reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze maleństwa - pediatra, problemy, radości, jak rosną nasze pociechy

u nas jest "mama, tata, dziadzia, baba, maja", i ostatnio młody jak coś chce nauczył się pokazywać raczką i mówi "daj to" a poza tym to po swojemu coś gada.

też zauważyłam, że moje dziecie ostatnio takie kontaktowe się zrobiło.

larkaa
u nas jest ciemiączko 2x1, pediatra mówiła, że jest w porządku.
 
reklama
larkaa ja byłam z Natalią u lekarza dziś, macała małej główkę, więc myślę, że gdyby coś było nie tak, jak należy, powiedziałaby.
Przyznam szczerze, że sama zupełnie nie umiem określić jak się ma Natalii ciemiączko.

Za to przy temacie głowy, pediatra odesłała nas do dermatologa z tym dziwnym, małym i jaskrawym znamionem Natalii, bo powiedziała, że barwa rzeczywiście jest zaskakująca i dziwna. Idziemy w marcu -pierwszy wolny termin.

Co do pogaduch, to Natalia mówi ze zrozumieniem mama, tata, da [daj], papa i dzidzia, kiedy widzi lalę bobasa, bądź dziecko małe, baba chyba nie do końca rozumie, poza tym wykrzykuje "nana" w reakcji na muzykę ja i jaja.

Ostatnio weszła w nowy etap i próbuje wiele po mnie powtarzać, tym częściej, gdy jej artykułuję jakieś słowo szczególnie melodyjnie i tak powtarza raz lepiej raz gorzej: Natalia: "ajaa"; "widzisz" mówiąc "idzis" próbuje też od jakiegoś czasu powtarzać słowo "zaraz" z czego mam dużo śmiechu zawsze, bo prócz takiej samej melodii i akcentu [to wychodzi jej dość dobrze] można jedynie wydusić z niej as bądź za-as.
Poza tym papla jakieś rzeczy we własnym języku typu "dis" , także łącząc różne głoski.
 
ja to się nawet nie chwalę co J mówi :-p:-p:-p, według jego zapędów do mówienia będzie gadał może za dwa lata. Jedyne wyraźne słowo to NIE i je rozumie, na tatę mówi ta, na auta i wszystko co buczy (odkurzacz, depilator, blender, suszarka itp) mówi mememe, ja mu mówię bum bum na auta a ten i tak mememe. No i nie gada sobie pod nosem nic po swojemu tylko wydaje jakieś dziwne dźwięki, między innymi odgłos mi kojarzący się z orgazmem :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:, jak zobaczy coś super, piszczenia słucham już od chyba 7-8 miesięcy, i teraz doszło jeszcze darcie się, bliżej nieokreślone dla mnie typu ooooooo, aaaaaaaaaaaaa, itp. No i najważniejsze wszystko jest yyy yyy yyy.
 
No i nie gada sobie pod nosem nic po swojemu tylko wydaje jakieś dziwne dźwięki, między innymi odgłos mi kojarzący się z orgazmem :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:,QUOTE]

:-D Aga ciekawa jestem jak to brzmi u Juranda :-D

Larka Gabrys ma duze ciemie ja tez sie troche martwie ale lekarka powiedziala ze nie ma czym zrosnie sie , mam znajomych ktorych syn jak mial 18 miesiecy wciaz mial nie zrosniete ciemie i nic tez nie robili , zroslo sie po jakims czasie , takze wydaje mi sie ze nie ma sie czy martwic

Gabrys duzo gada po swojemu a tak ze zrozumieniem to : mama , baba, nie

Za to odwiedza mnie kolezanka z synkiem w wieku naszych dzieci i bylam w szoku bo ten maly pokazuje na cos i mowi " a cio to":szok: nie wyraznie co prawda ale wiadomo ze pyta :tak:
 
