ana545
Mama Gabrysia
Agniesiu ja mam dokladnie tak jak piszesz nawet sie tutaj nie rozpisywalam na temat Gabrysia napadow zlosci bo normalnie nie mam na niego sily ,
za kazdym razem ja go zabieram z miejsca gdzie chcial wlesc a nie moze robi sie caly czaerwony i z taka sila wygina w tył ze raz juz mi wypadł z rak ,
dzis jak mylam naczynia on nie chcial siedziec ze mna w kuchni wiec siedzial w krzeselku i darl sie z taka zloscia patrzac mi prosto w twarz ze strach
do tego wierzgal nogami , napinal sie i robil czerwony
i niedawno przebudzil sie i chcial zebym wziela go do naszego lozka ja go odkladalam a on tak sie ze zloscia rzucal tak kopal i darl sie ze w koncu uleglam - i co ja mam zrobic , widac taki okres i Gab nie jest w tym sam pamietam jeszcze ze Postrzalka miala chyba podobny problem z mala mam nadzieje ze to minie musimy sie trzymac
za kazdym razem ja go zabieram z miejsca gdzie chcial wlesc a nie moze robi sie caly czaerwony i z taka sila wygina w tył ze raz juz mi wypadł z rak ,
dzis jak mylam naczynia on nie chcial siedziec ze mna w kuchni wiec siedzial w krzeselku i darl sie z taka zloscia patrzac mi prosto w twarz ze strach
do tego wierzgal nogami , napinal sie i robil czerwony
i niedawno przebudzil sie i chcial zebym wziela go do naszego lozka ja go odkladalam a on tak sie ze zloscia rzucal tak kopal i darl sie ze w koncu uleglam - i co ja mam zrobic , widac taki okres i Gab nie jest w tym sam pamietam jeszcze ze Postrzalka miala chyba podobny problem z mala mam nadzieje ze to minie musimy sie trzymac