reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze maleństwa - pediatra, problemy, radości, jak rosną nasze pociechy

gratulacje dla Kaliny :-):-):-)

U nas nieciekawie :-(pojawiła się biegunka Nie wiem od czego.wczoraj mała prawie nic nie jadła ale dużo piła dzisiaj już jest lepiej ale były 3 bardzo rzadkie kupki.Chyba to wirus jakis albo cos z Zoską zjadłysmy bo mnie też rozłożyło wczoraj Mąż się małą popołudniu zajmował bo ja nie byłam wstanie stanąć na nogi:-(
 
reklama
My tez nosimy 80:-)...niektore 86...12-18 czasami sa za duze :-)

Ardzesh ...to nie ten watek ..ale co tam ;-)..wiadomosc z ostatniej chwili!!!
moj M pokazal mi patencik na naszego x-landera ! :-):-p;-)
Musisz odpiac z tylu wozka te szelki i skrzyzowac je na ukos ..i ponownie zapiac....siedzenie wtedy automatycznie podniesie sie do gory! Dla mnie rewelka :-D!
W koncu mala siedzi jak krolowa:-):-):-)
 
oj Jolek :))
jako matka ostatniego szczerbatego dzieciątka lutowego, będziesz musiała urządzić wielką huczną zabawę na forum, jak już pierwszy ząbek się przebije ;-):-):-D
Nie mogę się doczekać :-):-)

tak myślę ,że po roczku coś z imprezy zostanie to Was poczęstuję ,bo na wcześniej nie mam co liczyć:no::no:
 
lajfik - nie chce mi się podnosić pupy żeby lecieć sprawdzić, ale jeszcze dziś wypróbuję i później dam Ci znać :)) Dzięki za cynk. Mam nadzieję, że się sprawdzi :))) buziaki!!!
jolek- a myślisz, że ten pierwszy ząbek przebije się do roczku? :-);-)
 
lajfik - nie chce mi się podnosić pupy żeby lecieć sprawdzić, ale jeszcze dziś wypróbuję i później dam Ci znać :)) Dzięki za cynk. Mam nadzieję, że się sprawdzi :))) buziaki!!!
jolek- a myślisz, że ten pierwszy ząbek przebije się do roczku? :-);-)

oj bardzo bym chciała:-(
 
Ardzesh- Hanka też sie nie chwali przed każdym tym, co już umie:-D:-D:-D Mila pewnie też nie chce być jak małpka w cyrku- a pokaż tooo a tamtooo;-);-);-) Mądra dziewczynka:-D

Mary, Mysia- wracajcie do zdrowia- Wy i Maleństwa!!!:-)

Jolek- nie bój nic- Niko jeszcze dogoni nasze gryzonie!! on przynajmniej wie, o co kaman z nocnikiem:cool2:
 
Niko czekamy na Ciebie:-) Miejsce w klubie zęboli czeka;-)

Kalinie oczywiście gratulujemy !!!

Mary, Mysia- kurować się szybciutko.

Ja kupuję ciuszki na 80-86 cm, ale nie mierzę go i w przychodni też nie sprawdzają.
Waży ok 8400.
 
Larkaa gratuluje zebolka :tak: i napisz mi prosze czy stosowalas jakies szczegolne zabiegi zeby Kalina tak pieknie spala bo ja juz z niedospania fiksuje normalnie :dry:

Mary jak Gabrys mial rozwolnienie to ja tylko marchew , ryz z bananem na zmiane , w aptece kupilam elektrolity plus probiotyki dla malucha ( zapamietalam co nam kiedys lekarka na to przepisala) oraz , 2 saszetki smecty i sami sobie w domu poradzilismy z rozwolnieniem

Mysia zdrowka dla Was
 
My dziś mieliśmy dzień pełen szaleństw w wykonaniu Natalki. Dostała takiej głupawki u babci, że trzyma ją do teraz. Zamiast spać, jak to ma zwykle miejsce o tej porze, siedzi w łóżeczku i się wydurnia, wybuchając śmiechem jak tylko na nią spojrzę. Miała okazję spotkać dziś swojego 7 letniego kuzyna, którego darzy wyjątkową sympatią i chyba w dużej mierze zabawy z nim tak na nią podziałały. Zamiast chodzić biegała, co się zwykle kończyło upadkami, nie robiącymi zresztą na niej najmniejszego wrażenia.
Pomyślałam sobie, jak miło patrzeć na taką czystą radość własnego dziecka, już się domyślam, jak będzie teraz przez sen przeżywać wrażenia dzisiejszego dnia. Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy i przyznać, że z mojej kochanej Natalki robi się w dalszym ciągu kochany, ale bardzo rozbrykany i szalony urwisek. Roboty więc będzie coraz więcej.
 
reklama
Do góry