U nas od kilku dni mamy prblem z brzusziem. Od 8 do 23 zaczyna się płakanie i nie wiadomo co mu dolega. Dajecie cos waszym malenstwom na kolki?
u mnie ostatnio podobnie... maly placze o 8 przez godzine potem ok 12 ze dwie godziny i wieczorem ze dwie godziny... czasem go najdzie w innych porach i tez daje popalic juz nie wiem co jest z tymi kolkami...
Nie dawalam mu zadnych lekow (tylko ja pilam herbatke z kopru), masowalam go kilka razy dziennie, grzalam brzuszek suszarka i nic Przytulanie i noszenie to ulga na krotko... Dzis dalam mu Esputicon - nic nie zadzialal
Kupilam Plantex i podalam jedna saszetke - w koncu zasnol spokojnie. Zobaczymy co bedzie dalej. Czy ktoras z was to stosowala?