habcia super, że Maksik zdrowy. Werka też pochłania wszystko z podłogi.
My dziś miałyśmy wypadek - Weronika chciała za szybko stanąć przy szafce na telewizor - jeszcze dobrze kolanami nie doszła, a już rączkami się puściła i uderzyła buźką, rozcięła sobie wargę. Ja stałam niedaleko, ściągałam pranie z suszarki. Tak więc nie zawsze można jakoś zareagować i uchronić przed upadkiem, nie bądźcie więc takie ostre dla mężów - poza oczywistymi sytuacjami ;-)
My dziś miałyśmy wypadek - Weronika chciała za szybko stanąć przy szafce na telewizor - jeszcze dobrze kolanami nie doszła, a już rączkami się puściła i uderzyła buźką, rozcięła sobie wargę. Ja stałam niedaleko, ściągałam pranie z suszarki. Tak więc nie zawsze można jakoś zareagować i uchronić przed upadkiem, nie bądźcie więc takie ostre dla mężów - poza oczywistymi sytuacjami ;-)