U nas dziś była najgorsza od urodzenia Ali noc... prawie całą noc Ala u mnie na rękach spała a ja siedziałam oparta o ścianę... tak jej te zęby dokuczają, ma wysoką temperaturę no strasznie teraz cierpi biedaczka... to chyba te większe zęby się pchają, wydaje mi się, że czwórki...ehhhh ryczec mi sie chce czasem...
Monia moja Ala robi papa, brawo, daje cześć i jak ma dobry dzień to pokaże kotka w książeczce a jak nie ma chęci to nic nie zrobi i nikt jej do niczego nie jest w stanie nakłonić...
Zosia czasem robi papa, a czasem nie. Ale robi brawo, pac pac, chlap,daje rączkę.Ale tak jak Ali do niczego nie można jej zmusić.