reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze maleństwa - pediatra, problemy, radości, jak rosną nasze pociechy

mamoflavii to co przeczytałam o malutkim Julianku spowodowało, że momentalnie zaczęłam płakać:-(. Nie wiem gdzie na świecie jest sprawiedliwość i chyba przestaję wierzyć, że jest Ktoś na górze i ma nas w swojej opiece:no:
Kochanie wszyscy Ci bardzo wpółczujemy, ale jednocześnie każda z nas trzyma kciuki i prosi Boga o zdrowie dla Julianka.
Nie dotyczy to mojego dziecka, ale uwierz mi ... serce mi pęka:-(, ale synuś Twój jest młodziutkim, silnym organizmem, który przetrzyma całe leczenie i już niedługo będziemy tutaj na forum cieszyć się jego zdrówkiem. A jakieś tam procenty o których pisałaś to tylko cyfry, siła walki i czas wyleczą Kochanego Julianka.
Pamiętaj proszę, że wszytskie tutaj jesteśmy myślami z Wami i trzymamy mocno zaciśnięte kciuki za wyzdrowienie Julianka. Szczerze wierzymy, że to wszytko niedługo się skończy. Mamoflavii uważaj na siebie i miej dużo siły aby to przetrwać.
2-WIKTORIA-17022009-7452.gif

 
reklama
dajecie dzieciaczkom juz zupki? Maks dzis zjadl zupkę z mrchewki i ziemniaka. Zasuwal az mu sie uszy trzesly :D

A na kolacje dalam mu mleczko z kleikiem i tez ladnie zjadl, a wszystko dzieki smoczkowi trojprzplywowemu. Do tej pory nie chcial jesc, bo wlsdnorecznie zrobilam mu dziurke w smoczku i byla za duza.

habcia zupki jeszcze nie dawałam, ale tydzień temy dałam ze słoiczka marchewkę z jabłkiem. Wikunia próbowała to jeść, ale większość wylądowała na śliniaczku bo nie umie jeść z łyżeczki:sorry: a mleczko z kleikiem wciąga, aż uszka się jej trzęsą:-D, ale też przez ten smoczek co piszesz. Lepiej samemu nie robić dziurek bo może się dzidzia zakrztusić. A długo uczyłaś Maksa jeść z łyżeczki?:happy:

2-WIKTORIA-17022009-7452.gif

 
Ratunkuuuu, czy któreś dziecko ssie namiętnie kciuka???????
Moja Helka jest kciukomaniaczką, nie chce żadnego smoczka... nie wiem co mam z tym zrobić ;/
 
Ratunkuuuu, czy któreś dziecko ssie namiętnie kciuka???????
Moja Helka jest kciukomaniaczką, nie chce żadnego smoczka... nie wiem co mam z tym zrobić ;/

golimek hahahaha TAK TAK TAK moje dziecko ssie namiętnie kciuka a najchętniej tego z prawej ręki:laugh2:
Golimek chyba nic z tym nie zrobisz. Moja mała czasami tez wypluwa smoka, żeby sobie possać:-Dpalucha.
Ja się tym kompletnie nie przejmuje, a nawet widzę plusy tego. W nocy jak jej wypadnie smoczek to nie muszę wstawać i wkładać jej go do buźki, tylko sama sobie radzi właśnie wkładając kciuka:tak:.

2-WIKTORIA-17022009-7452.gif

 
Ostatnia edycja:
Ratunkuuuu, czy któreś dziecko ssie namiętnie kciuka???????
Moja Helka jest kciukomaniaczką, nie chce żadnego smoczka... nie wiem co mam z tym zrobić ;/
Zuzia też non stop z łapkami w buzi... do tego jeszcze strasznie się ślini, a paluchy wtyka sobie tak głęboko, że czasem aż zwraca :baffled:

habcia ja dałam Zuzce tarte jabłuszko ze słoiczka i marchewkę z kukurydzą (słoiczki). Nauka jedzenia łyżeczką nawet nie przyszła trudno - kupiłam taką z silikonowym końcem, mówię też do małej "ammm" i jakos kojarzy i otwiera buzię :-D Kleiku już nie podaję, bo jednak boję się ją przekarmić, choć nie wiem czy słusznie.
 
