reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze maleństwa - pediatra, problemy, radości, jak rosną nasze pociechy

martussa ja kurzu mam pełno, tylko przez dziwaczny układ mieszkania mam wiecznie brudną podłogę :wściekła/y: inni mogą tydzień nie odkurzać i mają spokój, a u mnie cały czas jakieś paprochy :dry: już tak jakoś mi też w krew weszło, że myję naczynia/odkurzam/mopuję - 15 min i jakoś można żyć :happy2:
aga no ja nie wiem czy bym taki rytm przeżyła, bo o 5.30 to jestem nieprzytomna jeszcze. Ale gratulacje dla Juranda, że się chłopak oducza już nocnego dopajania
 
reklama
ale za to pozwalam Hani do woli lizać panele w salonie- żeby nie było, ze u nas tak sterylnie:-D:-D!! a podłogi myje dwa razy w tygodniu;-);-)

Martussa nie musi myć co dzień podłogi skoro ma taki odkurzacz:-D:-D:-D
i też uważam ,że dom jest do mieszkania ,a nie do sprzątania . Robię generalne porządki raz w tygodniu (tzn odkurzanie , mycie podłóg) a reszta na bierząco

acha i zamiast sprzątać to wolę tu na BB posiedzieć ,ale ze mnie leń no nie
u nas dziś noc bez pobudki, Jurand spał ciągiem od 20 do 5:30, ale o 5:30 pobudka na całego :-):-):-)
no to coś zaczyna się polepszać , oby tak dalej
 
u nas dziś noc bez pobudki, Jurand spał ciągiem od 20 do 5:30, ale o 5:30 pobudka na całego :-):-):-)
hi hi- to się chyba Juri z Hanią zabawiał w tym czasie:-p:-p bo i ona dokładnie w tych godzinach była out of world;-);-) tyle, że to ja wstałam o 5:30 jak usłyszałam, że mi sie dziecko zabrało za ssanie przedramienia i dałam jej cyca:-D:-D pospałyśmy jeszcze dwie godzinki...:tak::tak: pewnie sie skończy takie spanie jak zacznie sie pchać kolejny siekacz;-);-) aaahaaaa... wczoraj prawie na śpiocha kąpałam znów- prawie, bo sie dzieć przy wkładaniu do wanny i przy wyjmowaniu obudził z rykiem i poszła spać dalej:-D:-D
 
to jest jeden z minusów mam butelkowych, zanim ja zrobię jedzonko to tak nad samiutkim rankiem moje dziecie się przebudza na dobre. może gdyby mógł sam zafundować sobie jedzonko to by jeszcze pospał. ale Jurand nie należy do śpiochów, woli oglądać świat a nie marnować czas na spanie :-D:-D:-D
 
kurcze a mi sie ostatnio sprzątac nie chce :baffled: Jakis len mnie złapał:tak:
a wy tu jeszcze o sprzątaniu piszecie:angry::-)

Zosia budzi się ostatnio 2 razy Koło 23 i 2lub 3,ale wstaje mi w tym tygodniu już po 7 Koniec spania do 8,30:-(.Nawet jak ją biore do łóżka to nic nie daje bo albo lata po całym łóżku albo próbuje mi włosy z głowy wyrywac:wściekła/y:
 
Miłoszek mnie zadziwił dzisiaj stał o 7.30 pomimo że o 3.30 karmiłam go a i tak poszedł szybko spać o 5.30 obudził się na chwilkę też ale go uśpiłam i w końcu pospałam sobie.W sobotę jadę na wesele to się wyśpię bardziej.
 
to jest jeden z minusów mam butelkowych, zanim ja zrobię jedzonko to tak nad samiutkim rankiem moje dziecie się przebudza na dobre. może gdyby mógł sam zafundować sobie jedzonko to by jeszcze pospał. ale Jurand nie należy do śpiochów, woli oglądać świat a nie marnować czas na spanie :-D:-D:-D

Aga za to moja Ola cycowa i budzi sie po kilk razy -teraz nawet 5-6 a w tym 3 razy chce cyca i koniec. Ostatnio miałam spotkanie z babami i co? Ola sie zbudziła i chciałą cycucha , całą godzine ponoc płakała. A była z tatusiem w domciu. P. do mnie nie dzwonił ale az mi szkoda jej było i go opieprzyłam ze miał dzwonic to bym przyjechała.

