reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze maleństwa - pediatra, problemy, radości, jak rosną nasze pociechy

reklama
Mamaflavii - sciskam Julianka i jestem przekonana ze juz niedlugo bedziecie mogli zapomniec o tym choróbsku!!!!! Bądzcie silni!!!! Zobaczycie ze po tym bloku chemii guz znowu sie znacząco zmniejszy!!!
 
Dzięki dziwczczyny. Czyli moja Zuzia, to żaden kolos, niech się baba wypcha :-p I tak je mniej niż te angielskie dzieciaki.
mamaflavii to Julinek ładnie przybiera, nawet zmagając się z chorobą - super chłopak :-)
Mamy z Wysp - czy u was też spotkania z health visitor wyglądają tak, że w jakimś pomieszczeniu w przychodni, zbierają się wszystkie mamy i w takich piknikowych wręcz warunkach odbywa się mierzenie i ważenie dzieci. Wśród pełzających na ogólnym i brudnym dywanie niemowląt i krzyku starszych dzieci. Jakoś nie podoba mi się taka idea, bo czuję się tam jak na targowisku :rofl2::baffled: Nie mogłam się nic konkretnego dowiedzieć od tych położnych, za to Zuzia została opluta przez jakiegoś zakatarzonego 3 latka, 7 miesięczna dziewczynka zaczęła ssać jej smoczek - no istny cyrk. Nie bylam na cos takiego przygotowana. W prawdzie wymieniłam kilka uwag z innymi mamami, ale dziś mała ma temperaturę i strasznie marudzi, boje się ze coś podłapała :baffled: Chyba się zderzyłam właśnie z rzeczywistością żłobka...
 
Mamy z Wysp - czy u was też spotkania z health visitor wyglądają tak, że w jakimś pomieszczeniu w przychodni, zbierają się wszystkie mamy i w takich piknikowych wręcz warunkach odbywa się mierzenie i ważenie dzieci. Wśród pełzających na ogólnym i brudnym dywanie niemowląt i krzyku starszych dzieci. Jakoś nie podoba mi się taka idea, bo czuję się tam jak na targowisku :rofl2::baffled: Nie mogłam się nic konkretnego dowiedzieć od tych położnych, za to Zuzia została opluta przez jakiegoś zakatarzonego 3 latka, 7 miesięczna dziewczynka zaczęła ssać jej smoczek - no istny cyrk. Nie bylam na cos takiego przygotowana. W prawdzie wymieniłam kilka uwag z innymi mamami, ale dziś mała ma temperaturę i strasznie marudzi, boje się ze coś podłapała :baffled: Chyba się zderzyłam właśnie z rzeczywistością żłobka...

ale meksyk :szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok:
 
reklama
witajcie mamuśki :-):-):-)
mamaflavi-Julianek mimo choroby fantastycznie waży, tak akuracik, trzymam kciukasy za trzecią serie hemi. Buziole dlaWas

pbg-co Ty kobito opowiadasz, jaki Wy macie tam sajgon, ja jak ide na bilans to i owszem w holu jest tłocznie i gwarno, ale kazda mama trzyma swoją pocieche i nie ma takiego rozgardiaszu, jest pani która pilnuje kolejki , bo kwoki by się zaraz kłóciły, potem pojedyńczo wchodzimy do takich gabinetów, jest ważenie, mierzenie i wywiad zawsze z doktorem pediatrą.

dzisiaj, właściwie o czwartej ide z Maxiolem na szczepienie, tu podczas szczepienia nie waża, ani nie mierzą, ale poprosze to moze krowa świętojańska moi go zważy, ja nie mam wagi domowej.Sama jestem ciekawa ile młody wazy, bo troszke ciałka złapał.
 
Do góry