Zosia też ssie kciuka chociaż teraz już rzadziej czasami też wpycha obydwie rączki do buzi. Smoka od tygodnia nie chwyciła chociaż i tak tylko do wieczornego zasypiania go brała jak zasneła to wypluwała sama
 
Mój Maciuś dziś zjadł swój pierwszy słoiczek zupy jarzynowej , poszło mu super . Wczoraj dawałam mu łyżeczką kaszkę mleczno - ryżową z malinami , ale zupka lepiej mu smakuje :-)
W czym podgrzewacie zupki ? Ja w mikrofalówce , czy to zdrowe dla malucha ?
Zapomniałam się Wam pochwalić . W poniedziałek 27 maja mieliśmy mieć zabieg płukania kanalika łzowego w Katowicach . Mieliśmy bo okazało się że nie musimy bo kanalik sam się przetkał !!! :tak: I to w sobotę , na kilkadziesiąt godzin przed zabiegiem :-)
I żeby nie było nudno to mam inny problem . Maciuś tydzień temu zrobił się taki jakiś nerwowy , pobudzony , płaczliwy i WCALE nie chce butelki . Pomyślałam oho , zachorował , zadzwoniłam do naszego pediatry , pojechałam w piątek i okazało się że poza lekko wzdętym brzuszkiem facet jest idealnie zdrowy :eek: No to kurcze co się dzieje ? Czemu do dziś nie chce mleka ? Jak wkładam mu smoczek to się czerwieni , pręży , płacze , wypycha go językiem , nie chce i już ! Co ja mam robić ??? Doradźcie :tak::tak::tak:
 
My jeszcze narazie nie wprowadzamy nowosci cały czas cycus:-)

Asus a może to już ząbki ?bo coraz wiecej lutowych dzieci zaczyna ząbkowac
 
reklama
Mój Maciuś dziś zjadł swój pierwszy słoiczek zupy jarzynowej , poszło mu super . Wczoraj dawałam mu łyżeczką kaszkę mleczno - ryżową z malinami , ale zupka lepiej mu smakuje :-)
W czym podgrzewacie zupki ? Ja w mikrofalówce , czy to zdrowe dla malucha ?
Zapomniałam się Wam pochwalić . W poniedziałek 27 maja mieliśmy mieć zabieg płukania kanalika łzowego w Katowicach . Mieliśmy bo okazało się że nie musimy bo kanalik sam się przetkał !!! :tak: I to w sobotę , na kilkadziesiąt godzin przed zabiegiem :-)
I żeby nie było nudno to mam inny problem . Maciuś tydzień temu zrobił się taki jakiś nerwowy , pobudzony , płaczliwy i WCALE nie chce butelki . Pomyślałam oho , zachorował , zadzwoniłam do naszego pediatry , pojechałam w piątek i okazało się że poza lekko wzdętym brzuszkiem facet jest idealnie zdrowy :eek: No to kurcze co się dzieje ? Czemu do dziś nie chce mleka ? Jak wkładam mu smoczek to się czerwieni , pręży , płacze , wypycha go językiem , nie chce i już ! Co ja mam robić ??? Doradźcie :tak::tak::tak:

super z tym kanalikiem!!!

co do nerwów... to chyba taki wiek. połowa, albo i więcej z naszych dzieci ostatnio ma jakieś nerwy jedzeniowe. moja za cholerę nie chce ssać leżąc u mnie na kolanach. próbuję ją zająć czymś innym w trakcie jedzenia, np. całuję jej rączki, ssę paluszki itp. trochę pomaga.

co do ssania kciuka to moja tego nie robi, na szczęście. owszem, rączki są częśto w buzi, ale staram się jej dawać gryzaki i inne zabawki. ktoś kiedyś napisał, że smoczek wyrzucić łatwo, palec gorzej....
ja sama nie pozwoliłabym na ssanie kciuka. można zakładac rękawiczkę na dłoń, lub skarpetkę. i to im szybciej się dziecko oduczy, tym lepiej. takie jest moje zdanie.
 
Do góry