reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze maleństwa - pediatra, problemy, radości, jak rosną nasze pociechy

reklama
Oglądałam ten film. Fajny jest!!!
Akurat mam w domu takie podłużne formy do robienia lodu to dla mojego męża jak znalazł:-)
 
tylko my go pamiętamy przez całe życie a dzidzia nie :)
(chociaż wiem, że są też takie szkoły, które mówią, że jest się całe życie takim człowiekiem jaki się miało poród - ale dla mnie to bzdura! Nikt z nas nie pamięta własnego porodu!)
 
W sumie to my nie pamietamy nawet pierwszych lat swojego życia :-p ja mam pierwsze wspomnienia z etapu przedszkola
 
Kochane:)
Na początek WESOŁYCH ŚWIĄT!!!!
2 dni temu bylismy u ginka:) Pierwsze KTG nie wykazalo absolutnie zadnych skurczy macicy, a maluszek ma swietne tętno:)
USG 3D pokazalo nam w koncu twarzyczkę naszego Skarba:) Wychodzi na to ze bedzie mial niesamowite poliki:) jest pucolowaty i najpiekniejszy na swiecie oczywiscie!!! Maluszek wazy juz prawie 2 kg!!! (1,798) i wszystko inne tez z nim w pozadku:) Jestem niesamowicie szczesliwa i juz nie moge sie doczekac następnych świąt które juz spędzimy w trójkę.

Dziewczyny jeszcze raz wszystkiego naj naj naj i dużo miłości!!!!
 
Jak zachowywały sie maleństwa przez Święta?

U mnie po Wigili osiągnął maksymalna ruchliwość... Tak samo w pierwszy dzień świąt... Za to drugi dzień przeleniuchowaliśmy na kanapie bez większych kopniaków :rofl2:
 
Teraz w 33tyg i 5 dzień mała waży 2 kilo więc widmo cesarki przeszło jak na razie przystopowała:-) Jest ułożona jak do porodu przystało główka w dół, więc jest super:-D
 
reklama
Mnie moja mała do szału doprowadzi. Dzisiaj rano obudziłam się o 9 i położyłam łapkę na brzuszku i czekam na Zosię aż też się obudzi. I ona słuchaJCIE do 11 nie dała znaku życia. A codziennie kopie mnie zaraz po przebudzeniu. Piowiedziałam mężowi że jeśli po zjedzeniu śniadania się nie ruszy jedziemy do szpitala. Sprawdzałam bicie serduszka biło i to bardzo regularnie. Jak zjadłam jogurt zaczęła skakać jak szalona. No i teraz też się troszkę przemieszcza, brzuszek sie poirusza. Nie wiem czy dwie godziny to powód do paniki, gubie się w tym co jest normą a co nie, a nie chciałabym zrobic małej krzywdy. No i ta codzienna regularność mnie przestraszyła, bo ostanio była bardzo żywa, a dzisiaj dużo mniej, zwłaszcza rano.
 
Do góry