam bo bardziej zrobila sie niebezpieczna niz jej przeznaczenie bo sie wiieszala na niej.najbardziej lubi wchodzic do pokoju siostry i tam robic jej porzadek :-p
ze slow jakie wypowiada to mama, baba na Zuzie, i caly czas lalalalalala tak jakby chciala nam cos powiedziec. buzia jej sie nie zamyka-non stop gada te lalalala i strasznie glosno.
ze spaniem juz troszeczke lepiej po tym jak sie pozalilam tutaj :sorry:i nie wiem czy jej rzeczywiscie nie bylo troszeczke za zimno bo na kolderke polozylam jeszcze kocyk.
 
miki gratulujemy i My chodziarzowi :-)
zuzia tfu tfu oby tak dalej się poprawiało i niech Ci dzidzia nie marznie :-)
a My wczoraj byłyśmy na kontroli i szczepienie mamy za dwa miesiące no i ta ospa jeśli chcemy i pani powiedziała, że to szczepienie nie sprawia że ospy w ogóle nie złapie, ale jak złapie to zabezpiecza przed jakimś ostrym przebiegiem także nie wiem czy faktycznie jest sens szczepić.
Za to się Wam pochwalimy bo Nas pani zmierzyła, zważyła i ciekawa jestem czy Nas któraś przebije teraz;-) moje dziecko ma 71 cm i..... 8590 waży:tak::tak::-D:-D:-D:-D kot mojej babci prawie tyle samo
Co do złości i właśnie tego mamowania teraz o którym tam pisałyście wcześniej to pani mi powiedziała, że zaczął się bunt dwulatka i dziecko właśnie się złości i wyczynia różne takie hece jak ta moja np. i na to najlepiej nie reagować tylko jak najszybciej odwracać uwagę, przenosić do innego pokoju. Za to na mamowanie nie wiele się da poradzic bo to jest teraz tak że dziecko sobie wybiera osobę której pozwala się dotykać, wszystko przy sobie robić i najczęściej jest to mama bo wiadomo, najwięcej jest z dzieckiem. Ona jakoś to nazwała, że dziecko poznaje swoją odrębność i swojego ciała, jakoś tak to jest. Nawet się zastanawiała czy Olina da jej się zbadać, ale jakoś się udało chociaż nie obeszło się bez użycia troszkę siły, cały czas odpychała rękę pani doktor ze stetoskopem i odkręcała się do cycka :-D:sorry: za to jak ją na wagę położyłam to pani do mnie mówi że teraz przez chwilę proszę jej nie dotykać żeby się waga pokazała dobra a ja ręce na boki i że Ja jej nie dotykam tylko to moje dziecię się tak złapało mojej bluzki że wisiała na mnie a Ja jej nie mogłam odczepić:sorry::sorry: :laugh2::laugh2::laugh2::laugh2:

Acha i zębów mamy już 11
 
Ostatnia edycja:
No właśnie po wczorajszym to i ja zdrefiłam. Juz rano poodkurzałam i poobkładałam kominek i kanty poduchami, kocami, wszystkim czym miałam. Też mam pietra:confused2::tak::-)



ja juz wszystkie szafki mam od dawna zablokowane zabezpieczeniami i wszytskie kanty zalepione a tazke gniazdka w ścianie ;-)

Ale to niewiele daje bo on potrafi głowa walnąć o podłoge, ściane, czy szafe, ale o dziwo obywa sie bez płaczu :eek: jak przytrzasnie sobie palce to tez bez placzu :eek: On ma odpornośc na bół po mnie - to na pewno!!! :-D

Ale nie stresujcie sie... :-p I tak dzieci musza zaliczyc te wszytskie upadki :tak:


no ale dla mnie to jest jedna zaleta posiadania malego mieszkania, bo gdziekolwiek Maciek pojdzie to zawsze mam go na widoku i nie zmajstruje nic zlegobo nie zdazy :tak:
 
larkaa wstyd się przyznać, ale ja przez ponad 2 miesiące w ogóle nie dawałam d3, bo zapominałam poprosić o receptę jak bywałam u lekarza :zawstydzona/y:
Miki wielkie gratulacje dla naszej łysej główki ;-)
 
Agniesia u mnie jest tak, że jak potrzebuję powtórnie jakiegoś leku, który już był przepisany, to dzwonię do rejestracji i mówię, że proszę o powtórzenie recepty na to i tamto przez tego i tego doktora, podaję dane w tym przypadku Natalii i zgłaszam się o wyznaczonej porze po tą receptę i z kartą magnetyczną, żeby sobie przejechali nią przez czytnik. Chwalę sobie to rozwiązanie, ponieważ odbywa się bez siedzenia w poczekalni i zawracania głowy sobie i lekarzowi.
Robiłam tak z wit. D3 oraz z maścią przeciw odparzeniom.

A co do D3, to my ja cały czas podawałam według zaleceń 1 kroplę [czasem wkropiło się 3, bo dozownik pozostawia trochę do życzenia ;)] a wczoraj pediatra poleciła przejść już na Cebion i podawać raz dziennie 5 kropel.
 
ja tam jestem za przekłuwaniem uszu, jak Kalina będzie mieć 2 latka to idziemy do kosmetyczki :) dostanie w spadku złote kolczyki serduszka, które ja też nosiłam mając 2 latka :)
 
reklama
Hmm my podajemy cały czas po 2 krople dziennie (lekarka kazała nam zwiększyć dawkę w październiku) i ciągle jest tak samo.
 
Do góry