Nasze maleństwa - pediatra, problemy, radości, jak rosną nasze pociechy

[megusek]

Gratuluje nowych postepow i kolejnych zabkow,a chorym maluszkom duzo zdrowka zycze:-)

dołaczam się :-)
A że już dawno nie pisałam co u nas to : Niki ma 3 ząbki (2 górne jedynki i prawa dolna) czwarty wyjdzie lada dzień, gaworzy baba nie nie tata ma ma i woła papa jak sie jej pomacha albo powie papa, macha rączką nawet jak w tv uslyszy że ktoś mów papa (a dziś to nawet jak mówili do zobaczenia w jakims porannym programie) , bije brawo (a to juz od dawna) też jak w tv usłyszy brawa to sie dolacza :-) )Łazi w kojcu podtrzymując się jedną ręką. Przybija piątkę a od wczoraj umie pukać piąstką w kojec jak ja sama zapukam. Posyła cudowne całuski...achhh i ochhh. A i próbuje sobie czesać włoski szczotką do włosów...pewnie i tak zapomnaiłam co jeszcze. W każdym razie jest jak to kobieta dużo mądrzejsza od Kuby w tym wieku

 

[nimfii]

powiedzcie mi proszę, od czego zacząć najpierw, od zasypiania w łóżeczku, czy od przestawienia na mleko modyfikowane? Ale jak teraz zabkuje to chyba nie jest najlepszy moment? Chociaz ona prawie cały czas ząbkuje, już 8 ząbek idzie...

Ciezko powiedziec probowac zawsze mozesz, nasz maluch sam chetnie zaczol pic modyfikowane bez problemu No a zasypiania samodzielnego ucze go juz kilka miesiecy Przynajmniej tyle dobrze ze nie musze go juz nosic na rekacj przy lulaniu tylko klade sie obok niego i spiewam mu. Sprobuj podawac modyfikowane i jednoczenie zasypiania w lozeczku, to zobaczysz czego twoj maluch chetniej sie chwyci i kontynuluj nauke tego jednego , a to drugie zostaw na pozniej

 

[jolek2]

Wszystkim chorym duuuużo zdróweczka życzymy
Elunia Gratulujemy kolejnego ząbka:-)
Nam też dziś 9 ząbek wyskoczył i kolejny idzie ale jakoś tak dziwnie bo mamy 1 i 2 a teraz czwórki idą a trójek nie widać.

bo te na końcu idą

a mój Nygol dzisiaj mnie zaskoczył. Siedział na nocniczku i zasze bawi się klockami .Wyciąga z pudełka i rozrzuca . Ja na chwilkę wyszłam do kuchni , wracam ,a on stoi . Złapał się za krawędź pudełka i podniósł swoje d***ko z nocniczka.

 

[aga221122]

femme nie wiem jaki twój maluch jest, ale jeśli ma robale w pupie to zapomnij o samodzielnym zasypianiu, chyba, że masz stalowe nerwy. Ja próbowałam jakiś czas kontynuować samodzielne zasypianie co skończyło się pobudkami co 1-2h. Oczywiście nie wszystkie dzieciaki tak reagują, wiem, że u niektórych działa to lepiej niż zasypianie na rękach. Co ja doradzę, musisz próbować sama co dla was będzie najlepsze.

jolek a Niko pierwszy raz wstał sam ??

 

[jolek2]

jolek a Niko pierwszy raz wstał sam ??

tak .Kiedyś tylko raz mu się udało w łóżeczku ,no ale tam to po szczebelkach

 

[elunia r.]

moja Iga zrobiiła się odkurzacz wszystkoz podłogi do pyszczka pakuje, a wczoraj to ptrzeszła sama siebie, rozlana woda była w kuchni ze zlewu skapała a ta aparatka na kolanka i jak kotek siorb tę wodę z podłogi...szook heheh
ostatnio też się rozgadała mama, tata, nee, taa, i nowe słowo to baluuu, na balona tak wola, a co do chodzenia choroba ją osłabiła, ale przy meblach, za rączkę prowadzana owszem ale sama nie przejawia chęci do eksperymentów woli raczkować szybciej i bezpieczniej haha
jolek fajnie że niko sie podnosi sam, dobrze ze nic z tego nocnioczka na podloge nie zgubil

 

[aga221122]

no to dla Nika gratulacje:-):-):-)

elunia J jak widzi mokrą podłogę to nie liże, ale za to najlepsza zabawa dla niego, rączkami rozsmarowuje wodę, i jeździ jak na łyżwach (na 4 łapach).
Zbiera różne rzeczy z ziemi, ale nie pakuje tego do buzi.
Co do chodzenia to też woli na 4 łapach, ale coraz częściej na 2 śmiga. Tylko moje dziecię nie chodzi a biega. No i oczywiście brak u nas etapu nauki utrzymywania równowagi. Przy samodzielnym chodzeniu uczy się utrzymywać równowagę. Wydaje mi się, że jak zacznie już chodzić jak stary to będzie przechlapane.
I chyba jeszcze jednej rzeczy uczy się, przesypiania nocek bez jedzenia.

 

[nimfii]

bo te na końcu idą

a mój Nygol dzisiaj mnie zaskoczył. Siedział na nocniczku i zasze bawi się klockami .Wyciąga z pudełka i rozrzuca . Ja na chwilkę wyszłam do kuchni , wracam ,a on stoi . Złapał się za krawędź pudełka i podniósł swoje d***ko z nocniczka.

a wiec bedzie coraz trudniej utrzymac go spokojnie na nocniczku ;-) ja Macka nie zostawiam na nocniczku samego bo od razy by za mna poszedl przy kupkaniu zawsze musze byc obok

 

[yawla]

U nas dalej nie ma 'mama' tylko 'ko ko ko' i tak w kolko

 

[ardzesh]

gratulacje dla Nikodema )) Zaraz ruszy w świat :-)

yawla - jako, że moja Mila jest oporna na naukę sztuczek typu brawo, papa i innych, to ja bym wykorzystała to" koko" i przy znajomych bym pytała "jak robi kurka" jakby odpowiedziała KOKO to pewnie by padli z wrażenia ;-)