A my dzis szczepienie ...:-:)-:)-(
 
matko kochana, tego forum to nawet na chwilę nie możne z oka spuścić bo potem oczopląs grozi od szybkiego czytania i nadrabiania zaległości :-) już nie wiem nawet co u kogo i przepraszam że tak nie osobowo piszę. Gratuluję postępów sypialnianych, my na szczęscie mamy spokój i mała śpi całe noce, nawet ząb wychodzący jej nie budził oby tak dalej tfu tfu odpukam na wszelki wypadek :-)
Oliwci dupcia się zagoiła, dziękuję za podpowiedzi (pani doktor oczywiście jak potrzebna to na urlopie więc nie obejrzała dupiny, a teraz to już zagojone i nie ma co oglądać):-) Ząbek już coraz większy, ale drugiego ni widu ni słychu hehe i taka jednozębna niuńka teraz śmieszna.

Julianku bądź dzielny i pokaż mamie że co to dla Ciebie te pare bloków jeszcze. Mamaflavii mam nadzieję że wszystko u Was dobrze i tym razem nie było takiego spadku. Myślałam o Was jak mnie nie było i nawet mój mąż pytał jak tam Julianek się czuje, także już nie tylko ciotki forumowe ma ale i wujków mu zaczyna przybywać :-) z taką obstawą to musi być super wszystko


Co do sprzątania to też mam lenia, a do tego ta pogoda gorąca nie pomaga. Mąż tylko chodzi i narzeka że brudno, a Ja na to TO SOBIE POSPRZĄTAJ ;-) :-)

Ach i malutka podpija mi sok jabłkowy z butelki przez słomkę :-) najpierw się nią bawiła a potem ja patrze a w rurce sok no i przełyka hehe pierwsze było zdziwienie ale potem jak zabrałam to mnie takim wzrokiem potraktowała, że musiałam szybko rurkę oddać no i sok jabłkowy nagle posmakował :-)
 
Ostatnia edycja:
Czesc dziewczyny :-)
My juz po wojazach Gabrsy byl calkiem dzielny starczylo mu cierpliwosci by przetrwac 4 godz w samochodzie u naszych znajomych tez zachowywal sie grzecznie wiadomo byl nieco bardziej marudny ale to normalka.

Oczywiscie nie obylo sie bez wizyty u pediatry :wściekła/y: Gab zlapal przeziebienie nic groznego natomiast jak krakowska pediatra go zobaczyla rzekla :-D:

"Alez prosze pani to dziecko ma nadwage!" powiedziala to w taki spospob ze bardzo mnie to rosmieszylo i musialam sie opanowywac by tam nie wybuchnac,

zasugerowala tez ze Gab ma za duze ciemie jakies 2x2 jakie ciemiaczka maja wasze maluchy? zalecila zwiekszyc dawke witaminy D, czy 2x2 to rzeczywiscie za duze?

Gabrys nabyl tez nowe umiejetnosci polozony na brzuchu tak przeklada raczki ze kreci sie jak wskazowka zegara w zastraszajaco szybkim tepie no i guga wiecej raz mu sie tak zlozylo ze wyszlo guganie podobne do " grubas" myslsalam ze sie posikam ze smiechu myslicie ze tak sugestie pediatry wzielo sobie biedne dziecko do serca?:-D

Pozdrawiam Was wszytskie bardzo cieplo:tak:
 
reklama
Ana 545 Mateusz tez jakiś miesiac temu mial ciemiączko 2 na 2 i pediatra powiedzial tylko zeby wiecej wystawiac na slonce:) I zauważylam ze mu to ciemiaczko sie zmniejszylo:)

Ide dzis z Mateuszkiem do lekarza bo mi od paru dni dziwnie pokasluje....taki suchy przerywany kaszelek, nie wiem co to, dzwonilam dzis do przychodni, opisalam objawy i pani powiedziala ze mamy koniecznie przyjsc bo to moze byc krtan.....
Mam nadzieje ze to nic groznego, ale juz sie denerwuje:((((((((
 
Do góry