Habcia slyszalam o dzieciach wrazliwych na dotyk i ze nawet ubieranie ich sprawialo wielki wysilek.
a co do ostroznosci to wiem ze sa rozne dzieci-jedne bardziej ostrozne a inne troszeczke roztrzepane i nawet nie pomaga uderzenie sie pare razy w tym samym miejscu bo i tak potem jakos zapominaja o tym i robia ciagle tak samo
u nas raczkowanie pelna para, wstawanie i chodzenie przy czyms gdzie tylko sie da
no i oczywiscie najlepsza zabawa teraz to takze a kuku tylko ze sama sie chowa a potem sie wychyla i zaczyna sie smiac jak na nia spojrze albo jak Zuzia ja wtedy zaczepi. wchodzi mi na dwa schodki i schodzi sama i dalej jakos nie probuje i dobrze bo pare razy spadla juz z pierwszego schodka zanim nauczyla sie schodzic i wie ze to boli
za to mamy problem ze spaniem w nocy bo czesto potrafi sie obudzic np ok 12-1 w nocy i nie spac przez ok 2-3 godz i nie wiem w czym popelniam blad
. w dzien spi mi rano ok 2 godzin i popoludniu tez z tyle samo.wiec zaczynam sie zastanawiac czy popoludniu nie pozwolic jej tylko na godzine snu a potem ja budzic