cześć wasze pozdrowienia chyba dały efekt ;-):-)
U nas trochę lepiej. Od wczoraj ani ja ani Mila nie gorączkujemy. Obie koszmarnie kaszlemy i zastanawiam się, czy dobrze lekarze nas zdiagnozowali, bo jak dla mnie, to chorujemy na to samo. Wszystkie objawy wychodzą nam w tym samym tempie. A niby ja mam grypę a młoda zapalenie oskrzeli i krtani
Młoda nawet przy tak osłabionym organiźmie nie potrafi usiedzieć ani chwili na pupie. Ciągle staje (bez trzymanki) chociaż chwieje się jak pijak ;-) i nawet zaczęła chodzić. Mam nagrany filmik, ale póki siedzę u mamy, to nie zgram go do netu
Aha. Młoda dostaje antybiotyk i kupę innych leków. Od tego wszystkiego co chwilę robi rzadką kupkę w pieluchę i już ma tak pupę odparzoną - że szok! A na dodatek nie pozwala sobie zmieniać pieluch. Nawet jak robię to z mamą - to Mila wygrywa! Skubana jedna!
pozdrawiam wszystkie maluszki i ich mamy!
mamoflavii - Julkowi przesyłamy szczególnie gorące buziaczki!
U nas trochę lepiej. Od wczoraj ani ja ani Mila nie gorączkujemy. Obie koszmarnie kaszlemy i zastanawiam się, czy dobrze lekarze nas zdiagnozowali, bo jak dla mnie, to chorujemy na to samo. Wszystkie objawy wychodzą nam w tym samym tempie. A niby ja mam grypę a młoda zapalenie oskrzeli i krtani
Młoda nawet przy tak osłabionym organiźmie nie potrafi usiedzieć ani chwili na pupie. Ciągle staje (bez trzymanki) chociaż chwieje się jak pijak ;-) i nawet zaczęła chodzić. Mam nagrany filmik, ale póki siedzę u mamy, to nie zgram go do netu
Aha. Młoda dostaje antybiotyk i kupę innych leków. Od tego wszystkiego co chwilę robi rzadką kupkę w pieluchę i już ma tak pupę odparzoną - że szok! A na dodatek nie pozwala sobie zmieniać pieluch. Nawet jak robię to z mamą - to Mila wygrywa! Skubana jedna!
pozdrawiam wszystkie maluszki i ich mamy!
mamoflavii - Julkowi przesyłamy szczególnie gorące buziaczki!