No i nie gada sobie pod nosem nic po swojemu tylko wydaje jakieś dziwne dźwięki, między innymi odgłos mi kojarzący się z orgazmem :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
:-D:-D:-D:-DAga Ty to masz porównania:-D:-D:-D:-D
Młoda mówi mama,tata,baba ,dziadzia,gdzie(to jej ulubione słowo)nie,da(daj),ta(tak),opa(hopa) i nie wiem czy coś jeszcze czego znaczenie kuma. A reszta to po hebrajsku :-D:-D:-D:-D:-D
Larka u nas ciemiączko też spore,ale byłyśmy na szczepieniu dzisiaj i lekarka mówiła że wsio ok:tak::tak:


I Nika waży 11,100kg i 79cm wzrostu:-):-):-)
 
Ostatnia edycja:
moja Iga mówi mama, tata, baba, bum jak się buja na bujawce i jak coś zrzuca i walnie to jest bum, daj, i rączkę wyciąga, cio to..., ne(nie), papa jak tata idzie do pracy i raczką pokazuje i macha, dzidzi- dziś wzięła swoje zdjęcie w ramce i cały czas dzidzi dzidzi mówiła i zaglądała z drugiej strony ramki i się dziwiła że nic tam nie ma, ja do niej mowię ze to igusia a ona dzidzi i smiech i paluszkiem na siebie:)
 
larkaa Wercia ma już całkiem zrośnięte ciemiączko.
Zapomniałam jeszcze napisać, że Wercia mówi buu na odkurzacz. A poza tym swoje tam pogaduszki, a gdy krzyczy np. na Smolika gdy nie chce zejść jej z drogi lub na mnie gdy nie chcę jej czegoś dać to jest dididi. Na klatce schodowej za to uwielbia krzyczeć "a" "u" robiąc przerwy między głoskami, słuchając pogłosu :tak:
 
No to moje kochane foremki chwale się i ja !!!!

Max chodzi, siedze sobie na sofie obok mnie Maurycy i ogladamy film. W pewnym momęcie mija nas na wysokości nosów łysa głowa, po chwili ta sama akcja, ale pochłonięci " Piratami z Karaibów," nie reagujemy, oglądam film dalej, ale jako ze mam instynkt kantem oka śledze łysine, no i nagle moje dziecie wychodzi z pokoju, ja za nim, no bo jak to sofa sie juz skończyła:eek:, lece a on środkiem korytaza dumnie drypta do kuchni, jejku jak ja go wykochałam, teraz cały czas sobie drypta, niechce usiasc na dupalu, Jestem taka szczęśliwa !!!!!!!!!!
mówi- mama{ jak trwoga do boga}:crazy: tata [ non stop} :confused2:baba, nie, buuu, amm, bum bum, no i serenady po swojemu. A i moje dziecie rozróżnia muzyke, tańczy mi przy The Rasmus, a evanescence jak słyszy a jest na górze to od razu przygania i siupa z rozdziabionym pyszczkiem :-D:-D:-D
No i gania po schodach non stop, wte i wefte, schodzi pięknie jak raczek tyłem, ale i tak staram się asekurować, choć czasami jest szybszy od moich mysli, zanim policze te moje główki, to ta łysina już z góry mi macha:sorry:;-):-)
 
dzięki dziewczyny za odpowiedź :)
Agniesia a podawałaś jej wit. D i ile jeśli można zapytać, że tak szybko się zrosło?

ana a jak przeczytałam co napisałaś to też mi przypomniało, że Kalina mówi jeszcze 1000 razy dziennie "cio to? i pokazuje palcem na wszystko. A od 2 dni jak ktoś przychodzi do domu to pyta "kto to?", nie wiem skąd to wzięła i gdzie się tego nauczyła.
Z mężem gadamy,że ma późno zęby, do chodzenia nawet się nie zabiera, więc może będzie gadać szybko :)
Ale widzę, że dużo Waszych dzieci mówi "nie", moja młoda nic. I w ogóle nie rozumie "daj mi to" :) Milka już ładnie widziałam książeczkę podaje, jak jej się mówi "daj mi to" :)
 
reklama
Do góry