Nasze maleństwa - pediatra, problemy, radości, jak rosną nasze pociechy

[Zuzia24]

pbg przykro mi bardzo ale niestety tacy sa tutaj lekarze i jak zamierzasz tutaj zostac to radze Ci sie przyzwyczaic co jest trudne przy pierwszym dziecku . ja przy Maji juz podchodze z dystansem i wiem ze np z katarem u niemowlaka nie mam co isc do przychodni bo i tak ciezko mi bedzie sie zarejestrowac do lekarza chyba ze posciemniam ze mala ma juz trzeci dzien goraczke co zawsze pomaga
polecam Ci dawac paracetamol na zmiane z nurofenem i powiem ze przechodzi po tym kazde przeziebienie ( i tak nic innego nie przepisaliby Ci na recepte) no i oczywiscie smaruj ja mascia rozgrzewajaca a jak ma katar to psiukaj jej sterimarem

 

[pbg]

Zuzia dziękuję za radę, jak skończy mi się Marimer, który mam z Polski to kupię ten o którym piszesz. No ciężko jest tu z tymi lekarzami, z tego co widzę Anglicy wiecznie tu chodzą zakatarzeni i niedoleczeni, a paracetamol to cudowny lek na wszystko Szokiem jest też dla mnie, że częste są tu choroby o których w Polsce już dawno nikt nie słyszał, lub występują już sporadyczni np. w szpitalu w moim mieście panuje teraz gruźlica, a w zeszłym roku staruszków dziesiątkowała grypa żołądkowa

 

[mikimauro]

ana-obserwuj Gabiego, mam nadzieje ze to tylko ząbki, trzymajcie się dzielnie
pbg-niestety zuzia ma racje, tu jest koszmarnie, ja również uodporniłam się na ich metody. jezeli dziecko nie ma temperatury to nic nie reaguja, oczywiście jeżeli jest temp. to każą i tak tylko podawać kampol. Wytrwasz. nic Ci nie zaproponuje po za tym co zuzia, ja też tak lecze moje pociechy gdy zachoruja. Wrazie czego pisz, będziemy podpowiadały co możesz małej podać, jak jej pomóc.

moje kochanie też jest chory, a raczej ma gorączke, niestety chyba odreagowywuje szczepienie, jestem juz zmęczona, ale nie poddaje sie, Maxiolek teraz śpi, ja odpoczywamz Wami zecz jasna;-);-):-):-)

 

[Mysia!]

wiem ze np z katarem u niemowlaka nie mam co isc do przychodni bo i tak ciezko mi bedzie sie zarejestrowac do lekarza chyba ze posciemniam ze mala ma juz trzeci dzien goraczke co zawsze pomaga

Ja tak musialam sciemniac gdy krwawilam w ciazy,kiedy przyjechalam do szpitala to oni powiedzieli,ze po weekendzie mam sie umowic do gp,ale ja powiedzialam,ze mnie bardzo boli i nie mieli wyboru musieli mnie przyjacGybym byla szczera i powiedzialabym,ze poza lekkim krwawieniem nic mi nie dolega odeslali by mnie z kwitkiem

 

[elunia r.]

Hej
Byłam 16-stego u lekarza z mala ( u mojej cioci )
Kazala nam juz wprowadzac jedzonko ..kaszki , deserki i zupki ..
tak wiec Kaja wcina juz od 16-tego .
..dalam jej pierwsza kaszke ryzowa z bananami... zajadala sie jak dziki reksio ..oczywiscie ..potem byl ukochany cycus ...
Ciotka powiedziala ze i tak za dlugo czekalam ....i wez tu skumaj ..kazdy gada inaczej ...z tym karmieniem ..niby 6 m-cy cyc ..a ta ze ona powinna juz jesc od m-ca

właśnie co lekarz to inna opinia my czekamy do 25 skończy mała 5 m-cy zaczniemy z jedzonkiem dodatkowym startować

 

[mikimauro]

a u nas gorączki ciąg dalszy:---( prawie nie spałam, w nocy skończył mi się campol, robiłam małemu okłady z mokrej zimnej pieluszki tetrowej, były też zielone dość żadkie kupki, ale to chyba też przez tą szczepionke. Zastanawiam się czy przypadkiem Maxiolek nie podłapał jakiegoś wirusa, bo wczoraj przed kupskiem zakręciło go w brzuszku, zapłakał i kupsko wyskoczyło.hmmm. będę go obserwować.....

 

[Zuzia24]

miki a moze to od zabkow??? zycze zdrowka dla Maksia

 

[mikimauro]

miki a moze to od zabkow??? zycze zdrowka dla Maksia

nie to raczej nie ząbki. Wiesz on miał w czwartek szczepienie 6 in1+MenC, w obie nóżki, pytałam pielęgniarki jak mały zniesie te szczepionki, bo w piątek jedziemy do Dublina, babka zapewniła że nie ma problemu, dzieci te szczepienie znoszą bardzo dobrze, jeszcze raz spytałam,[ bo im trzeba po dwa razy wszystko mówić], zaproponowałam że może w poniedziałek małego zaszczepiny, pielęgniarka ze nie ze spoko wszystko będzie dobrze. Tak więc zaszczepiłam małego, w nocy z czwartku na piątek gorączka, w drodze tak wmiare nawet było, tzn. 37.2 *C, no ale wczorajsza noc i dzień, i dzisiejsza noc to koszmar , nie schodziła mu w nocy z 39.4 *C, wydaje mi się że to poprostu z tego szczepienia, oby, żadnych innych objawów nie widze.

 

[mamaflavii]

ana - zdrowka dla Gabrysia, goraczka 37,7-8 jest jeszcze w normie, niemowleta czesto maja taka temperature, tu przynajmniej wyznaja taka teorie i, o ile nie ma gwaltownych skokow, to kaza czekac na poprawe, bez dawania lekow, jesli to wirus to sam musi przejsc

mikimauro - moim zdaniem to przez ta szczepionke , trzymajcie sie, powinno samo przejsc

pbg - w UK wystepuja takie choroby jak gruzlica, bo tam jest duzo emigrantow z krajow trzeciego swiata, z Pakistanu, Indii, Rosji itd. To oni wszystkie te choroby przywoza ze soba. Tu w Niemczech jest podobnie, pamietam, jak kiedys robilam jakis kurs niemieckiego w szkole dla cudzoziemcow i jakies 2 lata pozniej dzwonili do mnie, mowiac, ze mieli ostatnio przypadek gruzlicy wsrod studentow, dlatego wszystkim, ktorzy chodzili do szkoly w tym okresie i wczesniej wysylali informacje z prosba o zgloszenie sie na bezplatne przeswietlenie.

 

[jolek2]

miki to na pewno od tej szczepionki ale się bidulko namartwisz
pbg ale to koszmar co się tam u was dzieje z tymi lekarzami dobrze że dziewczyny mają już doświadczenie to pomogą